No to tak ... Mowi sie , że z zajec reiligi w szkole mozna wynieść wiele pozytywnych aspektów . Hehehe być moze , ostatnio przez miesiąc mielismy zajecia z księdzem , który na wstepie witając sie z nami zapodał krótka historyjke o sobie .
Przytoczyl , że był kiedyś pseduo kibicem druzyny pilkarskiej , chodzil na tzw. "ustawki" , niestety jego krępa budowa nie pozwalała mu na mordobicia , dlatego rzucał z daleka w innych kamieniami i cykał fotki
Mowi też ,że popęd seksualny zaniknie 3 dni po jego śmierci bo to normalne ze kazdy facet ma ochote na stosunek z kobietą ...
Śmiać sie ?
Płakać ?
Nie wiem , jak kto woli , ale prosze mi na 2 raz nie wmawiać , ze mam sie kierowac pozytywnym nastawieniem do swiata księży , do ktorych rzekomo zawsze mozemy pojsc , porozmawiac i sie wyzalic , ktorzy udzielaja nam rozgrzezenia ?!
No tak ostatnio udzielono mi rozgrzeszenia , jeszcze dobrze nie zakonczylem wypowiadac swoje grzechy a duchowny juz mi stuknal w konfesjonal