Pomysł na okiełznanie agresji i łobuziakowania na świetlicy

[świetliczanka]

Na świetlicy jak jest, każdy wie. To nie lekcja, panuje większa swoboda i niektorzy uczniowie, krotko mówiąc, są nieznośni. U mnie najgorzej jest z egzekwowaniem zakazu biegania po świetlicy i jadalni ( po prostu jak grochem o ścianę).
Dlatego też wymyśliłam zorganizowanie Konkursu na Najgrzeczniejszego Ucznia świetlicy. Wywiesiłam regulamin i zasady. POd koniec każdego tygodnia na tzw. Uśmiechniętym Portrecie wywieszamy autoportrety dzieci, które były najgrzeczniejsze i przestrzegały zasad świetlicy. Autoportrety dzieci wykonywały same dowolną techniką. Wieszamy je na ścianie, na wielkim brystolu z wyrysowanym Usmiechem.
Pomysł był strzałem w 10, ponieważ dzieciaki wzięły sobie to do serca (oczywiście myslą przyszłościowo- pod koniec roku osoby, ktore najczęsciej "wisiały" w Uśmiechu, wygrają nagrody rzeczowe ). Efekty są. Dzieciaki starają się jak mogą, oczywiście ja im ciągle przypominam, motywuję, zachęcam do przestrzegania zasad.
Polecam jako sposob na małych łobuziaków!

[tania56]

Niezły pomysł. W mojej świetlicy jest tablica z hasłem "Wzorowy Świetlik". Są wywieszone zasady otrzymywania kolorowych kropek za dobre zachowanie, aktywność, kulturę( za każdą sprawność inny kolor) itp. Na listach poszczególnych grup stawiamy dzieciom kropki , sumujemy na koniec roku i nagradzamy. Rodzice mają możliwość zobaczyć ile jakich i za co kropek ma dziecko. Szczerze mówiąc , niektórych rodziców i dzieci to nie interesuje, ale ciągłe przypominanie czasem pomaga.

[AnulkaK]

Tania u nas jest Super Świetlik dzieci dostają buźki za dobre zachowanie, udział w zajęciach, pomoc kolegom i koleżankom itd..., a na koniec Każdego semestru wybieramy Super świetlika czyli dziecko które nazbierało najwięcej buziek i zostaje nagrodzone.

[tania56]

Anulko, czyli podobnie jak u nas.
A jak u Was wygląda sprawdzanie obecności? My również na tablicy mamy wywieszone listy grup (6), wykratowane dni i dzieci po przyjściu do świetlicy zobowiązane są do zaznaczenia swojej obecności. Zawsze w poniedziałki rano są wywieszane nowe wykratkowane kartki . Szczerze mówiąc dzieciaki nie zawsze o tym pamiętają. Jak rozwiązać problem, żeby nie było dużo zamieszania przy tym, a było skuteczne (czyli dokładne)?
Życzę dużo sukcesów w pracy, grzecznych dzieci i efektywnej współpracy w gronie nauczycielskim!

[świetliczanka]

U mnie w tamtym roku sprawdzanie listy polegało na tym, że kto wchodził na swietlicę, to albo podchodził do mnie i zaznaczalam obecnosc albo sama patrzyłam kto jest i wpisywałam.

[świetlik]

U nas w Świetlicy również organizujemy z początkiem roku szkolnego, konkurs pt: "Świetlik na medal", jest to konkurs półroczny, przedstawiamy dzieciom warunki konkursu, czyli zasady zachowania wzorowego, pod koniec I półrocza wychowawcy świetlicy wybierają najlepszych Świetlików i wręczają im drobne upominki, w drugim półroczu również powtarzamy konkurs
Listę obecności też sprawdzamy, robimy to ok godz 13.00, kiedy jest juz najwięcej dzieci, są już po obiedzie i wtedy na gwizdek dzieci siadają jest cisza i wszystkich po kolei wyczytujemy z listy.

[świetlik]

Jeśli dziecko coś przeskrobie wda się w bójkę itp. ma za karę 10 lub 15 minut usiąść w kącie na krzesełku z dala od dzieci i się wyciszyć. Po skończonym czasie powinien przeprosić i wraca do zabawy sposób często pomaga