Uczeń z orzeczeniem w szkole ponadgimnazjalnej

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Uczeń z orzeczeniem w szkole ponadgimnazjalnej

Postautor: Basiek70 » 2015-11-07, 18:43

Obejrzałam spot - ładnie zrobiony, osoby starannie dobrane, takie, które mogą wzbudzić sympatię. Nie zawsze zespół Downa tak wygląda. I niepełnosprawność intelektualna to nie tylko zespół Downa. Paradoksalnie, przy zespole Downa jest łatwiej - bo go widać. Atypowe zachowania nie są zaskoczeniem. Gorzej w przypadku osób, które nie mają żadnych zewnętrznych cech niepełnosprawności. Ich niestandardowe zachowania, niespodziewanie występujące, wywołują często ostre reakcje.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Uczeń z orzeczeniem w szkole ponadgimnazjalnej

Postautor: haLayla » 2015-11-07, 18:56

Basiek70 pisze:Podjazdy i windy jedno, a traktowanie społeczne drugie. Osób na wózku czy z białą laską (czy też z inną widoczną niepełnosprawnością fizyczną) nie traktuje się już ich jak trędowatych, nie wpatruje jak w dwugłowe zwierzę albo nie udaje że się ich nie widzi. Natomiast przy osobach niepełnosprawnych intelektualnie lub w inny sposób dysfunkcyjnych jeszcze do tego daleka droga. Mówi się: nie mogą, nie powinni, nie są w stanie; zamknąć w ośrodkach, a w najlepszym razie dać do terminu. W domyśle: niech będą z dala od nas. Szczególnie to widać w przypadku dorosłych, na dzieci jeszcze łaskawszym okiem społeczeństwo patrzy, ale te dzieci dorastają przecież... Ja wiem, że generalizuję i celowo to robię, bo chodzi mi o odbiór społeczny, a nie jednostkowy.


Ależ ja się z tobą zgadzam. Sam to nawet dostrzegam. Ale to nie dotyczy(ło) tylko osób obcych, ale także i członków rodzin. Czy jesteś w stanie uwierzyć, że moi sąsiedzi przez ponad 20 lat trzymali w zamknięciu swoją upośledzoną córkę, bo bali się reakcji sąsiadów i wstydu, jaki mogli w związku z tym czuć? Dopiero gdy urodziła się moja siostra (ruchowo niepełnosprawna) i wychodziliśmy na spacery tak jak nigdy nic, to i oni wzięli z nas przykład. Niektórzy z sąsiadów dopiero wtedy dowiedzieli się zresztą, że oni mają niepełnosprawną córkę! Oddać im trzeba, że córka czysta i dbali o nią, a także na swój sposób kochali. Ale jak o tym myślę to zastanawiam się każdorazowo, ile straciła siedząc przez 20 lat w domu.

Inny przykład, to gdy w tramwaju zaczepiła mnie niepełnosprawna dziewczynka i nawiązaliśmy rozmowę. Rodzice jak się zorientowali zaczęli mnie przepraszać, tak jakby jej zachowanie było czymś nagannym. A przecież niektóre sprawne dzieci tak robią i rodzice nie wpadają w taki popłoch.

Ale o czym my tu rozmawiamy, skoro niektórzy nauczyciele przejawiają równie niechętne postawy wobec niepełnosprawnych, co reszta społeczeństwa.

Basiek70 pisze:Ad rem: uczeń w LO jest od dwóch miesięcy. I wszystko dobrze, prócz jednego przedmiotu. Matka udaje się na rozmowę do nauczycielki, wezwana zresztą. I słyszy, że nauczycielka nie będzie stosowała się do ustaleń IPET, bo ona ma swoje metody i już. Żeby nie było: IPET stanowi, żeby uczniowi podawać zakres materiału przed sprawdzianem, sprawdzać jego umiejętności, dzieląc materiał na mniejsze części (czyli dwa mniejsze sprawdziany zamiast jednej kobyły), w jednym zadaniu zawierać mniej materiału (czyli zamiast trzech poleceń pięć, w każdym mniej przykładów). Czy zastosowanie tego oznacza, że uczeń ma nie umieć tego, co inni?


A czy w podobny sposób nie pracuje się z dziećmi sprawnymi? W sensie, że uczeń mniej zdolny dostaje prostszy przykład niż prymus mimo, że oba sprawdzają tę samą umiejętność?

Basiek70 pisze:Obejrzałam spot - ładnie zrobiony, osoby starannie dobrane, takie, które mogą wzbudzić sympatię.


Ja przyznam się szczerze, że gdy zobaczyłem ten spot pierwszy raz, to się popłakałem.

Basiek70 pisze:Nie zawsze zespół Downa tak wygląda. I niepełnosprawność intelektualna to nie tylko zespół Downa. Paradoksalnie, przy zespole Downa jest łatwiej - bo go widać. Atypowe zachowania nie są zaskoczeniem. Gorzej w przypadku osób, które nie mają żadnych zewnętrznych cech niepełnosprawności. Ich niestandardowe zachowania, niespodziewanie występujące, wywołują często ostre reakcje.


Bo ludziom ogólnie brakuje życzliwości. Wielu, w tym i ja się często na tym łapię, od razu zakładają złe intencje drugiej strony i przypisują ich negatywne zachowania złośliwości, wścibstwu lub bezmyślności drugiej osoby. A często prawda jest bardziej złożona.
<3

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Uczeń z orzeczeniem w szkole ponadgimnazjalnej

Postautor: Basiek70 » 2015-11-07, 19:00

haLayla pisze:A czy w podobny sposób nie pracuje się z dziećmi sprawnymi? W sensie, że uczeń mniej zdolny dostaje prostszy przykład niż prymus mimo, że oba sprawdzają tę samą umiejętność?


Jak widzisz, niekoniecznie. A nauczyciel z wieloletnim stażem...
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Uczeń z orzeczeniem w szkole ponadgimnazjalnej

Postautor: Basiek70 » 2015-11-07, 19:04

haLayla pisze:a przyznam się szczerze, że gdy zobaczyłem ten spot pierwszy raz, to się popłakałem.


Nie tylko Ty...

I zgadzam się, że brak nam życzliwości i empatii. Brak też dania prawa innym do bycia innymi. A przecież, dopóki nie jest to dla kogoś krzywdzące, każdy ma prawo być sobą.

Może warto pomyśleć o tym chociaż teraz (16 listopada jest Dzień Tolerancji). Bo nikt nie każe nam wszystkich kochać. Tylko uznać, ze każdy zasługuje na szacunek i bycie sobą.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."


Wróć do „Kształcenie specjalne i klasy integracyjne”