A propos chorób psów, mojej suczce kiedyś łapa zaczęła puchnieć... Pierwszego dnia zauważyłam to tylko ja, ale rodzice twierdzili, że wszystko jest w porządku, natomiast następnego dnia łapa była już bardzo opuchnięta... Zawieźliśmy ją do weterynarza i się okazało, że to rak. Znaleźliśmy ją nieżywą jakieś dwa tygodnie później.
Proszę mi wybaczyć ten spam, ale mnie naszły wspomnienia...
No, i jak psiak, Gigi?