Postautor: kirlan » 2013-07-20, 19:33
Maluchy to trochę nie moja bajka, ale o ile pamiętam to ta teoria (i praktyka) miały też swoje wady i licznych krytyków. Domyślam się że coś poprawiono przez te wieeeele lat istnienia metody, ale co ?
Pytam bo lada chwila rodzina mnie wypytywać będzie jako "fachowca w rodzinie" (bratanek niedługo będzie wiekowo łapał się). A jak juz pisałem - edukacja owszem, wiedza ogólna o pedagogice jak najbardziej , ale na co dzień to ja z duuużo starszymi pracuje. A sami wiecie jak to ciężko wytłumaczyć że są specjalizacje, że nie wszystko się pamięta, że to jednak inny dział pedagogiki / dydaktyki ...
"Mądry dowódca bardziej dąży do zwycięstwa niż do bitwy" - sentencja japońska
"Mądry nauczyciel bardziej dba o postępy ucznia niż o postępy planu" - moja jej interpretacja
I love Wuttke ! - a to powinno być motto MEN