Ciekawe artykuły

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Ciekawe artykuły

Postautor: dushka » 2007-11-03, 15:48

Taki wątek specjalistyczny, ale o zjawiskach, z którymi KAŻDY nauczyciel może się spotkać.

Pozwalam sobie skopiować artykuł i podać źródło, bo po pewnym czasie link może wygasnąć ;)

Znalazłam na www.onet.pl

24.10.2007 Laura Novak
To nie autyzm ani ADHD – to problemy ze wzrokiem


Raea Gragg jako niemowlę była zamknięta i nie nawiązywała kontaktu wzrokowego. W wieku przedszkolnym wąchała i ściskała każdą rzecz, którą zobaczyła.

- Dotykała twarzy ludzi i wszystko wkładała do buzi – wspomina jej matka, Kara Gragg z Lafayette w Kalifornii. - Podchodziła do ludzi i ich wąchała, dotykała ich twarzy. Specjaliści przeprowadzili cały szereg badań. Pojawiały się coraz to nowe diagnozy: spektrum zaburzeń autystycznych, neurofibromatoza, ADHD, zaburzenia lękowe. Pediatra przepisał jej trzy leki na skupienie uwagi i depresję. Jedno się nie zmieniało, 9-letnia dziś Raea robiła wszystko, by wykręcić się od czytania i pisania.

Choć wzrok miała badany już dwukrotnie z wynikiem 20/20, w tym roku szkolnym specjalista zalecił kolejne badanie. Tym razem okulista zrobił coś, czego nikt dotąd nie próbował: umieścił swój palec na nosie Raei i poruszał nim do tyłu i do przodu. Oczy dziewczynki biegały po całym gabinecie. W ciągu kilku minut okulista postawił rozpoznanie: zaburzenia konwergencji, w których pacjent widzi podwójnie, ponieważ oczy nie współpracują ze sobą gdy patrzy z bliska.

Eksperci szacują, że 5 proc. dzieci w wieku szkolnym cierpi z powodu niewydolności mechanizmów konwergencji. Mogą występować u nich bóle głowy, zawroty głowy i nudności, które wywołują drażliwość, niskie poczucie własnej wartości i niemożność skupienia uwagi. Lekarze i nauczyciele często przypisują te zachowania zaburzeniom skupienia uwagi i szukają dla nich medycznego wyjaśnienia. Matka Raei mówi, że jej pediatra nigdy nie słyszał o zaburzeniach konwergencji.

Dr David Granet, profesor okulistyki i pediatrii Uniwersytetu Kalifornia w San Diego, wyjaśnia: - Każdy słyszał o ADHD i zaburzeniach skupienia uwagi, ale niewielu wie o problemach ze wzrokiem, w szczególności o zaburzeniach konwergencji. My jednak nie chcemy wysyłać dzieci na lecznicze sesje czytania i zwiększać ich obciążenia nauką, jeśli mają problemy ze wzrokiem. Badanie w tym kierunku powinno być częścią protokołu każdego lekarza okulisty.

W 2005 roku dr Granet przebadał 266 pacjentów z zaburzeniami konwergencji. U niemal 10 proc. z nich rozpoznano także ADHD – to trzy razy częściej, niż w populacji ogólnej. Przyglądając się sytuacji odwrotnej, dr Garnet i jego koledzy odkryli na podstawie badań dokumentacji szpitalnej, że spośród 1700 dzieci z ADHD 16 proc. miało niewydolne mechanizmy konwergencji – to znowu trzykrotnie więcej, niż normalnie.- Skoro ADHD i zaburzenia konwergencji mogą mieć pięć wspólnych objawów, to musi to dawać do myślenia - mówi doktor.

Zgadza się z tym dr Eric Borsting, optometrysta i profesor College’u Optometrii z Kalifornii, który zajmował się także badaniem związku między widzeniem a problemami z uwagą. - Wiemy o tym, że dzieci z zaburzeniami konwergencji znacznie częściej mają problemy ze skupieniem uwagi podczas czytania oraz trudności w zapamiętywaniu tego, co przeczytały – wyjaśnia. - Lekarze powinni zbadać tę kwestię, gdy dziecko ma słabe wyniki w nauce. Dr Stuart Dankner, pediatra i okulista z Baltimore oraz zastępca profesora na Uniwersytecie Johna Hopkinsa, mówi, że dzieci powinny być badane w kierunku zaburzeń konwergencji, jednocześnie przestrzega jednak, że leżą one u podstaw tylko niektórych problemów ze skupieniem uwagi i czytaniem.

Dr Dankner zaleca podejście całościowe, uwzględniające udział psychologa czy specjalisty pedagoga. - Badanie wzroku powinno być wykonane jako uzupełnienie, ponieważ gdy u dziecka występują zaburzenia konwergencji, będzie ono miało także inne problemy, które będą wymagać odpowiedniego postępowania – dodaje.Lekarze zalecają poszerzone badanie wzroku i sprawdzenie zdolności koordynacji i skupienia wzroku. Badanie wymaga użycia długopisu lub palca w celu oceny „punktu bliży konwergencji” oraz badanie przy użyciu foroptera, w którym przy użyciu różnych szkieł i soczewek można ocenić zdolności obu oczu do wspólnego działania.

Nie ma zgody co do tego, jak powinno się leczyć zaburzenia konwergencji. Na wiosnę amerykański Narodowy Instytut Oka ogłosi wyniki wartego 6 milionów dolarów randomizowanego badania klinicznego oceniającego korzyści z leczenia wzroku w gabinecie lekarza w porównaniu z leczeniem w warunkach domowych. Leczenie dla Raei Gragg jest stosunkowo proste. Przez dziewięć miesięcy nosiła specjalne okulary, które dzięki pryzmatom pomagają zbiegać się oczom do środka. Potem uczęszczała na zabiegi lecznicze. Teraz zdała do czwartej klasy i czyta na właściwym poziomie.- Raea nie umiała opisać swojego problemu, bo zawsze widziała w ten sposób – tłumaczy jej mama. - Wydawało jej się, że nikt jej nie rozumie, gdy próbowała powiedzieć, co jest nie tak.

Awatar użytkownika
Kamillatka
Posty: 8
Rejestracja: 2016-08-02, 13:59
Kto: rodzic
Lokalizacja: małopolskie

Re: Ciekawe artykuły

Postautor: Kamillatka » 2016-08-03, 10:33

Również znalazłam coś, ale bardziej nieco bardziej... praktycznego ;) (co swoją drogą każdy nauczyciel może polecić rodzicom) http://www.biomedical.pl/dziecko/twoje- ... -4044.html czyli co powinno jeść dziecko z nadpobudliwością ruchową. Wiadomo, owoce, warzywa, żadnego nadprogramowego cukru, ale dla mnie na przykład nowością jest olej lniany. Co więcej sądzę, że oprócz rodzica nauczyciel również ma wpływ na wyeliminowanie lub też wpojenie określonych zachowań, nawyków, nie tylko przez uświadamianie rodzicom, ale samemu przez dyskretne podglądanie na przerwach śniadaniowych, co malec je. Mam tu głównie na myśli dzieci, u których nie stwierdzono ADHD, ale nauczyciel ma podejrzenia.


Wróć do „Kształcenie specjalne i klasy integracyjne”