Jak nie pójdziesz się dopytać, to nie będziesz wiedział. A jak pójdziesz, to musisz prawdę o swoich ocenach powiedzieć.
A czy uda Ci się zapamiętać liceum jako najlepszy okres w życiu, na to gwarancji nie ma.
Najmilej wspominam lata studenckie, a liceum - owszem, były koleżanki, koledzy, ale z większością klasy jakoś zżyta nie byłam.
bogdan997 pisze:Moze to dla Ciebie bedzie powod blachy, nie wiem nie moge Cie oceniac, ale jestes starsza i napewno inaczej myslisz niz ja
To fakt, nawet duuużo starsza i inaczej myślę. Co nie zmienia faktu, że przyznaję Ci prawo do własnej oceny powodów podjęcia takiej decyzji. Przestrzegam tylko przed pochopnym jej podejmowaniem. Jeżeli zdecydujesz się zostać, to praktycznie jeszcze tylko 2 lata będziesz wspólnie z ludźmi z klasy (a co znaczą 2 lata w porównaniu z wiecznością?). Może przez te 2 lata wszystko się zmienić i nawiążesz z kimś bliższy kontakt.
Skoro myślałeś o zmianie szkoły, szkoda że nie zrobiłeś tego wcześniej. Teraz musisz się liczyć z tym, że możesz trafić na bardzo zgraną klasę i czuć się w niej jak intruz. Oni już się znają. Ty będziesz obcy. No i jest jeszcze problem ewentualnych różnic programowych. Być może jest tam przedmiot, którego wy jeszcze nie realizowaliście, może z jakiegoś przedmiotu jest zupełnie inny program i omawiane były te zagadnienia, których u was nie było? Wszystkie takie różnice będziesz musiał uzupełnić w wyznaczonym przez nauczycieli terminie. poza tym trzeba będzie uczyć się na bieżąco i w jakiś sposób zdobyć również sympatię klasy.
No i nigdy nie masz gwarancji, że ta druga klasa będzie fajniejsza.