Andrzej Boucher pisze:Czy nauczyciel może stawiać wymagania dotyczące prowadzenia zeszytu przedmiotowego?
A skąd wątpliwości? Czemu to nie jest OCZYWISTE?
Andrzej Boucher pisze:W końcu to ucznia sprawa w jaki sposób uporządkuje swoją wiedzę, każdy ma swój sposób więc nauczyciel nie powinien w to ingerować.
Idąc tym tokiem myślenia, to nauczyciel nie mógłby wymagać od ciebie np. podręcznika na lekcji, zeszytu przedmiotowego, żadnych przyborów, czytania lektur, systematycznej nauki itp., bo "w końcu to ucznia sprawa w jaki sposób uporządkuje swoją wiedzę, każdy ma swój sposób więc nauczyciel nie powinien w to ingerować". Widzę, że pozwoliłbyś nauczycielowi jedynie
sprawdzać swoją wiedzę. Przychodziłbyś pewnie tylko na sprawdziany. Jak student.
Tę wielką łąskę, którą zatem robiłbyś nauczycielom, pozwalając im sprawdzić swoją wiedzę, i tak uznaję to za bohaterstwo i hojność. A to sądzę po roszczeniowym stosunku do szkoły (zadawanie pytań, na które odpowiedź powinna być
oczywista dla ucznia).
Po co w ogóle chodzisz do szkoły, co? Nie wstyd ci pobierać naukę za darmo (z naszych podatków, również z podatków twoich rodziców, dziadków) w tak skandaliczny sposób? Weź może lepiej zrób coś bardziej pożytecznego w życiu.
Ps. Przeczytałam też inne twoje posty i... wszystko jasne.