Witam,
Mam pytanie odnośnie sytuacji mojego dziecka. W drugiej klasie gimnazjum zostało laureatem wojewódzkiego konkursu przedmiotowego z fizyki - nauczyciel nie był skłonny go przygotowywać, ja to robiłam. Ale szóstkę po wielu bojach mu wystawił W tym roku z powodu choroby syn nie mógł wystartować. Okazało się, że na świadectwie ukończenia gimnazjum ma ocenę dostateczną, ponieważ z powodu wyjazdu do szkół ponadgimnazjalnych nie napisał sprawdzianu, potem lekcje poodpadały i mu to umknęło. Rozumiem sytuację, że zawalił. Nie był co prawda w tym roku laureatem, ale był rok wcześniej - konkurs obejmował cały zakres gimnazjum i ma poziom wiedzy szerszy od niejednego maturzysty. Na szczęście tytuł laureata działa i dostał się do dowolnego liceum, jednakże niesmak pozostaje. Niczego już nie zmienimy, ale chciałabym wiedzieć, czy taka sytuacja jest zgodna z prawem? Najsmutniejsze jest to, że wiedzę, którą posiadł okupił wieloma godzinami bardzo ciężkiej pracy, a nauczyciel przedmiotu nie był zainteresowany pomocą, choć potem szkoła się chwaliła ...