Powinno być inaczej.
Juz pisałam, ze załozenie (jeśli chodzi o stronę prawną klas integracyjnych) jest takie: od 15 do 20 dzieci w klasie, w tym od 3 do 5 uczniów niepełnosprawnych w różny sposób. 2 nauczycieli na lekcji: nauczyciel - przedmiotowiec ( w klasach 1-3 pedagog wczesnoszkolny, anglistka, katechetka) i
pedagog wspomagajacy (czy też pedagog specjalny, po prostu osoba, która ma skończone studia z zakresu oligofrenopedagogiki). Pedagog specjalny ma za zadanie opiekować się uczniami integracyjnymi: niedowidzącym dać tekst z powiększoną czcionką, czy też podpowiadać mu, co na tablicy jest napisane, niedosłyszącym powtarza pytania, upośledzonym umysowo przygotowuje zadania dostosowując ich poziom do możliwosci dziecka, a z nadpobudliwymi czy inaczej zaburzonymi ( w zakresie zachowania) uczniami moze wyjść, pospacerować, porozmawiać, podać kartkę papieru do potargania żeby dziecko mogło tak dać upust emocjom...
To tylko przykłady. Oligowiec pomaga w kształceniu i wychowaniu uczniów integracyjnych. Prowadzi z nimi zajęcia wyrównawcze, rewalidacyjne, indywidualne. Pisze dla nich programy edukacyjno-terapeutyczne. Musi współpracować z przedmiotowcem w zakresie nauczania - prazedmiotowiec obowiązany jest podać dostosowane, specjalne wymagania dla każdego dziecka z grupy integracyjnej, jak też zapoznać oligowca z tematyką zajeć tak, by ten ostatni móg odpowiednio przygotować się do pomocy dzieciom.
To nie jest tak, ze szkolny pedagog (zupełnie inna osoba!) jest obowiazany do reakcji w przypadku trudności na lekcji. owszem, są sytuacje, kiedy nawet oligowiec nie jest w stanie sobie poradzić. Zdarzaja sie różne zachowania agresywne uczniów, wówczas konieczna może być interwencja osób trzecich. Ale po to jest 2 nauczycieli w klasie, żeby jeden mógł normalnie lekcję poprowadzić, a drugi wyjaśnić cos, wytłumaczyc, pomóc dzieciom potrzebującym. W różny sposób
Wracając do twego pytania:
Spróbowałabym systemu punktowego: tworzę tabelkę, na której wspólnie z dzieckiem wpisujemy te rodzaje zachowań, które pochwalimy i te, które są negatywne. Ustalamy z dzieckiem rodzaj punktacji - ile punktów za jakie zachowanie. I oczywiście ustalamy też rodzaj kary i nagrody za każde, powiedzmy, 15 punktów. Nagrodą moze być pozwolenie na zrobienie czegoś, co on lubi (oczywiście nie może być to rzecz naganna czy niemiła dla innych), posadzenie go w ławce ( na danej lekcji) z kimś, z kim lubi, wpisanie miłej "uwagi" - pochwały do zeszytu, a nawet jakiś słodki konkret.
Karą bedzie coś, co musisz sama wymyśleć, nie znam dziecka, nie wiem, co będzie dla niego bolesnym odczuciem.