Nieklasyfikowanie...

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2012-05-22, 07:48

Exthr, czego ty oczekujesz od ludzi? Czytam te posty i wnioskuję, że wywyższyłeś się przed niemrą i ona cię teraz regulaminowo postawi w szeregu. Niestety młody - brak szacunku do ludzi skutkuje sankcjami. A ty przez wszystkie swoje wypowiedzi chcesz tu udowodnić, że jesteś taki Doogie Howser.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: vuem » 2012-05-22, 09:05

exthr pisze:O cóż za analogiczny przypadek! Nie no, przepięknie go załatwiła, nasza przynajmniej dała znać kilka miesięcy wcześniej, że jej nie będzie.


Bo powinna uprzedzić ucznia, który zakłada, że odpuści sobie określoną liczba lekcji?

cały czas koncentrujesz sie na matematycznych wyliczeniach frekwencji, a nie na fakcie, że nie możesz sobie sam decydować czy chodzić do szkoły czy nie ... skoro chcesz ja ukończyć.

To jest problem, a nie ile lekcji nauczyciel opuścił.

exthr pisze:A został o to zapytany wprost? Może po prostu dziwnym wydaje mu się odpowiadanie na pytanie, które zakłada konkretny, nieistniejący stan rzeczy?


Oczywiście, że nieistniejący ... jeszcze, ale to Ty deliberujesz o tej hipotetycznej sytuacji, bo przecież klasyfikacja się jeszcze nie odbyła.

Reasumując, skoro kilka osób mówi, że źle postępujesz, to powinno Ci to dac do myślenia.
Wychodzisz z założenia, że "coś Ci się należy", udowadniasz to tylko i wyłącznie swoim przekonaniem.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: koma » 2012-05-22, 18:16

exthr pisze:
koma pisze:Tak właśnie...
Z 50% zrobiło się nagle - z powodu nieobecności nauczyciela i matematyki - może jakieś 75??
Uczeń - kombinując sobie, ile godzin może opuścić, aby sie załapać na więcej niz 50 %, po prostu się przeliczył.
Nauczycielka wyjechała, a on został z ręka w nocniku.

O cóż za analogiczny przypadek! Nie no, przepięknie go załatwiła, nasza przynajmniej dała znać kilka miesięcy wcześniej, że jej nie będzie.

koma pisze:Potem dołożył sobie teorię o wybitnym umyśle informatycznym, niezrozumiałym przez otoczenie jak każdy wybitny umysł.

Niezbyt ładnie z jego strony, powinien za to zdecydowanie zostać!

koma pisze:A odpowiedzi, dlaczego nie chce sie poddać egzaminowi klasyfikacyjnemu, nie ma... :mrgreen:

A został o to zapytany wprost? Może po prostu dziwnym wydaje mu się odpowiadanie na pytanie, które zakłada konkretny, nieistniejący stan rzeczy?

Trollujesz, chłopie...

Myslę, że powinniśmy sobie dać z tym spokój.

exthr
Posty: 6
Rejestracja: 2012-05-20, 01:52
Kto: uczeń
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: małopolskie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: exthr » 2012-05-22, 23:23

matmanamaksa pisze:Exthr, czego ty oczekujesz od ludzi? Czytam te posty i wnioskuję, że wywyższyłeś się przed niemrą i ona cię teraz regulaminowo postawi w szeregu. Niestety młody - brak szacunku do ludzi skutkuje sankcjami. A ty przez wszystkie swoje wypowiedzi chcesz tu udowodnić, że jesteś taki Doogie Howser.


Po prostu nie chcę dać się zepchnąć do pozycji szelmy i kombinatora, który tylko węszy jakby tutaj nie być na lekcji z jak najmniejszymi konsekwencjami. Tylko dlatego, że miałem pecha chcąc coś osiągnąć. Co do szacunku to mam tego pełną świadomość i darzę ludzi szacunkiem, ale to chyba powinno działać w dwie strony?

Chciałem aby moja sytuacja była tylko pretekstem do jakiejś bardziej otwartej rozmowy, a nie na zasadzie gry w tenisa stołowego. Liczyłem może na jakiś głos doświadczenia, ale widzę podejście "nie chodził => leser" dominuje... To naprawdę nie był post typu: "aaaaa, mam nkl'a, co teraz robić? nie chcę pisać egzaminu, chociaż jestem tak dobry z niemieckiego, że szkoda gadać! gdzie zadzwonić, z kim porozmawiać, żeby tylko przebrnąć przez to przy minimum wysiłku, proszę o pomoc!".

Poza tym wysoce prawdopodobne, że problemu nie będzie, gdyż kilka konkursów mam policzone (przypadkiem?) jako nieobecności, więc po korekcie "rozkład sił" się trochę zmieni.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: vuem » 2012-05-23, 07:00

exthr pisze:Tylko dlatego, że miałem pecha chcąc coś osiągnąć.


Ale dalej nie rozumiesz? Stawiasz się na piedestale, bo wziąłeś udział w konkursie, nawet otwarcie nazywasz problem ze swoimi nieobecnościami brakiem szacunku?
Ego masz nadmuchane jak balon.

Jest tak wielu uczniów, którzy biorą udział w konkursach, a jednak maja i czas na chodzenie do szkoły i na przygotowania do nich ... to twój wybór, że nie chodziłeś na lekcje i teraz za to płacisz.
Powinieneś nieco pokory okazać...miszczu :wink:

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: antie » 2012-05-23, 08:32

exthr pisze:Chciałem aby moja sytuacja była tylko pretekstem do jakiejś bardziej otwartej rozmowy, a nie na zasadzie gry w tenisa stołowego. Liczyłem może na jakiś głos doświadczenia, ale widzę podejście "nie chodził => leser" dominuje... To naprawdę nie był post typu: "aaaaa, mam nkl'a, co teraz robić? nie chcę pisać egzaminu, chociaż jestem tak dobry z niemieckiego, że szkoda gadać! gdzie zadzwonić, z kim porozmawiać, żeby tylko przebrnąć przez to przy minimum wysiłku, proszę o pomoc!".


Ponawiam swoje pytanie - rozmawiałeś z nauczycielką?
Ma prawo zrobicić egzamin klasyfikacyjny, jeśli masz ponad 50 % nieobecność na zajęciach i to niezależnie od tego, czy nieobecność jest usprawiedliwiona czy też nie.

exthr pisze:
Poza tym wysoce prawdopodobne, że problemu nie będzie, gdyż kilka konkursów mam policzone (przypadkiem?) jako nieobecności, więc po korekcie "rozkład sił" się trochę zmieni.


Jeżeli byłeś na konkursach, to nie byłeś przecież w tym czasie na lekcji. Dlaczego masz mieć obecność na tej lekcji? Możesz mieć jedynie nieobecność usprawiedliwioną, to i tak nie zmienia Twojej sytuacji. Liczone są wszystkie nieobecności - te usprawiedliwione i te nieusprawiedliwone.

Radzę porozmawiać z nauczycielką - jeśli do tej pory zachowywałeś się na lekcjach w porządku, masz jakieś pozytywne oceny i Twoje wszystkie nieobecności faktycznie były jedynie i wyłącznie wynikiem udziału w konkursach, w których reprezentowałeś szkołę, to może znajdziecie wspólnie jakieś rozwiązanie inne niż egzamin klasyfikacyjny.

Chociaż z mojej perspektywy, choć znam tylko Twoją wersję, to niestety trochę tak wygląda, ze zlekceważyłeś sprawę i Twoje nieobecności i problemy z j. niemieckim są spowodowane nie tylko Twoim udziałem w konkursach i reprezentowaniem szkoły.
Wydaje mi się, że zlekceważyłeś swoje obowiązki ucznia i dobitnie dałeś nauczycielce do zrozumienia, że lekceważysz przedmiot i tym samym ją samą, zamykając sobie w ten sposób teraz drogę do jakichkolwiek negocjacji. Taki obraz rysuje mi się po przeczytaniu Twojej opinii na temat przedmiotu - pewnie dawałeś temu wyraz również swoją postawą w czasie tych nielicznych lekcji, na których bywałeś.

Nie dziw się zatem, że teraz może być trudno o kompromis, a ona będzie się upierać przy rozwiązaniach zgodnych z zapisami "Rozporządzenia o ocenianiu i klasyfikowaniu".
Wbrew woli nauczyciela przedmiotu nie znajdziesz żadnych innych rozwiązań zgodnych z "prawem", które by pozwoliły uniknąć Ci egzaminu klasyfikacyjnego.

Awatar użytkownika
Vasir
Posty: 111
Rejestracja: 2011-01-16, 18:51
Kto: uczeń
Przedmiot: Informatyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: Vasir » 2012-06-01, 10:21

Nauczyciel biologii raczej potrafi biologię na poziomie olimpiady, nauczyciel matematyki w większości przypadków nie będzie miał problemów z pomocą w przygotowaniu do olimpiady z matematyki. Chętnie zobaczę listę nauczycieli informatyki, którzy potrafią wytłumaczyć uczniowi działanie algorytmu Aho-Corasick, metodę tworzenia kolejki na secie w algorytmie Dijkstry czy też trafnie pokaże w jakich przypadkach algorytm Johnsona będzie bardziej optymalny od Floyda-Warshalla. Moglibyśmy się naprawdę zdziwić. Trzeba znać specyfikę tej konkretnej olimpiady, żeby wiedzieć, że okej, mogę ćwiczyć w domu, przygotowywać się, ale jak nie pojadę i nie spotkam się z osobą, która w pigułce przekaże mi jakieś wskazówki, to może się okazać, że cały wysiłek poszedł w błoto.


Nie przygotuje i każdy informatyk dobrze to wie ;) Jak dla mnie z takimi umiejętnościami możesz równie dobrze odpuścić sobie szkołe - w kwestii ocen. Dojdz do matury, napisz dobrze matme rozszerzoną i fizykę rozszerzoną + ew. informatykę (nie biorą jej pod uwagę przy rekrutacji) i na dobrych studiach sobie spokojnie poradzisz. Chodź do nas na uczelnie ;)

Co do już samej sytuacji to albo dogadasz się z nauczycielem albo komis i po sprawie. Nie ma co tu płakać przez taką głupotę.

myztickal
Posty: 1
Rejestracja: 2012-06-06, 18:46
Kto: uczeń
Lokalizacja: podkarpackie

Nieklasyfikowanie

Postautor: myztickal » 2012-06-06, 18:53

Witam Szanownych Nauczycieli :)

Chciałbym się dowiedzieć pewnej informacji, która dotyczy mnie i nie bardzo wiem co w takiej sytuacji mogę... Ale do rzeczy:

Dzisiaj dowiedziałem się że jestem zagrożony oceną niedostateczną bądź nieklasyfikowaniem z historii, nauczycielka powiedziała mi że nie ma żadnych najmniejszych szans na poprawę tej sytuacji, mimo że dzisiaj pisałem sprawdzian. Do tego wszystkiego mam niestety ocenę niedostateczną i zero, ogólnie kiepska sytuacja. Nauczycielka powiedziała że sama sytuacja NKL/ndst na koniec zależy od tego jak podliczy godziny czy byłem na zajęciach, a wiem że kilka razy opuściłem zajęcia ze względów chorobowych. Moje pytanie brzmi: Czy jeżeli postawiony mi zostanie NKL to będę go musiał pisać z całego roku? I czy nie dało by rady jakoś tego załagodzić?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nieklasyfikowanie...

Postautor: malgala » 2012-06-06, 19:33

myztickal pisze:Czy jeżeli postawiony mi zostanie NKL to będę go musiał pisać z całego roku? I czy nie dało by rady jakoś tego załagodzić?

Tak, ocena na koniec jest oceną roczną.
Jeżeli nie egzamin klasyfikacyjny, to niedostateczny i poprawka w sierpniu.


Wróć do „Kącik uczniowski”