Czy te zachowanie było bezczelne ?

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Maślorz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-09-04, 20:58
Kto: uczeń
Lokalizacja: pomorskie

Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: Maślorz » 2009-11-20, 20:40

Staliśmy przed salą gimnastyczną, grupa dziewczyn czekających na w-f. Pani długo nie było po dzwonku, więc poszłam jej poszukać ;p Jak się okazało rozmawiała z inna nauczycielką. One zawsze ze sobą rozmawiają ,więc myślałam że to nic ważnego. :crazy: Przerwałam im mówiąc ,że lekcja jest...i tutaj zostałam obrażona. Pani powiedziała ,że jestem bezczelna i nie mam taktu [dopiero na lekcji to powiedziała, bo od razu jak zwróciłam jej uwagę to poszłam na lekcji]. Ja rozumiem ,że mogła mieć jakieś ważną sprawę, ale dlaczego ma sie to odbywać naszym kosztem. Ja lubię w-f i nie chciałam tracić lekcji...
A druga sprawa to taka.. :P
Nasza wychowawczyni przyjmuje zaproszenia uczniów na naszej-klasie. Chyba wszyscy ją zaprosili, ale ja nie bo nie mam tego w zwyczaju. Nauczyciel to nie mój znajomy. Czy jest w tym coś złego ? Czy wypada zaprosić?

msecrets
Posty: 18
Rejestracja: 2009-05-30, 22:55
Kto: uczeń
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: msecrets » 2009-11-20, 22:18

Sprawa pierwsza:
Bezczelna i nietaktowna to jest Twoja nauczycielka wfu. Nauczyciele wychowania fizycznego to w ogóle osobna grupa nauczycieli. Zachowują się tak, jakby zapomnieli że są w pracy. Nie traktują szkoły jako instytucji, właściwie to nie wiadomo jak ją traktują. Zachowanie jakie opisałaś wyżej, jest normą w szkołach. Nauczyciele wfu nie dość że spóźniają się na lekcje, to w trakcie jej trwania w ogóle nie interesują się uczniami. Pada tylko hasło: noga, siatka, kosz, ręczna. Każdy już wie o co chodzi. Następnie, nauczyciel wybiera dwie osoby niećwiczące, aby jedna sędziowała, a druga liczyła punkty. Jak osób niećwiczących brak, to uczniowie mają sobie sami sędziować. Oni w tym czasie zajmują się rozmową z innymi nauczycielami, piciem kawy, paleniem papierosów, jedzeniem, rozmawianiem przez telefon, uzupełnianiem dziennika i kto to może wiedzieć czym jeszcze. Ciekawe jakby zareagowała, jakbyś powiedziała jej, że zgłosisz sprawę do dyrektora. Tak samo jak uczniowie nie powinni się spóźniać na lekcja, tak samo nauczyciele! Dodam nawet, ze tym bardziej! A jeszcze narzekają że mało zarabiają. No pensja jest adekwatna do ilości wykonanej pracy. Przychodzą na 4h dziennie, siedzą, gadają, nie muszą sprawdzać sprawdzianów, kartkówek, wypracowań. Żyć nie umierać. Proponuję aby zamienili się na miesiąc czasu z normalnie pracującymi ludźmi, ciekawe jakby się wówczas zachowywali.
Więc niczym się nie przejmuj :)
Sprawa druga:
Kwestia dyskusyjna i bardzo złożona. Zależy kto ma do tego jakie podejście. Ja osobiście nie zapraszam.

Awatar użytkownika
ZazziXi
Posty: 132
Rejestracja: 2009-08-11, 00:35
Kto: uczeń
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: ZazziXi » 2009-11-20, 23:21

Maślorz pisze:Przerwałam im mówiąc ,że lekcja jest...i tutaj zostałam obrażona. Pani powiedziała ,że jestem bezczelna i nie mam taktu


Nauczycielka pewnie czuła się "urażona" faktem, że zwróciłaś jej uwagę.Osobiście bym osobie dorosłej w dodatku nauczycielowi tak nie powiedziała, ale gdy trwa lekcja powinna się nią zajmować tym bardziej jak pisałaś, że było długo po dzwonku.Podchodzi to trochę pod bezczelność, ale mi na miejscu tej nauczycielki byłoby wstyd żeby uczniowie musieli mi to mówić, bo sama bym się czym innym zajmowała, ale nauczyciel ma zawsze racje.
Dla mojej nauczycielki bezczelność to odmowa oddania w jej ręce mojej osobistej własności(nie chodzi o telefon itp).Grzeczna odmowa to bezczelność:).

Co do drugiej sprawy...
Nie masz się co martwić.Nie ważne, że ktoś ma twoją nauczycielkę na NK w znajomych.Wypada czy nie wypada...Ty decydujesz kogo tam masz i nie sądzę żeby nauczycielka tak bardzo chciała tam być.Pewnie ma sporo uczniów w znajomych i jest to obojętne. ;)
( :

676
Posty: 420
Rejestracja: 2009-02-06, 03:40
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: 676 » 2009-11-21, 15:55

Nauczyciele to generalnie demonstrują swoje "urażenie" zawsze i wszędzie - nie zwracałbym na to zanadto uwagi. ;) Twoja interwencja sama w sobie była słuszna - chyba, że zostało to wyrażone jakimiś niekulturalnymi słowami, albo w sposób nie pasujący do formalnej relacji obywatel <-> pracownik publicznego zakładu, ale nie mam powodu Cię o to podejrzewać. Zresztą... jakie to by mogły być słowa! :P

Cóż - jeżeli nauczycielom tak bardzo się nie podoba, że uczniowie zwracają im uwagę na miejsce i to tej uwagi można im zwyczajnie w świecie nie zwracać - tylko rozmawiać od razu z ich zwierzchnikami - że klasa stoi i nie wie, co robić, bo nie ma nauczyciela.

Ja w większości przypadków, gdy nie ma nauczyciela w klasie, jako przewodniczący idę po prostu zapytać kogoś z dyrekcji, co ma klasa robić, bo stoimy na korytarzu, nauczyciela nie możemy znaleźć, i nie ma kto nas wpuścić do sali. Nie ze złośliwości. Po prostu czasem jest tak, że ktoś zapomina wywiesić informacji o zastępstwie, albo jakiś komunikat do nas przez przypadek nie dociera - robimy to więc dla własnego dobra, żeby nie oberwało się klasie, która "miała być pod tą, a nie tamtą salą i doskonale o tym wiedziała!", ta...

O matko! Ile to ja w związku z tym miałem mniej lub bardziej oficjalnych pogadanek (ze strony nauczycieli!), że tak się nie robi, że to nie na miejscu (!), że to niestosownie (!!), że człowiek jest najważniejszy (!!!) a ja (!) się zachowuje jak bezduszny (!) cham (!!!). Brakowało mi tylko, żeby mnie do esbecji porównali. :P Niesamowite. :| Ale to mimo swojej częstości były przypadki marginalne. Najczęściej okazywało się, że po prostu ktoś nie dojechał a dyrekcja zapomniała zastępstwa wysłać, albo zastępstwo miało być, ale ogłoszenie się zagubiło.


A Twoje rozumowanie na temat n-k jest słuszne. :) Ja tam zapraszam tylko tych, z którymi mam, bądź miałem, jakąś tam głębszą więź. Do tego ten portal służy. ;)
Szanuj ucznia swego, możesz nie mieć żadnego...

Maślorz
Posty: 37
Rejestracja: 2009-09-04, 20:58
Kto: uczeń
Lokalizacja: pomorskie

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: Maślorz » 2009-11-27, 17:53

Bardzo zależy mi na opinii nauczycieli. Liczę na odpowiedzi do tematu. ;)

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: Jolly Roger » 2009-11-27, 18:29

Maślorz,

Dużo zalezy od tonu i kontekstu oraz od wcześniejszych relacji z tym nauczycielem.

Gdy mówisz do koleżanki z uśmiechem
Nie no zabiję cię :wink: to inaczej można to odebrać gdy mówisz w gniewie do wroga zabiję cię :evil:

Dlatego trudno jednoznacznie oceniać.

Jeśli nauczycielka nagminnie spóźnia sie na lekcje to potępiam. Jeśli był to pojedynczy przypadek to różne mogły być powody. np wypadek losowy. Nauczycielka próbuje na gorąco załatwić palący problem, bo jej wychowanek właśnie coś "zmalował" już ma ciśnienie podniesione, gania za sprawą, a tu przychodzisz i pouczasz jak uczniaka, ze jest lekcja. Może być nawet racja po twojej stronie ale nie dziw się, ze wybuchła.

Z drugiej strony nauczycielka może być belferska zakałą co to udaje, ze pracuje, co się poprzemieszcza między pokojem a asalą między kawka, plotka, a papieroskiem, a uczniowie jej z zasady przeszkadzają. Skąd mam wiedziec jak jest??
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

kuba12345
Posty: 5
Rejestracja: 2009-10-11, 18:00
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy te zachowanie było bezczelne ?

Postautor: kuba12345 » 2009-11-28, 09:13

To twoja pani od wychowania fizycznego byla bezczelna. Tez jestem nauczycielem, mami od razu po dzwonku ide na lekcje. A co do przerywania przez uczniow to kiedy uczen cos ode mnie chce to przepraszam osobe dorosla z ktora aktualnie rozmawiam i zajmuj sie uczniem. Przepraszam za bledy, ale sie spiesze:)


Wróć do „Kącik uczniowski”