Mam na imię Monika, jestem 14-letnią uczennicą gimnazjum. Od dawna zaglądam na to forum, jestem bardzo zafascynowana światem szkoły i nauczycielami, tym zawodem, wszystkim jak to wygląda. Sama chciałabym wykonywać kiedyś ten zawód jako polonistka, chociaż zastanawiam się też nad geografią, zobaczy się jak to będzie. Dlatego cieszę się, że tu mogę się dużo dowiedzieć
Trochę się już boję niektórych odpowiedzi na moje przyszłe tematu, biorąc pod uwagę fakt że mam na pewne sprawy nieco inne spojrzenie niż większość uczniów i ogółem ludzi. Uogólniając, patrzę na wiele rzeczy bardziej jako człowiek, nie uczeń. Bo mam wrażenie, że wielu nauczycieli traktuje ucznia tylko jako część pracy, którą trzeba odbębnić, nauczyć obiekt żeby miał dobre wykształcenie i tyle. Trochę to przykre biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy uczniowie traktują nauczycieli jako przewodnika na pewnym etapie życia. Osobiście też sądzę, że nauczyciel (przynajmniej w teorii) to szlachetny zawód.
Ale to tyle na przywitanie (tak, moje gadulstwo znów ma przewagę nade mną