Status szkoły a pełnoletność

tu możesz porozmawiać z kolegami, zadać pytanie nauczycielom

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: Witold Telus » 2010-11-16, 18:24

Kiedy byłem studentem (a kiedy to poznacie po moim wieku ;-) ) to miałem koleżankę na roku, która pobierała jakieś świadczenia (nie pamiętam co to było) od swojego biologicznego ojca. Z tego, co zawsze mówiła to świadczenia te miała otrzymywać do momentu zakończenia studiów, nie dłużej niż do ukończenia 26 lat. O sprawie wiedział dziekan wydziału, a nasz wykładowca i prowadzący jedne z laboratoriów. Często gęsto podkreślał, że jak tylko koleżankę wyleje (a zrobi to niechybnie) to od razu pośle pismo gdzie trzeba, że studentką już nie jest.
Jak zagroził, tak zrobił. Wylał koleżankę ze studiów, a do Sądu Rodzinnego wysłał pismo ze stosowną informacją. Sam, bez niczyjego wniosku.

Kiedy zostałem nauczycielem miałem przyjemność pracować w pewnej szkole dla dorosłych. W takiej szkole pojawiali się głównie panowie nieskłonni do służby wojskowej. Niestety również nieskłonni do nauki. Pod koniec I semestru podjęto decyzję o wykreśleniu ich z listy słuchaczy i wysłaniu informacji do WKU. Bez niczyjego wniosku.

Tyle w kwestii owej "ochrony" rzekomych danych osobowych.

Poza tym źle rozumiesz podkreśloną część Ustawy. Rozumując Twoim sposobem należałoby pod dane osobowe podciągnąć np. numer buta, wiek, wzrost, ulubione potrawy, ulubiony kolor i tysiące....tysięcy...milionów innych "wszelkich danych". Podanie do publicznej wiadomości zatem, że mój sąsiad ma psa mogłoby skutkować procesem o ujawnienie danych osobowych. No bo jak wszelkie dane to wszelkie.

Czy istnieje gdzieś poza Twoją głową wiarygodne orzecznictwo lub choćby precedens sądowy w sprawie uznania informacji szkolnych za dane osobowe?
Czy w tej sprawie wypowiadały się jakieś osoby o niekwestionowanym autorytecie prawniczym lub osoby kompetentne do takich analiz z uwagi na zajmowane stanowisko?

Przekopałem internet jak umiałem, ale - proszę Pana - ani słowa na ten temat.

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-11-16, 18:46

miwues pisze:
matmanamaksa pisze:W tym wypadku to świadczeniobiorca ma obowiązek wykazania uprawnienia.
Nie nie. Ja mówię o sytuacji, kiedy alimenty zostały już przez sąd zasądzone, ale ojciec podejrzewa, że dziecko zrezygnowało ze szkoły. Jak ma się tego dowiedzieć? Dziecko mu nie powie, szkoła nie ma prawa - pozostaje tylko podzielić się swoimi przypuszczeniami z sądem.

Tak, tak. Wtedy pozostaje już tylko Sąd.
Była u nas kiedyś w szkole taka sprawka, że dzieciak pobrał zaświadczenie o pobieraniu nauki do świadczeń alimentacyjnych i świadczenia z środków pomocy społecznej. W listopadzie skończył 18 lat i przerwał naukę. Ojciec (właśnie) natychmiast, gdy domyślił się sytuacji, złożył kolejny wniosek do Sądu i ten zapytał szkołę o status klienta, bo syn mu mydlił i nawet pokazywał zeszyty. Sąd zmienił postanowienie. Niestety Pomoc społeczna nie zmieniła postanowienia, bo przyznała świadczenie na okres 6 miesięcy i nie interesowało tę instytucję, że płacą darmozjadowi.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: Witold Telus » 2010-11-16, 21:31

Strzał w łeb. Poległem. Zwracam honor i proszę o wybaczenie.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: malgala » 2010-11-16, 22:32

Z kotem lepiej uważać, bo może nas oskarżyć :devil:

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: haLayla » 2010-11-16, 22:38

miwues pisze:Na marginesie tej dyskusji zauważmy, że zupełnie inna sytuacja będzie, gdy zaczniemy rozgłaszać, że sąsiad ma kota.
:twisted:


Ale felis catus czy morbus bleuleri? :D Bo to istotne :twisted:
<3

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Status szkoły a pełnoletność

Postautor: haLayla » 2010-11-17, 00:30

I po co sobie tak komplikować życie? :twisted:
Ale na przyszłość wiem, żeby mówić: mam kota domowego, albo mam kota w domu. Okazuje się, że słowo dom jest tutaj kluczowe.
<3


Wróć do „Kącik uczniowski”