sławka pisze:Do tej pory myslałam, że wykształcenie coś mówi o człowieku, i ma znaczenie przynajmniej w kwestii zatrudnienia. Czy tos z Państwa zdecydowałby sie na zatrudnienie takiego absolwenta np. w jako referenta w urzedzie, ksiegowosci itp. Ja osobiscie bym swoich finansów nie powierzyła osobie z uu. Majac swidectwo szkoły sredniej - droga stoi otworem na wiele odpowiedzialnych stanowisk ( a rozum 17-latka).
Żeby być referentem to teraz trzeba studia skończyć. Ale nie widzę żadnych przeciwwskazań by taką osobę zatrudnić w urzędzie. Pewnie nie będzie wydawać decyzji, ale bez problemu może pełnić różne funkcje organizacyjne. Przygotowywać akta, korespondencję, prowadzić dokumentację itd.
dushka pisze:Ja tak naprawdę nie wiem - jak to potem wygląda? czy uczeń kończący LO, a mający lekkie upośledzenie normalnie może zdawać maturę? co, gdy ją zda - studia? nie ogarniam.
To pójdzie na studia, jeżeli będzie miał taką ochotę. To czy sobie na nich poradzi, to jest inne zagadnienie. Ale chyba nigdzie przy rekrutacji nikt nie wymaga, by donieść zaświadczenie o niebyciu osobą UU.
Art.3.9.UoSO pisze:Nikt nie jest gorszy i Twoje dziecko i ci z problemami. A mają te osoby dostosowanie np. w strzelectwie sportowym, pływaniu wyczynowym, itd. Nie, mają swoje klasyfikacje, odrębne i nieporównywalne z osobami bez takich dysfunkcji.
Jeśli jest osoba UU i tak dobrze sobie radzi, to po co jej dostosowanie. Ja ma dysortografię i dysgrafię, będę miał dostosowanie na filologii polskiej?
Jakieś żarty.
Mam jeszcze pytanie: czy uczeń lekki obejmie chemię, matematykę inne ścisłe w LO? Czy może będzie miał dostosowanie z organicznej, albo z kombinatoryki i w jakim zakresie?
Czy tylko ja czuję obrzydzenie czytając posty matmynamaksa?