Dzień dobry,
czy używacie w swojej pracy w szkole czasem rzutnika multimedialnego, aby pokazywać uczniom jakieś rzeczy z internetu? Czy Wasza szkoła posiada takie coś? A laptopa?
Moja szkoła ma jedno i drugie, ale ja cały rok nie skorzystałam ani razu.
Zastanawiam się nad takimi lekcjami na koniec roku szkolnego, żeby trochę urozmaicić ostatnie lekcje, ale nie wiem, czy nie za dużo jest z tym zachodu i czy warto się kłopotać.
Znalazłam nawet w sieci fajne animacje z biologii, które chciałabym pokazać, ale nie wiem, na ile takie coś trafia do uczniów. Myślę o moich uczniach w gimnazjum.
Macie jakieś doświadczenia w lekcjach z takim sprzętem? Boje się, że się nadźwigam, ale nie będzie to nic warte.
Z góry dziękuję za wszelkie rady w tym temacie.
Biologofil