Scaliłam wszystkie posty w temacie autyzm.
Nurtuje mnie pewien problem- jak w temacie- kiedy najwcześniej można stwierdzić, że mamy do czynienia z dzieckiem autystycznym???
Mam sąsiadkę, która ma dziewięciomiesięczną córeczkę i wydaje mi się, że mała nie jest w pełni sprawna....Zaczęła teraz dopiero siedzieć, nie gaworzy, a jedynymi dźwiękami, jakie wydaje, są przeraźliwe piski w różnych sytuacjach...Gdy rozawiałam z jej mamą i zapytałam, czy te piski nie wydają się jej niepokojące, skwitowała to zdaniem: pokrzyczy i przestanie....
Nie widziałam, żeby dziewczynka się uśmiechała, gdy mama nosi ją, to w ogóle nie kopie nóżkami, tylko ma je prawie bezwładnie opuszczone.
Macie jakieś doświadczenia z maluchami z podobnymi reakcjami? Czy te zachowania mogą świadczyć o problemach zdrowotnych dziecka, na przykład autyzmie?