Jestem tegoroczną absolwentką oligofrenopedagogiki z elementami terapii pedagogicznej. Dostałam pracę. Mam 7 godzin z uczennicą głęboko niepełosprawną inteletualnie. Zajęcia odbywają się u niej w domu.Byłam już u niej na zajęciach 3 razy i mnie to przeraża. Boję się, że nad nią nie zapanuje. Każdy mi powtarza, że nie mam źle bo ona nie jest agresywna. Ale lęk nadal jest. Ostatnim razem układałyśmy puzzle i ona nagle zaczęła mi te puzzle rozrzucać po pokoju Co jej dawałam to ona rozrzucała a ja chodziłam i zbierałam. Wiem, że tak nie powinno być ale byłam przerażona. Co innego jest wiedza teoretyczna, a co innego praktyka. Po prostu nie wiem jak mam od niej egzekwować coś. Albo np. siedzi przy stoliku nagle wstaj i chodzi. Co mam zrobi ć żeby usiadła i kontynuowała? Albo kolorujemy i kredki nagle rozrzuca po pokoju? Chciałam już nawet zrezygnować ale już niemogę
mam u niej zajęcia za 2 dni to już mnie żołądek boli trzeci dzień boję się kolejnego spotkania. Czuję się z tym strasznie. Studiowałam to z chęcią, ale teraz mnie to przeraża.
I jeszcze może ktoś mi podać link albo udzielić rad jak napisać program do jej zajęć rewalidaycjno- wychowawczych? Widziałam parę wzorów, ale już nie wiem który to powiniem być.
Proszę o pomoc.
więcej panikowałam niż było to potrzebne 
za pierwszym razem jak jej kazałam pozbierać te kredki to takie duże oczy zrobiła, że szok. Teraz jest już lepiej. Czasami ma gorsze dni ale już sobie z tym radzę. Ostatnio oglądałyśmy w Internecie jakiś teatrzyk dziecięcy, gdy była zmęczona i już nic nie chciała robić.