Obowiązkowa etyka ("katolicka")

[pietruszka]

Na mocy ustawy z 1993 r. wprowadzono dodatkowy przedmiot "religia/etyka''. Uczeń mógł uczęszczać na lekcje religii, etyki, albo... nie tracić czasu na żaden z tych przedmiotów.

(W praktyce jednak nawet dla chętnych - przy braku pieniędzy i kadry - możliwość zgłębiania zagadnień etycznych ograniczona była do znikomego procenta szkół.)

(...)
W nowej podstawie programowej, która będzie obowiązywać od września przyszłego roku, każdy uczeń będzie musiał chodzić albo na religię, albo na etykę, a szkoła zostanie zobowiązana do organizacji takich zajęć
(...)
O podręczniku prof. Senyszyn powiedziała nam: - Ministerstwo uznało, że etyka katolicka jest jedyną godną nauczania. Postępuje klerykalizacja państwa, bo Kościół wyraźnie chce zmonopolizować także nauczanie etyki.

1) Pomijając fakt że etyka, będzie etyką katolicką, do tego obowiązkową, co zrobić jeżeli dyrekcja zakpi sobie ze sprawy i takowej lekcji w ogóle nie wprowadzi? Jakie mogą być konsekwencje?

2) Co jeżeli takowa 'etyka' będzie 3 godziny po lekcjach ucznia (dla grupy ze szkoły która nie uczestniczy w lekcjach religii)? Co z tym zrobić, gdzie zgłosić?

Osobiście to dla mnie jakieś nieporozumienie, niech już będzie ta etyka nawet żydowska, ale chodzi o to - jeżeli coś jest obowiązkowe to jest wpisane w plan lekcji jak normalny przedmiot, tak? Więc nie może dojść do sytuacji, że Kasia kończy lekcje o 13:30 a na 16:20 ma etykę?

[Jolly Roger]

jesłi znajdzie się grupa chętnych to lekcje muszą być wprowadzone. Jak to zakpi? To lekcje geografii też może sobie zakpi??

Uczniowie nie mają okienek więc plan lekcji ma być tak ułozony aby zajęcia z etyki odbywały się w cyklu łącznym z pozostałymi zajęciami.

opinii prof. Senyszyn nie brałbym za wiarygodną. Jest ona tylko partyjnym naganiaczem, który swój target upatruje w ludziach o poglądach antyklerykalnych.

[pietruszka]

Znane jest wszystkim zdanie pani Senyszyn w kwestii Kościoła :s

Tak, chętnych jest i to dużo (13 osób z 25 osobowej klasy)
Na planie lekcji jest tylko religia (w środku zajęć), etyki nie uwzględniono. Dyrekcja wie ile osób nie chodzi na religie - już w czerwcu trzeba było zanieść deklaracje że się chodzi lub nie, bo rzekomo mieli ułożyć stosowny plan lekcji (ha-ha.)

No i jeżeli szkoła tych lekcji nie wprowadzi, a rzekomo są obowiązkowe, to co?
Co można zrobić?
A co zrobić jeżeli takie zajęcia odbywają się np o 7:10 gdy lekcje mojej klasy zaczynają się o 9:50, lub gdy kończymy o 14:30 a zajęcia są na 16:20? Tak nie można robić, prawda?

[Jolly Roger]

13 osób niech się dowie jakie są przyczyny braku zajęć z etyki (możliwe, ze szkoła nie zdołała znaleźć nauczyciela)

"okienek" nie powinniście mieć. Na razie szukajcie wyjaśnień u dyrekcji.

[pietruszka]

Tak, odwieczny i ten sam problem - szkoła nie może znaleźć nauczyciela.
Religia w środku lekcji, będzie godzina wolnego.

I jeszcze jedno pytanie: czy jest jakaś maksymalna ilość godzin tygodniowo? Tzn maksimum licealisty, 40 godzin np?