Nowe przedmioty w szkole

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Nowe przedmioty w szkole

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-13, 23:20

Drodzy nauczyciele i uczniowie. Ostatnio rozmyślając nad ilością przedmiotów w szkole doszedłem do wniosku, że powinno być ich więcej. Mianowicie proponowana przeze mnie klasyfikacja przedmiotów.
Geobiologia (biologia z domieszka geografii)
Astronomia ( nauka o poznawaniu planet, gwiazd , układów itd)

Filozofia (proponowany przeze mnie nowy przedmiot polegałby na rozmyślaniu nad istotą świata, logicznym myśleniem typu czy we wszechświecie jest życie, albo czy człowiek mógłby się rozwinąć żyjąc pod powierzchnią wody.

Ekobotanika ( zupełnie nowy przedmiot proponowany przeze mnie byłby praktycznym podejściem do świata w postaci np. dbania o przyrodę, recyklingu itd. Oprócz tego częścią praktyczną była by np. nauka sadzenia roślin w doniczkach eksperyment np. o rozwoju fasoli albo zakładanie drobnego ogrodu i analizę wzrostu danych roślin przy pomocy arkusza pracy.

Wychowanie do życia w społeczeństwie. Powinno to zastąpić WOS ( wiedzę o społeczeństwie). Przedmiot ten polegałby na tym, że młodzi uczniowie poznali by podstawowe zasady kultury, np. obsługiwanie sztućców, dobre maniery, przyswajanie wiedzy o nie używaniu brzydkich wyrazów itd. Oprócz tego była by domieszka historii tzn. o monarchiach itd. Była by to praktyczna nauka przystosowująca nas do środowiska społecznego.

Wychowanie do życia w rodzinie ( zmieniłbym w tym przedmiocie bardzo wiele. Mianowicie zamiast teorii proponowałbym, żeby np. uczniowie uczyli się robić sałatki owocowe czy warzywne, kanapki (wiedza przydałaby im się w przyszłości), albo np. pani by się pytała jak by postąpili w określonej sytuacji i jakie metody zastosowali by.

Co sądzicie o moich pomysłach na nowe dziedziny przedmiotów nauczanych w szkołach ?
Ostatnio zmieniony 2009-11-14, 12:30 przez przyszlyhistoryk, łącznie zmieniany 2 razy.

Łodzianka84
Posty: 35
Rejestracja: 2009-01-28, 14:47
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: Łodzianka84 » 2009-11-13, 23:34

przyszlyhistoryk
Wychowanie do życia w społeczeństwie. Powinno to zastąpić WOS ( wiedzę o społeczeństwie). Przedmiot ten polegałby na tym, że młodzi uczniowie poznali by podstawowe zasady kultury, np. obsługiwanie sztućców, dobre maniery, przyswajanie wiedzy o nie używaniu brzydkich wyrazów itd. Oprócz tego była by domieszka historii tzn. o monarchiach itd. Była by to praktyczna nauka przystosowująca nas do środowiska społecznego.


Dawno się tak nie uśmiałam :lol: Na początku lekcji o tym, którą ręką trzymać nóż, a na koniec o bitwie pod Grunwaldem?? Trochę mało historii proponujesz przyszłyhistoryku.

przyszlyhistoryk
Wychowanie do życia w rodzinie ( zmieniłbym w tym przedmiocie bardzo wiele. Mianowicie zamiast teorii proponowałbym, żeby np. uczniowie uczyli się robić sałatki owocowe czy warzywne, kanapki (wiedza przydałaby im się w przyszłości)
,
Rzeczywiście, sałatki są najważniejsze w rodzinie :rotfl:

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-13, 23:46

Proszę pani ja mam praktyczne poglądy. Sądzę, że ważnym aspektem w nauczaniu WOS jest właśnie praktyka. Jest zasadniczym elementem bo to dzięki niemu później możemy żyć w strukturze społeczeństwa.

Poza tym przykład kanapkowy miał przybliżyć zasadniczą budowę tego przedmiotu. Począwszy na tych prostych kulinarnych ćwiczeniach, można skończyć na tworzeniu ciast, deserów. Oprócz kulinarii np. powinno uczyć się ( płeć męska używanie narzędzi) natomiast (płeć żeńska właśnie tworzenie dań, prania itd). Wiem, że pogląd, który zastosowałem jest stereotypowy jednakże jest to przykład.

Zwłaszcza, że może niezbyt poprawnie sprecyzowałem mą koncepcję. Napisałem o przedmiotach w ,których warto dokonać korekty. Te o, których nie napisałem są moim zdaniem doskonałe i nie wymagają zmian i korekt.

Poza tym właśnie WOS powinno dzielić się również na inny człon a mianowicie:
Wiadomości o cywilizacji. Nauka ta opisywała by cywilizację, stosunki kulturowe, tradycje, kulturę, monarchie, typ rządzenia ( np. Chiny charakteryzowały się posiadaniem monarchii despotycznej w, której władzę pełnił cesarz.)

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-14, 10:18

przyszlyhistoryk,
Wiedzę o cywilizacji powinieneś mieć na zajęciach z historii. Po co dublować??
Kanapki na technice

Poza tym dlaczego dyskryminujesz płcie przypisując je do określonych ról. Dlaczego dziewczyny nie miałby uczyć się posługiwać narzędziami? Dlaczego chłopcy mają być domowymi złotymi raczkami, a co jak lubią szydełkować lub gotować. Co z dziewczynami, które mają zamiłowanie do majsterkowania czy maja być skazane na przyszywanie guzików i prasowania gaci?

Wychowanie do życia w społeczeństwie to godziny wychowawcze.

Filozofia. Żeby dyskutować trzeba mieć podstawową wiedzę. U nas skończyłoby sie na krótkim kursie historii filozofii, bo łatwiej wtłaczać wiedzę o Epikurze czy Platonie niż dyskutować o poglądach.

Ekobotanika? Gdzie te ogródki przyszkolne?? Ja pamiętam, ze miałem takie zajęcia w swojej podstawówce. prowadziliśmy klasowy ogródek. problemem jest czas trwania zajęć szkolnych. Akurat prace ogródkowe w dużej mierze odbywają się gdy w szkole są wakacje.

Jestem za zwiększeniem spektrum przedmiotów szkolnych. Pod dwoma warunkami. pierwszy to możliwość doboru przez ucznia kursów, w których chce brać udział, żeby nie było tak, ze dokładamy uczniom pod przymusem. Drugi warunek to przy tych nowych zajęciach nauczyciel nie musi mieć licencji na ich prowadzenie. czyli jesli wymyślimy przedmiot ekobotanika to żeby nie skończyło się potrzeba skończenia studiów podyplomowych aby móc prowadzić takie zajęcia.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-14, 10:24

te nowe przedmioty możnaby realizować w ramach 19 godziny. Jeśli zbierzesz grupke zainteresowanych np dodatkowym kursem filozofii i znajdziesz nauczyciela w swojej szkole, który podołałby przedsięwzięciu to może uda ci się go nakłonić do realizacji takiego projektu
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

przyszlyhistoryk
Posty: 109
Rejestracja: 2009-10-26, 19:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: przyszlyhistoryk » 2009-11-14, 12:28

Jolly Roger pisze:Poza tym dlaczego dyskryminujesz płcie przypisując je do określonych ról. Dlaczego dziewczyny nie miałby uczyć się posługiwać narzędziami? Dlaczego chłopcy mają być domowymi złotymi raczkami, a co jak lubią szydełkować lub gotować. Co z dziewczynami, które mają zamiłowanie do majsterkowania czy maja być skazane na przyszywanie guzików i prasowania gaci?

Warto wspomnieć, że też uważam mój pogląd za archaiczny i stereotypowy wszakże, jest to tylko przykład mający przybliżyć ideę mej koncepcji. Mą tezę umieściłem w poprzednim poście gdy opisywałem technikę całego schematu Wychowania do życia w rodzinie. Już wtedy napisałem,,, że uważam to za stereotyp wszakże jest to przykład''

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: Witold Telus » 2009-11-14, 15:40

Wprowadzenie takiego praktycyzmu w treści nauczania - jak najbardziej jestem za. Czasem odnoszę wrażenie, że coraz więcej uczniowie muszą wiedzieć, a coraz mniej - jak z tej wiedzy korzystać.

Jak zrobić sałatkę? - dobre, przydatne na wiele okazji. Gdzie teraz tego uczą? Ewentualnie w technikum gastronomicznym...
Jak używać wiertarki? Jak kłaść kafelki? Jak malować sufit? - takie rzeczy tylko w ... zawodówce. A czemu nie w gimnazjum?
Astronomia... mmm... delicious. Mój faworyt. Nie wiem dlaczego wciśnięto ją do fizyki i stłamszono do minimum. Navigare necesse est.... Jankesi to już wiedzą od kilkudziesięciu lat. My chyba nie.
Zdecydowanie wyseparować z biologii higienę, a z wosu zasady działania społeczeństwa demokratycznego i spiąć je razem jako kultura osobista i społeczna.
Geobiologia... nie wiem, nie widzi mi się taki koktajl.
Filozofia kiedyś była. Ja miałem i mile wspominam. Uczy szacunku dla innych poglądów bo pozwala zrozumieć czyjś punkt widzenia. Łatwiej wdrażać tolerancję.

Takie pomysły są fajne, ale mają wadę. Sporą. Mogłyby dać uczniom coś naprawdę przydatnego w życiu. MEN na to nie pójdzie.

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: adner » 2009-11-14, 23:54

przyszlyhistoryk pisze:
Filozofia (proponowany przeze mnie nowy przedmiot polegałby na rozmyślaniu nad istotą świata, logicznym myśleniem typu czy we wszechświecie jest życie, albo czy człowiek mógłby się rozwinąć żyjąc pod powierzchnią wody.


Taki przedmiot istnieje i ma się dobrze :) Co prawda jest nauczany jedynie w klasach humanistycznych w liceach ogólnokształcących, ale istnieje.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Awatar użytkownika
Ataegina
Posty: 70
Rejestracja: 2008-12-20, 16:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język hiszpański
Lokalizacja: lubelskie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: Ataegina » 2009-11-15, 09:14

Tak samo jak Wiedza o Kulturze - przedmiot nauczany w LO, takie połączenie historii sztuki, plastyki i czegoś, co nazwałeś: wychowanie do życia w społeczeństwie :)
Ale myślę, że pomsyły masz ciekawe :)

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nowe przedmioty w szkole

Postautor: katty » 2009-11-15, 11:17

Bardzo ciężko mi się czyta wypowiedzi przyszłegohistoryka, prawdopodobnie przez nasycenie słowami, które nie pasują do stylu i kontekstu wypowiedzi. Trudno się przez nie przebić do sedna sprawy. To tak na marginesie.

Z tymi sałatkami czy malowaniem sufitu bym nie przesadzała. Nie uczyłam się takich rzeczy w szkole, uczyłam się za to czytania ze zrozumieniem. A potrafiąc czytać ze zrozumieniem mogę skorzystać z przepisu lub instrukcji obsługi i jako dorosła osoba nie mam najmniejszego problemu z odnalezieniem się w kuchni bądź z drobnymi pracami domowymi. Ba, nawet podłogę potrafię ułożyć.
Filozofia jest w niektórych szkołach. Jestem jak najbardziej za, żeby znalazło się w niej miejsce na dyskusję, ale nie ograniczałabym jej tylko do nich. Nie wyobrażam sobie dyskusji bez podstawowej wiedzy.
To, co nazwałeśw wychowaniem do życia w społeczeństwie, kompletnie do mnie nie przemawia. Przystosowujemy się do społeczeństwa sami, szkoła nam w tym pomaga. Całościowo, nie w ramach jednego przedmiotu. Zresztą dużo z pomysłów, które wymieniłeś to po prostu powielanie lekcji wychowawczych. Pamiętam natomiast, że jak kończyłam szkołę, miałam do niej żal, że wypuszcza mnie w świat dając mi tak nikłą w zasadzie wiedzę o polityce i ekonomii. Oczekiwałabym od szkoły, aby stała się przewodnikiem w tej dziedzinie. Żeby pomogła zrozumieć pewne mechanizmy. O zastosowaniu sztućców mogę sobie doczytać we własnym zakresie.


Wróć do „Kącik uczniowski”

cron