miwues pisze:Basiek70 pisze:nie wychowawca jest od tego, żeby rodziców zmuszać
Oczywiście nie. Powinien to zrobić nauczyciel przedmiotu.
Co to oznacza, że uczniowie nie mają podręczników? Nie noszą do szkoły, czy ich w ogóle nie mają?
Wątek wczesnoszkolny, więc nie wiem ilu "nauczycieli przedmiotu" te dzieciaki mają, ale bez względu jednak na opcję jakoś nie wyobrażam sobie, by "nauczyciel przedmiotu" miał się tym problemem zajmować bez udziału wychowawcy, a w sytuacjach trudniejszych dyrektora, pedagoga itd.
Co to znaczy "zmusić rodziców"? czy nauczyciel-wychowawca ma pomóc rodzinie/uczniowi rozwiązać problem, czy z mocy państwowego urzędu zmuszać obywatela do respektowania prawa o obowiązku szkolnym?
Jeśli to tylko zaniedbywanie obowiązków ucznia, to można go zdyscyplinować, zachęcić do należytej pracy.
A jeśli to faktycznie rodzice nie chcą wydac pieniędzy na podręczniki dla swoich dzieci? Jak nauczyciel miałby zmusić?
A jeśli problem dotyczyłby ucznia starszego, który nie ma 10 podręczników? 10 nauczycieli miałoby "zmuszać" rodzica do jego zakupu...bo "oczywiście, to nie jest rolą wychowawcy"?