Deregulacja zawodu instruktora i trenera

[Jedliński]

Co o tym sądzicie? Ja krytycznie patrzę na zaproponowane przez rząd zmiany.
Nasze dzieci będą mogli uczyć amatorzy, szarlatani itp. ?

[vuem]

Moim zdaniem ogólnie trend jest OK, choć poziom optymizmu pewnie zależy od konkretnego zawodu.

Część zawodów oczywiście jest specyficznych i ich nierzetelne wykonywanie może pociągać za sobą nieprzyjemne konsekwencje dla klienta, ale osobiście sądzę, że korporacja nie jest jedynym "batem", który gwarantuje jakość usług.

Prawda pewnie i tak leży po środku, problem pewnie nie tyle z istnieniem korporacji, a niewłaściwym wypełnianiem swej "misji".

Nasze dzieci będą mogli uczyć amatorzy, szarlatani itp. ?

Jakiż to zawód masz na myśli i w jakim stopniu "poluzowano" wymagania?

[Jedliński]

Widzę, że kolega zupełnie nie w temacie......
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na TEMAT.... Deregulacja zawodu instruktora i trenera
czyli..........
od instruktora ping-ponga; narciarstwa itp. po wszystkie szczeble szkoleniowców szeroko pojętych sportów.


Każdy będzie mógł otworzyć np. działalność windsurfingową czy jakąś inną i zapraszać dzieci na swoje zajęcia.....

[vuem]

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na TEMAT....

Oj, sorry, drogi Jedliński, fakt umknęło

"Ukończenia kursu trenerskiego", czy co tam było jeszcze wymagane, nie jest moim zdaniem konieczne.
Wpadanie z drugiej strony w inną skrajność - czyli zarejestruj działalność i po krzyku - też jednak nie jest pozbawiona wad.

Odpowiedzialność spadnie na ośrodki sportu, szkoły, które jednak mają przecież odpowiednich ludzi, więc nie zatrudnią "leszcza" by zaoszczędzić na pensji.

Co w sytuacji, gdy "trener" oferuje swoje usługi na własna rękę?
No cóż, nikt z nas nie wybiera nieznanego, a i zresztą mało kto do tej pory żądał wglądu w dokumentacje potwierdzającą posiadane kwalifikacje.
Czy wuefista uczący tego tenisa stołowego nagle zostanie zastąpiony prze Mietka z bazaru, który nagle przypomni sobie, że przy piwku z kolegami kiedyś "pykał" paletkami?
Nie sądzę.
Jak napisałem powyżej, sądzę, że w ogólnym bilansie zysków i strat zmiany będą na plus.


Natomiast wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka:

Deregulacja może sprawić, że dziecko trafi pod opiekę osoby niekompetentnej, może także karanej za przestępstwa związane z naruszeniem dobra dziecka - zwraca uwagę RPD w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości. Chodzi m.in. o zawody przewodnika turystycznego i trenera

uważam za przesadzoną i ... nieco populistyczną

Przecież nie jedne nauczyciel mógłby spokojnie oprowadzić swoich uczniów po Krakowie (podczas przerwy między Wieliczką, a teatrem) zamiast skazywać się na "licencjonowanego specjalistę" wg stawki, tudzież wydawać ... ze 2-3 tysiące i kilka miesięcy pracy, by takowe uprawnienia zdobyć.