1 na półrocze

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

krysia1212
Posty: 2
Rejestracja: 2008-05-28, 18:44
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

nie zaliczony semestr

Postautor: krysia1212 » 2008-05-28, 18:50

jak to jest z 1 na semestr?
Czy ważne żeby do zaliczenia w ogóle podejść?
Co będzie jeśli nie zaliczy się semestru?
Czy jest jakieś prawo obejmujące właśnie nie zaliczenia semestru?
Czy to metoda poprawiania, aż poprawi się?

przy ocenach z drugiego semestru 1 2 3 5 1 3 4 3 3 2 2 1


za odpowiedź dziękuję!

tomek
Posty: 60
Rejestracja: 2007-12-23, 15:02

Re: 1 na półrocze

Postautor: tomek » 2008-05-28, 19:00

krysia1212 pisze:Co będzie jeśli nie zaliczy się semestru?

Przedłużą Ci kontrakt ze szkołą o rok, a jak sie postarasz to może i o 2, jeśli sytuacja się powtórzy ^^, głowa do góry 8)

adner
Posty: 455
Rejestracja: 2008-03-28, 19:16
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podlaskie

Re: 1 na półrocze

Postautor: adner » 2008-05-28, 19:25

Chyba musisz zaliczyć plan naprawczy, przynajmniej u mnie tak jest.
As I kissed her goodbye I said, all beauty must die
And lent down and planted a rose between her teeth

Tray
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-18, 15:03
Kto: uczeń
Lokalizacja: śląskie

Ocena niedostateczna na semestr z historii

Postautor: Tray » 2009-12-18, 15:50

Witam.

Jestem uczniem w pierwszej klasie technikum informatycznym i już na koniec pierwszego semestru pojawił się problem, mianowicie otrzymałem końcową ocenę niedostateczną na semestr z historii i chciałbym się dowiedzieć jak można (bo zapewne trzeba) zaliczyć, i na czym to polega?

Wiem że to jakiś egzamin komisyjny ale chciałbym się dowiedzieć jak on przebiega, czy można go zaliczać jeszcze raz, jeśli za pierwszym podejściem się nie udało, no i co w wypadku jeśli na PIERWSZY semestr się takowego egzaminu nie zaliczy, czy to oznacza że automatycznie powtarza się CAŁY ROK?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: 1 na półrocze

Postautor: Jolly Roger » 2009-12-18, 16:15

zapytaj nauczyciela historii.

On przedstawić powinien warunki otrzymania oceny pozytywnej. Masz jeszcze chwile na nadrobienie zaległości w tym semestrze, bo przeważnie koniec semsestru jest w drugiej połowie stycznia.
Poza tym może się okazać, ze nie nauczyciel nie wymaga zaliczenia materiału z pierwszego semestru, aby na koniec roku wystawić ocene pozytywną.

Nie ma ogólnokrajowych wytycznych. Dlatego najlepiej dowiaduj się u własnego nauczyciela.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Tray
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-18, 15:03
Kto: uczeń
Lokalizacja: śląskie

Re: 1 na półrocze

Postautor: Tray » 2009-12-18, 16:22

Niestety ale wszystkie oceny semestralne w szkole zostały już wystawione.
Do nauczyciela mam zamiar właśnie podejść jeśli okaże się że w takiej sytuacji egzamin poprawkowy jest konieczny (bo słyszałem też wersję że jak zaliczę drugi semestr na 3, to mi ocena końcowa wyjdzie na 2, a poprawki z semestru pisać bym nie musiał), i jakie są ewentualne skutki jego oblania (semestralnego).

partita400
Posty: 346
Rejestracja: 2007-09-13, 17:26

Re: 1 na półrocze

Postautor: partita400 » 2009-12-18, 16:32

Jolly Roger pisze:zapytaj nauczyciela historii.

On przedstawić powinien warunki otrzymania oceny pozytywnej. Masz jeszcze chwile na nadrobienie zaległości w tym semestrze, bo przeważnie koniec semsestru jest w drugiej połowie stycznia.
Poza tym może się okazać, ze nie nauczyciel nie wymaga zaliczenia materiału z pierwszego semestru, aby na koniec roku wystawić ocene pozytywną.

Nie ma ogólnokrajowych wytycznych. Dlatego najlepiej dowiaduj się u własnego nauczyciela.

Jolly przeważnie TAK, ale mój siostrzeniec w pewnym liceum koniec semestru miał zawsze przed świętami Bożego Narodzenia.Tak było to ujęte w statucie. :roll:

Awatar użytkownika
sylwia1970
Posty: 41
Rejestracja: 2009-06-23, 20:11
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Inne, Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podlaskie

Re: 1 na półrocze

Postautor: sylwia1970 » 2009-12-18, 17:18

Nie słyszałam o poprawkowym na koniec semestru. Najczęściej wystarczy właśnie ta 3 w drugim semestrze. Chociaż niektórzy nauczyciele stawiają 2 na koniec dla ucznia który dostanie dopuszczający za drugi semestr. To zależy jedynie od nauczyciela.
Obrazek

Szanuj nauczyciela swego, bo możesz mieć gorszego.

Tray
Posty: 3
Rejestracja: 2009-12-18, 15:03
Kto: uczeń
Lokalizacja: śląskie

Re: 1 na półrocze

Postautor: Tray » 2009-12-18, 19:25

Więc jedynka na semestr na nic nie wpływa i nie trzeba jej poprawiać, a wystarczy bardziej się postarać na następny semestr?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: 1 na półrocze

Postautor: malgala » 2009-12-18, 19:45

Tray pisze:Więc jedynka na semestr na nic nie wpływa i nie trzeba jej poprawiać, a wystarczy bardziej się postarać na następny semestr?

Nie zawsze. Wszystko zależy od nauczyciela.
Nie ma czegoś takiego jak semestralny egzamin poprawkowy. Jeden nauczyciel może natomiast uzależnić ocenę roczną od dalszych postępów ucznia, inny może wymagać zaliczenia dotychczasowego materiału w określonym terminie.
Porozmawiaj z nauczycielem i spytaj się jakie musisz spełnić warunki, aby na koniec uzyskać ocenę pozytywną.

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: 1 na półrocze

Postautor: renati23 » 2009-12-22, 22:33

Tray, na początku roku szkolnego nauczyciel ustala zasady i warto je pamiętać
u nas w szkole wszyscy nauczyciele ustalili, że jeśli uczeń otrzyma jedynkę na semestr to musi ten semestr zaliczyć w ustalonym z nauczycielem czasie (max 2 miesiące czasu) :wink: ale tak jest tylko w mojej szkle :mrgreen: :mrgreen: w Twojej może być zupełnie inaczej

bogdan997
Posty: 4
Rejestracja: 2009-10-06, 20:26
Kto: uczeń
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

1 na półrocze

Postautor: bogdan997 » 2010-01-10, 21:31

Witam.
Chodze do 1 klasy liceum i bede mial 1 na polrocze z rozszerzonej fizyki. Chyba. :(
Nigdy nie mialem nawet zagrozenia. Strasznie sie stresuje. Chyba zmienie szkole ale czy mnie przyjma z 1nką?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: 1 na półrocze

Postautor: malgala » 2010-01-10, 21:54

Może lepiej porozmawiaj z nauczycielem zamiast pochopnie podejmować decyzję o zmianie szkoły.
Przed Tobą jeszcze drugie półrocze i na koniec możesz mieć ocenę pozytywną.
Spytaj się jakie warunki musisz spełnić, aby ją uzyskać. może trzeba będzie dodatkowo zaliczyć materiał z I półrocza? Jeśli tak, to poproś o umożliwienie zaliczania go działami i umów się na konkretny termin. No i bierz się do roboty. W życiu nie takie rzeczy jak fizyka będziesz musiał jeszcze opanować. Dasz radę. Grunt to uwierzyć w swoje możliwości.

bogdan997
Posty: 4
Rejestracja: 2009-10-06, 20:26
Kto: uczeń
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: 1 na półrocze

Postautor: bogdan997 » 2010-01-10, 22:11

tak.
wiesz, ja chce zmienic szkole nie z powodu nauki, ale klasy. Ta decyzja byla rozwarzana od pazdziernika, az w koncu ja podjąłem. Bardzo zle czuje sie w swojej klasie, w tej szkole. Dlatego chcialbym wiedziec, czy mnie przyjma do tej innej, faktem jest ze jest szkołą "nizszą poziomem" (niby). Moze to dla Ciebie bedzie powod blachy, nie wiem nie moge Cie oceniac, ale jestes starsza i napewno inaczej myslisz niz ja :). Ja to chce zapamietac liceum jak najlepiej, jeden z najlepszych okresow w zyciu. Ale tez przeszedlbym na inny profil niz rozszerzony scisly.
Ale czy mnie przyjma? Tego sie boje.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: 1 na półrocze

Postautor: malgala » 2010-01-10, 23:02

Jak nie pójdziesz się dopytać, to nie będziesz wiedział. A jak pójdziesz, to musisz prawdę o swoich ocenach powiedzieć.
A czy uda Ci się zapamiętać liceum jako najlepszy okres w życiu, na to gwarancji nie ma.
Najmilej wspominam lata studenckie, a liceum - owszem, były koleżanki, koledzy, ale z większością klasy jakoś zżyta nie byłam.
bogdan997 pisze:Moze to dla Ciebie bedzie powod blachy, nie wiem nie moge Cie oceniac, ale jestes starsza i napewno inaczej myslisz niz ja

To fakt, nawet duuużo starsza i inaczej myślę. Co nie zmienia faktu, że przyznaję Ci prawo do własnej oceny powodów podjęcia takiej decyzji. Przestrzegam tylko przed pochopnym jej podejmowaniem. Jeżeli zdecydujesz się zostać, to praktycznie jeszcze tylko 2 lata będziesz wspólnie z ludźmi z klasy (a co znaczą 2 lata w porównaniu z wiecznością?). Może przez te 2 lata wszystko się zmienić i nawiążesz z kimś bliższy kontakt.
Skoro myślałeś o zmianie szkoły, szkoda że nie zrobiłeś tego wcześniej. Teraz musisz się liczyć z tym, że możesz trafić na bardzo zgraną klasę i czuć się w niej jak intruz. Oni już się znają. Ty będziesz obcy. No i jest jeszcze problem ewentualnych różnic programowych. Być może jest tam przedmiot, którego wy jeszcze nie realizowaliście, może z jakiegoś przedmiotu jest zupełnie inny program i omawiane były te zagadnienia, których u was nie było? Wszystkie takie różnice będziesz musiał uzupełnić w wyznaczonym przez nauczycieli terminie. poza tym trzeba będzie uczyć się na bieżąco i w jakiś sposób zdobyć również sympatię klasy.
No i nigdy nie masz gwarancji, że ta druga klasa będzie fajniejsza.


Wróć do „Kącik uczniowski”