Nie jestem pewny czy to odpowiednie miejsce na taki temat ...
Otóż kilka dni temu zmarł mi ktoś bliski z rodziny od tej pory nie byłem w stanie pójść do szkoły (nie było mnie cztery dni) wciąż nie czuje się na siłach żeby do niej iść ale w mojej szkole nauczyciele nie są zbyt wyrozumiali więc postanowiłem jakoś się zebrac i sprobowac wytrzymać te 9 godzin lekcyjnych. Zastanawiam sie tylko czy powinienem powiedzieć wychowawcy co się stało i dlaczego mnie nie było, przyznam ze trochę wagarowałem w tym roku i dlatego nie wiem jak będzie przyjęta moja aktualna sytuacja
Liczę że państwo mi doradzą co zrobić w tej sytuacji
za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuje