zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze z uczniem głęboko upośledz

[dzana]

Witam,
w tym roku po raz pierwszy prowadzę zajęcia rewalidacyjno- wychowawcze z uczniem głeboko upośledzonym. Mam 8 godzin w tygodniu. Jeżdżę do domu do chłopczyka,jest on w cięzkim stanie , niedowidzący, niedosłyszący, niemówiący,z padaczką lekooporną (czasami zdarza się kilka ataków w ciągu zajęć), z porażeniem mózgowym, leżący.
Zgodnie z zaleceniami z Poradni stosuję u niego metodę Knilla -dotyk i komunikacja,pierwsze 3 poziomy, zabawy paluszkowe, wierszyki - masażyki, pobudzam zmysły dotyku, słuchu,robię masaż twarzy.
Co jeszcze mogę z nim robić? Mam 3 razy w tygodniu po 2 godziny i wtedy jest najgorzej - on jest zmęczony, ja powtarzam po kilka razy te same zabawy i tak w kółko przez cały tydzień. Jak wspomniałam - chłopczyk jest leżący, ja go nie podnoszę, (ma bardzo dużą skoliozę), poza tym boję się,żeby nie zrobić mu krzywdy.
Mama nie chciała tych zajęć, uważa je za stratę czasu, chciałaby,zeby miał tylko rehabilitację (ze szkoły ma 2 godziny,dodatkowo przychodzi rehabilitant 2 razy w tygodniu).
Proszę kogoś doświadczonego o jakieś pomysły do zajęć, bo jak widzicie, pole mam bardzo ograniczone.
jeszcze jedno pytanie- czy te zajęcia też mają trwać 60 minut?

[linczerka]

czy te zajęcia też mają trwać 60 minut?

Tak, bo są zajęciami specjalistycznymi o charakterze terapeutycznym.
Nie piszesz, w jakim jest wieku. Ale możesz dobrać literaturę do czytania. Zacznij od krótkich wierszy Brzechwy i Tuwima. Nawet, jeśli nie będzie rozumiał, to gra słów go wciągnie. Ilustruj ruchem i obrazem. Jeśli nie ma spastyczności rąk, to może wykorzystaj piktogramy do komunikacji. Jeśli ma wózek, zabieraj na krótkie spacery, pokazuj, opowiadaj, daj dotykać. Niech paluszkowo bada fakturę przedmiotów.
A jaką ma diagnozę logopedyczną? Czy to afazja czy dysglozja?

[linczerka]

Wykorzystaj jakieś pacynki, cienie, zajączki lusterkowe, zabawy ortofoniczne. Nie opieraj się tylko na metodzie Knilla.

[dzana]

Ma 8 lat. Jest całkowicie bezwładny. Z tego , co mówiła opiekunka, nikt go nie zabiera na zewnątrz (pewnie z obawy o zdrowie) gdyż chłopiec ma obnizoną odporność i kilka razy był już właściwie na tamtym świecie. Sadzany jest tylko do jedzenia (płynne papki, picie przez strzykawkę) i na rehabilitację kładziony jest na materac. Resztę czasu lezy w łóżku.
Nie jest do końca pewne czy widzi i słyszy. Czasami, może przez sekundę , dwie , skupia wzrok na przedmiotach, czasami reaguje na dźwięki w okolicy ucha.
Mówię do niego właściwie przez cały czas, czasami jest ożywiony, czasami trwa w półśnie.
2 godziny to jest stanowczo za duzo dla niego (i dla mnie też) no ale nic nie mogę z tym zrobić.

[linczerka]

8 godzin to standard. Z tego, co piszesz, to został Ci smak i dotyk. Mimo wszystko, próbowałabym stymulować pozostałe zmysły.

[szonulek]

Witam,
jestem nauczycielem w zespole rewalidacyjno-wychowawczym od kilku lat. Pracowałam równiez z dzieckiem głębokim indywidualnie.Na swoich zajęciach stosuję następujące metody pracy:
METODY PRACY Z DZIECKIEM:
- Metoda stymulacji Polisensorycznej „Poranny krąg”,
- „Pielęgnacja wychowująca”
- Metody oparte o kontakt z ciałem:
- zabawy paluszkowe,
- baraszkowanie,
- Program Aktywności M. i Ch. Knilów – świadomość ciała, kontakt i
komunikacja,
- program dotyk i komunikacja opr. Przez Ch. Knilla,
- Metoda Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne.
- Metoda Shantali,
- Metoda relaksacji,
- Metoda Felicji Affortil „Pomocne dłonie”,
- Metody H.Olechnowicz,
- Metoda Dennisona,
- Masaż twarzy wg Castillo-Moralesa,
- Snoezelen – Sala Doświadczania Świata,
- Muzykoterapia,
- Aromaterapia.
Pozdrawiam
Życze powodzenia