Wybaczcie mi, ale nie umiałam inaczej nazwać tematu No właśnie - jaka jest wasza postawa wobec szkoły ? Przychodzicie do niej tylko na lekcje, uczycie się, odrabiacie zadania domowe? A może wszędzie was pełno - bierzecie udział w apelach, konkursach i różnych inych tego typu rzeczach ? Czy uważacie, że bycie takim ,,aktywistą"- to wstyd a może powód do dumy ? Z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi , jako że ta kwestia mnie ciekawi.
Więc może na zachętę napiszę o sobie. Jestem typem takiej aktywistki. Nie umiem tylko przychodzić na lekcje, po prostu cała "wciągam się w szkołę". Konkursy- biorę udział, apele także Inne formy- hmm....pytanie szanownej Wychowawczyni : "Kto chciałby pojechać na radę miasta, gdzie ma zapaść uchwała dotycząca nadania szkole imienia ? "
(ja oczywiście się zgłaszam , poza mną morze osób - tu wstawcie sobie nieukrywany sarkazm i ironię). Jeżeli jest cokolwiek co można zrobić to jestem zawsze chętna Stąd też często zanim dowiem się, że jest konkurs, zapada już decyzja wychowawczyni, że na niego idę Poza tym nie wiem czemu, ale denerwują mnie osoby, które tylko się uczą, a potem chciałyby mieć szóstki na koniec i wzorowe zachowanie. Typowa postawa : bierz jak najwięcej, a dawaj od siebie jak najmniej. Strasznie mnie to irytuje
A jak jest z wami Moi Drodzy ?