Mieliśmy sprawdzian. A że polski jest mi językiem nieomal obcym dostałem "strzałę".
Za tydzień była poprawa na którą nie przyszedłem.
Po prostu ta jedynka nie szkodziła mi na tyle żebym musiał ją poprawiać.
No ale moja "cudowna" pani stwierdziła że skoro niektórzy nie byli na poprawie ona wstawia im
0 (Zero - w naszej szkole to jedynka nie do poprawy)
I takim sposobem mam jedynkę i zero gratis z jednego sprawdzianu.
A ja go po prostu nie chciałem poprawiać.
P.S To był normalny sprawdzian. Nie żadne zaliczenie ani praca karna.
Może czy nie może ??
Słusznie czy nie słusznie dostałem tą ocenę ??