Drodzy nauczyciele i uczniowie. Ostatnio rozmyślając nad ilością przedmiotów w szkole doszedłem do wniosku, że powinno być ich więcej. Mianowicie proponowana przeze mnie klasyfikacja przedmiotów.
Geobiologia (biologia z domieszka geografii)
Astronomia ( nauka o poznawaniu planet, gwiazd , układów itd)
Filozofia (proponowany przeze mnie nowy przedmiot polegałby na rozmyślaniu nad istotą świata, logicznym myśleniem typu czy we wszechświecie jest życie, albo czy człowiek mógłby się rozwinąć żyjąc pod powierzchnią wody.
Ekobotanika ( zupełnie nowy przedmiot proponowany przeze mnie byłby praktycznym podejściem do świata w postaci np. dbania o przyrodę, recyklingu itd. Oprócz tego częścią praktyczną była by np. nauka sadzenia roślin w doniczkach eksperyment np. o rozwoju fasoli albo zakładanie drobnego ogrodu i analizę wzrostu danych roślin przy pomocy arkusza pracy.
Wychowanie do życia w społeczeństwie. Powinno to zastąpić WOS ( wiedzę o społeczeństwie). Przedmiot ten polegałby na tym, że młodzi uczniowie poznali by podstawowe zasady kultury, np. obsługiwanie sztućców, dobre maniery, przyswajanie wiedzy o nie używaniu brzydkich wyrazów itd. Oprócz tego była by domieszka historii tzn. o monarchiach itd. Była by to praktyczna nauka przystosowująca nas do środowiska społecznego.
Wychowanie do życia w rodzinie ( zmieniłbym w tym przedmiocie bardzo wiele. Mianowicie zamiast teorii proponowałbym, żeby np. uczniowie uczyli się robić sałatki owocowe czy warzywne, kanapki (wiedza przydałaby im się w przyszłości), albo np. pani by się pytała jak by postąpili w określonej sytuacji i jakie metody zastosowali by.
Co sądzicie o moich pomysłach na nowe dziedziny przedmiotów nauczanych w szkołach ?