praca w przedszkolu

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

EVelina
Posty: 2
Rejestracja: 2010-05-07, 20:29
Kto: student
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

praca w przedszkolu

Postautor: EVelina » 2010-05-07, 21:13

Witam mam pewne wątpliwości a mianowicie na studiach usłyszałam od wykładowcy iż po pedagogice społeczno - opiekuńczej można starać się o prace w przedszkolu czy jest to prawdą?

niutek
Posty: 71
Rejestracja: 2010-09-30, 14:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: praca w przedszkolu

Postautor: niutek » 2010-10-02, 17:09

starać się można ale wymagane jest wychowanie przedszkolne albo wczesnoszkolne. :)

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Awans zawodowy w przedszkolu

Postautor: Cytryn » 2010-12-08, 20:15

Mam pytanie. Czy jeśli zdecydowałabym się przekwalifikować z nauczyciela mianowanego szkoły podstawowej na nauczyciela przedszkola, to musiałabym zaczynać cały staż od początku?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: praca w przedszkolu

Postautor: edzia » 2010-12-08, 21:10

Nie, nie musiałabyś.

Właśnie też pomyślałam o Tobie pod kątem znalezienia pracy w przedszkolu. Aczkolwiek to się chyba niewiele różni od szkoły. :) Zależy, jaki szef. :) Można wpaść z deszczu pod rynnę.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: praca w przedszkolu

Postautor: Cytryn » 2010-12-08, 21:26

I wiesz to na pewno? No to super.
Pewnie, że ten sam syf, w sensie papiery, szkolenia etc..No ale nie ma gimnazjalistów, którzy wyzwą cię od kur*, ani nie musisz z kibla wyciągać "szalikowców", sprawdziany jednak łatwiejsze, więc i sprawdzać łatwiej i szybciej, małe dzieci są wdzięczniejsze. Nie ma tylu konkursów, popisów, apeli, niekończących się rad, jak w szkole. Przynajmniej u mnie w szkole. Są, ale nie tyle( zrobiłam wywiad). Owszem, panie narzekają na brak dyscypliny, dzieci trudne( gryzące po łydkach :lol: ), pupę czasem trzeba podetrzeć itp..- ale poszłam popatrzeć i to jest nic w porównaniu z tym, co mam w szkole. Poza tym lubię muzykę, dzieci tak pięknie na nią reagują, nie to, co na muzyce w gimnazjum( brrr..). Wielkie fety są dwa-trzy razy do roku( w szkole: co najmniej z 8 nie licząc pomniejszych), wywiadówek jest jakby mniej, wycieczek też mniej...Ale może się mylę. Czy ktoś ma porównanie? Gdzie jest lżej?

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: praca w przedszkolu

Postautor: Cytryn » 2010-12-08, 22:01

Jak się pracuje z czwartoklasistami i piątoklasistami, to też trzeba się przestawić. Potem idę do gimnazjum- i też nie mam do czynienia z dorosłymi, ukształtowanymi już ludźmi. Na myślenie tych ostatnich nijak się przestawić nie mogę. Nie potrafię na przykład zrozumieć, że można się cieszyć z tego, że się komuś wyrządziło przykrość.
Ale jestem osobą dość empatyczną. Jeśli trudność ma polegać głownie na "przestawieniu się na dziecięce myślenie" to dam radę.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: praca w przedszkolu

Postautor: malgala » 2010-12-08, 22:11

Cytryn pisze:Gdzie jest lżej?

To zależy co kto lubi robić, w czym czuje się lepiej.
Osobiście wolę pracę ze swoimi gimnazjalistami, chociaż z maluchami też potrafię się dogadać.
Kiedyś nawet uczyłam matematyki od klasy II, ale to była tylko jedna lekcja dziennie w II i jedna w III. Do zerówki na zastępstwo też zdarzało mi się chodzić.
Kilka godzin z maluchami chyba by mnie bardzo zmęczyło.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: praca w przedszkolu

Postautor: vuem » 2010-12-08, 22:18

Moim zdaniem to spadanie z deszczu pod rynnę.

Jeśli zawód nauczyciela Cię mierzwi, weź się za coś zupełnie innego.

Może jednak spróbujesz w innym środowisku, może spróbuj zmienić szkołę...bywają bardzo różne.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: praca w przedszkolu

Postautor: Cytryn » 2010-12-09, 14:33

Jeśli zawód nauczyciela Cię mierzwi, weź się za coś zupełnie innego

Nie chodzi o nauczanie- lubię uczyć, potrafię to robić, potrafię dogadywać się z ludźmi- ALE NORMALNYMI. Gimnazjalista, który ryczy za mną wulgaryzmy, rzuca we mnie papierami czy na każdą uwagę ma obleśny komentarz- nie zasługuje na miano "normalnego człowieka". Z takimi się nie dogadam. A jest ich w gimnazjum coraz więcej. Różnej maści, w różnym natężeniu. A jak jeszcze w przyszłym roku dojdą do tego upośledzeni lekko i umiarkowanie- sorki, wysiadam.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: praca w przedszkolu

Postautor: vuem » 2010-12-09, 14:48

Cytryn pisze:Nie chodzi o nauczanie- lubię uczyć, potrafię to robić, potrafię dogadywać się z ludźmi- ALE NORMALNYMI.


To zapomnij o tym pomyśle zmiany zawodu, tylko koniecznie zmień szkołę!!!

Są i takie, gdzie najpoważniejszym problemem wychowawczym będzie Piotrek przezywający Pawła. Szukaj miejsca dla siebie.

Nawet lepiej do pracy dojeżdżać niż całe zawodowe życie rzygać na myśl o szkole.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: praca w przedszkolu

Postautor: Cytryn » 2010-12-09, 16:03

No masz rację ale objeżdżam okolice w promieniu 30 km( dalej trudno by było mi dojeżdżać), i wszędzie zapych. Pracy ni ma i nie będzie :( A etaty nauczycielki trzymają do emerytury dla swoich dzieci, dyrektorzy dla kuzynów, sekretarki zaklepują dla szwagrów etc.. Moje życie to prowincja i tu tak jest. A ja na moje nieszczęście ani szwagierka, ani kuzynka, ani córka nauczycielki wybierającej się na emeryturę. W dodatku klasy "topnieją" i nawet ci zatrudnieni tracą robotę albo godziny. Więc bez szans. A do sklepu nie chcę iść...


Wróć do „Wychowanie przedszkolne”

cron