Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: adner » 2009-11-11, 19:48

676 pisze:
Fizyczne znęcanie się nie jest według Ciebie przestępstwem?!

Inna sprawa, że najzwyczajniej nie ma potrzeby zgłaszać tego czynu policji, jeżeli szkoła reaguje prawidłowo na przypadki przemocy "dla zabawy". Jeżeli nie reaguje - no, to trzeba działać, ale też nie koniecznie na policji, a u zwierzchników poszczególnych osób odpowiedzialnych za zaniedbania.

Uczestnictwo w otrzęsinach jest dobrowolne, nieprawdaż? Jeżeliby tego kogoś związali na przerwie to co innego.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-11, 20:20

No i właśnie w tym jest problem, że zrobili to na przerwie. Tak przynajmniej wnioskuję po wypowiedziach powyższych osób

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: malgala » 2009-11-11, 20:36

przyszlyhistoryk pisze:No i właśnie w tym jest problem, że zrobili to na przerwie. Tak przynajmniej wnioskuję po wypowiedziach powyższych osób

Jak widać umiejętności wnioskowania jeszcze wyrobionej nie posiadasz albo uważnego czytania.
Poza tym bardzo odbiegliście od tematu tego wątku.
Przyszlyhistoryku, sam założyłeś ten wątek i dotyczył on zupełnie innego zagadnienia.

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: 676 » 2009-11-11, 22:49

Uczestnictwo w otrzęsinach jest dobrowolne, nieprawdaż? Jeżeliby tego kogoś związali na przerwie to co innego.


Na podstawie wypowiedzi o "bezprawnym ograniczeniu wolności" zakładamy, że wszystko dziać by się miało wbrew woli związywanych. ;)
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-13, 16:44

właśnie w tym jest problem, że zrobili to na przerwie. Tak przynajmniej wnioskuję po wypowiedziach powyższych osób


Na podstawie wypowiedzi o "bezprawnym ograniczeniu wolności" zakładamy, że wszystko dziać by się miało wbrew woli związywanych.
Na podstawie tego co jest napisane bezpośrednio przed tym bezprawnym ograniczeniu łatwo zauważyć, że powyższa interpretacja jest błędna. Jednak pasuje do tezy o gnębiących nauczycielach więc uczniowie wnioskują to co chcą przeczytać.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: 676 » 2009-11-13, 17:55

Jeżeli związany wyraził zgodę na ograniczenie swojej wolności i stało się to za jego przyzwoleniem, to rzeczone ograniczenie przecież nie byłoby już bezprawnym ograniczeniem. ;) Przy tym w poście nie było stwierdzone, czy scenariusz "otrzęsin" w których uczniowie brali udział przewidywał związywanie ich za ich pozwoleniem, czy bez i czy zostali oni uprzedzeni o ich przebiegu - mowa tylko o ewentualnych "bezprawnym ograniczeniu" i "czynnej napaści", jako które mogli by oni odebrać tę "zabawę".

Ktoś tu chyba stara się świadomie naciągać fakty i manipulować sformułowaniami i rzekomymi niedomówieniami, żeby potwierdzić swoje tezy dotyczące uczniów. Nie wyszło.
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-13, 19:13

Nie brnij, bo mnie wykończysz. Brzuch mi się tak wytrząsł od śmiechu

Jeżeli związany wyraził zgodę na ograniczenie swojej wolności

Podczas otrzęsin? Pisemną zgodę potwierdzoną notarialnie czy wystarczyłaby ustna zgoda przy dwóch świadkach?
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-13, 19:21

Raczej trudno uwierzyć w to by określone dzieci ( w tym przypadku osoby skrępowane) wyraziły zgodę na pozbawienie wolności fizycznej.

Poza tym jak już wspomniała Pani Malgala odbiegamy od tematu. Główną koncepcją tematu jest: ,,Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym''

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: 676 » 2009-11-14, 02:02

Pozwolilibyście swoim uczniom związać swoich kolegów bez zapytania tychże o zdanie czy wyrażają zgodę na uczestnictwo w takiej formie "zabawy"?! Doskonale to koresponduje z wymienionymi wcześniej zapędami do "nakopywania" i temu podobnymi... Poziom kondycji polskiej szkoły jest gorszy, niż przewidywałem widząc moje "pechowe" szkoły. :| A potem wielkie zdziwienie, kiedy kolejne dziecko przytłoczone szkolnymi problemami woli się powiesić, niż porozmawiać z pedagogiem...

Trudno zrozumieć, że nie każdy musi sobie życzyć związywania bez pytania go o zgodę, prawda? Ktoś sobie może nie życzyć przebierania się na halloween, udziału w klasowej dyskotece, albo nawet zabawy w klasowe mikołajki! A co dopiero zabawy w związywanie i malowanie farbkami. Osobiście zareagowałbym kontrofensywą.


Zaraz, zaraz... A może Wy po prostu sami chcielibyście być związywani przez swoich uczniów bez pytania Was o zgodę, hm? Na przykład w ramach zabawy w Rewolucję Październikową? ;) Skoro to takie oczywiste dla was, że takie zabawy są wspaniałe i każdy w ramach szkolnych uroczystości - najczęściej przecież przymusowych - chce w nich uczestniczyć. :)
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: konrad86 » 2009-11-14, 07:56

676 pisze:A potem wielkie zdziwienie, kiedy kolejne dziecko przytłoczone szkolnymi problemami woli się powiesić, niż porozmawiać z pedagogiem...

"Normalne dziecko" nawet, gdy czuje się oburzone z tego typu "otrzęsin" nie popełni samobójstwa. Aby takie coś nastąpiło dziecko mu mieć poważne problemy w wielu sferach, musi być nadwrażliwe.

Nie mieszajmy pojęć – "otrzęsiny" to nie to samo co fala, ciągła przemoc.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-14, 10:03

miwues

Nie zawiadomiliśmy Kuratorium ani nawet Organu Prowadzącego ponieważ nie mamy takiej procedury zapisanej w Statucie. Jak nie ma w statucie to nie wolno tego robić.

Rzeczni Prawo Obywatelskich dostał anonim, bo kilka osób kichało, więc teraz dr Kochanowski tak mocno zabiega o szczepionki przeciw A/H1N1.

Jak się tak przyglądam wnioskom uczniów to będziemy musieli przedyskutować kwestie bezpieczeństwa podczas zabawy andrzejkowej. Przydałoby się zezwolenie i zabezpieczenie straży pożarnej (lanie wosku) oraz przyzwolenie opiekunów prawnych uczniów oraz samych zainteresowanych wróżbami typu pantofelek czy ruletka sercowa.
Tylko, że czy zdążymy te procedury wpisać do statutu, bo przecież jak nie ma w statucie to jak procedować? Po jakim czasie nowy zapis w statucie nabiera moc prawną?
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: malgala » 2009-11-14, 10:45

Jolly Roger pisze:Po jakim czasie nowy zapis w statucie nabiera moc prawną?

Z dniem uchwalenia, ale do zabawy andrzejkowej nie zdążycie. My też nie. Przecież trzeba zespół dokonujący nowelizacji statutu powołać,. propozycje zmian z rodzicami uzgodnić, zwołać posiedzenie RP (na tydzień wcześniej trzeba o posiedzeniu poinformować) a do zabawy tylko dwa tygodnie. Nie ma szans.
Jolly Roger, nie tylko straż by się przydała. Trzeba by jeszcze karetkę pogotowia dyżurującą pod szkołą postawić, bo może ktoś się roztopionym woskiem poparzyć.

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-14, 12:25

676 pisze:Zaraz, zaraz... A może Wy po prostu sami chcielibyście być związywani przez swoich uczniów bez pytania Was o zgodę, hm? Na przykład w ramach zabawy w Rewolucję Październikową? ;) Skoro to takie oczywiste dla was, że takie zabawy są wspaniałe i każdy w ramach szkolnych uroczystości - najczęściej przecież przymusowych - chce w nich uczestniczyć. :)

Drogi Uczniu. Może jest to dosyć dosadne porównanie jednakże pracownik oświaty nigdy nie wyraził by zgody na akt pozbawienia go wolności fizycznej. Gdyby się zgodził to potem (niektórzy) dzicy uczniowie zaczęli by się nad nim znęcać ! fizycznie i psychicznie !!. Do tego uczniowie zdolni, ambitni i ,,normalni'' byli by oburzeni tą sytuacją ( ja gdyby się coś takiego zdarzyło również byłbym zdenerwowany, że pracownik oświaty ,,oddaje'' się w ręce uczniów.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: adner » 2009-11-14, 23:58

W tym wypadku muszę się zgodzić z 676. Porządna dyrekcja by nigdy nie pozwoliła na związywanie kogokolwiek na imprezie szkolnej, za zgodą lub bez niej. Szkoła ma dawać dobry przykład.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ubliżanie uczniom zdolnym i ambitnym

Postautor: 676 » 2009-11-15, 00:30

W tym wypadku muszę się zgodzić z 676. Porządna dyrekcja by nigdy nie pozwoliła na związywanie kogokolwiek na imprezie szkolnej, za zgodą lub bez niej. Szkoła ma dawać dobry przykład.


Jak ma dawać dobry przykład, skoro sam widzisz, jaki przykład dają ci państwo powyżej? Nikt tu poważnie nie podejdzie do poważnego problemu. Chciałoby się wierzyć, że to tylko żart, że to banda prowokatorów podających się za nauczycieli chce skompromitować tę grupę zawodową... No, niestety - to się dzieje na prawdę.

Tak, czy inaczej, mam nadzieję, że zwierzchnicy tych ludzi się jakoś dowiedzą o postawach przez nich reprezentowanych - oby wcześniej, niż później, bo cierpią na tym przede wszystkim porządni nauczyciele, którzy nikomu nic złego nie zrobili a dzielą w społeczeństwie opinię z takimi miwuesami.

"Normalne dziecko" nawet, gdy czuje się oburzone z tego typu "otrzęsin" nie popełni samobójstwa. Aby takie coś nastąpiło dziecko mu mieć poważne problemy w wielu sferach, musi być nadwrażliwe.


No a co, jak mamy do czynienia właśnie nie z dzieckiem "normalnym", a takim, które z jakichś powodów jest nadwrażliwe? Co, jeżeli we własnej obronie zareaguje agresją, wymierzoną w otoczenie? Albo - nie daj Boże - w siebie samo w sposób, że nikt nie będzie o tym wiedzieć? Zresztą, to bezprzedmiotowe rozważanie. Nikt nikogo nie ma prawa zmuszać do zabaw ZWŁASZCZA wiążących się z - nomen omen - wiązaniem. Kondycja moralności w oświacie leży i zdycha, a wkrótce wyparuje do reszty, jeżeli nauczyciele zaczęli przyjmować tak do bólu prymitywne myślowe schematy, że próba uświadomienia im tego wywołuje w nich jedynie chęć do drwin!

Do rzeczonych nauczycieli mam tylko krótkie wystąpienie: przypominam Wam, że kilka lat temu grupa toruńskiej "rozrywkowej młodzieży" zaprosiła nauczyciela do "wspólnej zabawy" w reality show polegający na nałożeniu rzeczonemu na głowę kosza na śmieci. Zakładam, że hipokrytami nie jesteście, więc to pewnie też był dla Was przejaw niegroźnej rozrywki, a nagłośnienie tego w mediach było zwykłym pieniactwem i przesadą, nie? Niech się dzieci bawią! Nauczyciel na pewno był zachwycony i miał co najmniej tak dobrą zabawę, jak nagrywający go na telefon uczniowie!
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...


Wróć do „Kącik uczniowski”