Nauka języka w szkole od najmłodszych lat

kącik dla rodziców

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Pati77
Posty: 3
Rejestracja: 2012-10-18, 12:55
Kto: rodzic
Lokalizacja: śląskie

Nauka języka w szkole od najmłodszych lat

Postautor: Pati77 » 2012-10-19, 13:57

Witajcie,
jestem na tym forum od wczoraj.
Najpierw się przyglądałam i szukałam odpowiedzi na swoje pytanie, ale nie potrafię jej znaleźć, więc zapytam wprost.

Moje dziecko w tym roku poszło do pierwszej klasy, w szkole odbywa sie nauka języka angielskiego od najmłodszych lat.
Niestety nie jestem zadowolona ilością godzin, liczyłam na więcej. Zastanawiam się nad inną szkołą. Jestem ze śląska. Szkoły prywatne często mają znacznie lepszą ofertę, min. szkoły, w których język angielski jest właściwie drugim wykładowym, a jest do tego jeszcze inny język z dużą intensywnością.
Uważam - właściwie wynika to z mojego osobistego doświadczenia, że dziecko najlepiej chłonie język, gdy rozpocznie intensywną naukę od najmłodszych lat. Nie chcę w przyszłości zmuszać, do dodatkowych lekcji. Wolę, żeby rozwijał inne pasje. Język obcy ma być czymś naturalnym.
Możecie coś polecić?

Awatar użytkownika
creative
Posty: 51
Rejestracja: 2012-11-13, 22:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podlaskie

Re: Nauka języka w szkole od najmłodszych lat

Postautor: creative » 2012-11-13, 22:33

Niestety żadnej konkretnie placówki nie polecę, napiszę tylko, że masz rację - im dziecko młodsze tym szybciej i bardziej naturalnie chłonie język. Dlatego warto go uczyć od najmłodszych lat, co jest oczywiste, im więcej godzin kontaktu z językiem tym lepiej. Nie wiem jak przedstawia się sytuacja w Twojej szkole, ale w większości szkół, które ja znam, klasy 1-3 mają 2 godziny języka obcego tygodniowo. Nie jest to jakoś dramatycznie mało, ale nie jest też dużo. Powodzenia w szukaniu.

Versus
Posty: 3
Rejestracja: 2012-10-15, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nauka języka w szkole od najmłodszych lat

Postautor: Versus » 2012-11-14, 17:49

Uczę w przedszkolu językowym, gdzie styczność z językiem obcym zaczyna się w wieku dwóch lat. Tam zajęcia trwają 10 minut, a język obcy jest czymś śmiesznym, z czym dzieci mają się osłuchać. Udzielam również korepetycji dzieciom ze szkoły podstawowej i ich poziom nie jest zły. To kwestia indywidualnych możliwości dziecka. Niektóre przyswajają szybciej, niektóre wolniej.

Dwie godziny tygodniowo w podstawówce to nie jest dramat. Nie wynika z faktu, że brakuje kadry czy czasu na przeprowadzanie większej ilości zajęć. To kwestia przyswajalności języka obcego w wieku, w którym dla dziecka język polski również jest językiem obcym, bo uczy się zasad gramatycznych i ortograficznych, a jego język wypowiedzi również jest stosunkowo ubogi. Nie róbmy na siłę z dzieci poliglotów. Szkoła nie jest problemem. Natomiast jeśli chcesz, żeby Twoje dziecko miało większą styczność z angielskim to z doświadczenia powiem, że najszybciej i najefektywniej dzieciaki uczą się poprzez zabawę. Kup mu gry, jakieś książki, włączaj muzykę i tłumacz niektóre słówka, wtrącaj w swoją wypowiedź anglicyzmy - to dobre dla dziecka i dla Ciebie, bo możecie spędzić więcej czasu razem i jeszcze się czegoś nauczyć.

Pati77
Posty: 3
Rejestracja: 2012-10-18, 12:55
Kto: rodzic
Lokalizacja: śląskie

Re: Nauka języka w szkole od najmłodszych lat

Postautor: Pati77 » 2012-11-15, 10:52

Dziękuję Wam za odpowiedź.

Osobiście bardzo mi zależy, aby moje dziecko już od najmłodszych lat miało stałą styczność z językiem angielskim, bo wiem z własnego doświadczenia, ze jest to niesamowite ułatwienie na przyszłość. Gry i zabawy w domu, a także mówienie dwoma językami - to już stosujemy.
W międzyczasie udało mi się znaleźć odpowiednią szkołę - Szkoła jak dom.
Mają tam program dwujęzycznego nauczania już od najmłodszych klas, stosując własnie zasady nauki przez zabawę.

Zobaczymy jak to będzie wyglądało, ale póki co jestem zadowolona.
Nie chcę robić z dziecka poligloty od razu. Po prostu zależy mi na tym, żeby język angielski był czymś naturalnym dla niego. Pozostałych potem będzie się uczył w zależności od własnych preferencji i zainteresowań. Teraz chcę mu dać taki kapitał na przyszłość - bez zmuszania i nauki na siłę.


Wróć do „Rodzice”