Postautor: koma » 2013-05-16, 22:22
"Odkrywcze" twierdzenie, że "dziecka nie należy wychowywać" jest takim pustosłowiem obliczonym na efekt - tak myślę.
Autor ogranicza pojęcie wychowania do stawiania rożnych barier, stosowania kar i nagród - a to przecież wychowywaniem nie jest.
Pisze, że dziecku należy dać warunki, inspirować je, pokazywać mu świat, książki, inność, różnorodność. Bawić się z nim, rozmawiać, zachęcać do działania - a przecież to wlaśnie JEST wychowywanie.
Cos pokrętny ten autor...