Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

kącik dla rodziców

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

donkaD5
Posty: 5
Rejestracja: 2015-06-01, 22:01
Kto: rodzic
Lokalizacja: wielkopolskie

Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: donkaD5 » 2015-09-21, 09:28

Witam.
Jestem mamą dziewczynki, której poradnia wydała Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego dla dzieci z upośledzeniem w stopniu lekkim. Córka chodzi do IV klasy szkoły podstawowej. Przekazałam orzeczenie Pani Dyrektor i na razie odzewu nie ma. Nauka poszła pełną "parą", zaczęły się klasówki i testy a w orzeczeniu w zaleceniach był zapis, że powinna je ona mieć dostosowane, tzn. zadania matematyczne proste i np. mniejsza ilość(dziecko jest bardzo powolne). Interesuje mnie jak wygląda sprawa, kiedy rodzic takie orzeczenie przekazuje szkole. Czego powinnam się domagać, co dziecku należy zapewnić (myślę o szkole i nauczycielach). Na razie ustalono dwie godziny zajęć rewalidacyjnych ( obydwie w jeden dzień, jedna godzina rano, druga po lekcjach i na nią musi czekać dwie godziny, co szczerze mówiąc dla mnie jako rodzica nie jest korzystne). Będę wdzięczna za podpowiedź.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: linczerka » 2015-09-21, 15:42

Witaj
Czy w orzeczeniu dosłownie pisze: "zadania matematyczne proste i np. mniejsza ilość( dziecko jest bardzo powolne)"?
Dostosowanie nie polega na skracaniu treści programowych i podstawy programowej. Córka realizuje dokładnie to samo, co klasa. Dostosowanie dotyczy form, metod.
Skoro córka ma rewalidację, znaczy "poszło drogą urzędową".
Do 30 września zespół nauczycieli opracuje IPET, z którym się zapoznasz. Możesz być zaproszona do udziału w pracach zespołu. Cierpliwości. Takie są procedury.
Przykład dostosowania (na podstawie tego, co napisałaś):
Klasa rozwiązuje zadanie tekstowe i zapisuje w formie jednego działania, córka może to samo zadanie rozwiązać zapisując rozwiązanie w kilku działaniach.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2015-09-21, 19:37

W orzeczeniu już jest napisane.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: linczerka » 2015-09-27, 11:05

Tego, o co pytałam akurat nie ma.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

majowa
Posty: 89
Rejestracja: 2014-04-26, 14:43
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: majowa » 2015-10-28, 21:44

Mając orzeczenie do kształcenia specjalnego , mogła Pani wydłużyć o rok etap nauczania zintegrowanego. W przypadku dzieci z niepełnosprawnością intelektualną to dobre rozwiązanie. Stwarza możliwość utrwalenia podstawowych umiejętności i technik szkolnych. Tym bardziej , że dziecko upośledzone w stopniu lekkim potrzebuje zdecydowanie więcej czasu niż przeciętny uczeń do opanowania elementarnego czytania i liczenia. Klasa IV stanowi to kolejne wyzwanie, któremu trudno będzie sprostać.
W orzeczeniu zawarte są wskazówki do pracy z córką. Nauczyciele powinni wykorzystywać je na lekcjach, a rodzice podczas nauki domowej z córką. Nauczyciele uczący Pani dziecko mogą skorzystać też z konsultacji w poradni psychologiczno-pedagogicznej, jeśli wyrazi Pani zgodę. Osoby badające często udzielają dodatkowych, praktycznych wskazówek dostosowanych do indywidualnych potrzeb dziecka.

donkaD5
Posty: 5
Rejestracja: 2015-06-01, 22:01
Kto: rodzic
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: donkaD5 » 2015-11-20, 14:09

majowa pisze:Mając orzeczenie do kształcenia specjalnego , mogła Pani wydłużyć o rok etap nauczania zintegrowanego. W przypadku dzieci z niepełnosprawnością intelektualną to dobre rozwiązanie. Stwarza możliwość utrwalenia podstawowych umiejętności i technik szkolnych. Tym bardziej , że dziecko upośledzone w stopniu lekkim potrzebuje zdecydowanie więcej czasu niż przeciętny uczeń do opanowania elementarnego czytania i liczenia. Klasa IV stanowi to kolejne wyzwanie, któremu trudno będzie sprostać.
W orzeczeniu zawarte są wskazówki do pracy z córką. Nauczyciele powinni wykorzystywać je na lekcjach, a rodzice podczas nauki domowej z córką. Nauczyciele uczący Pani dziecko mogą skorzystać też z konsultacji w poradni psychologiczno-pedagogicznej, jeśli wyrazi Pani zgodę. Osoby badające często udzielają dodatkowych, praktycznych wskazówek dostosowanych do indywidualnych potrzeb dziecka.

Córka będąc w klasach 1-3 nie miała orzeczenia, miała jedynie wydaną opinię. Problemy miała już od pierwszej klasy. Z pomocą ze strony jej wychowawczyni było różnie, koncentrowała się ona raczej na zdolnych uczniach i ich przygotowaniu do konkursów. Kiedy w II klasie nauka też kiepsko szła zasugerowałam, że może córka powinna zostać, w sensie że nie powinna być promowana do III klasy (nie umiejąc czytać w miarę dobrze, dalej głoskowała i nie mając opanowanego liczenia do 10 w pamięci nie widziałam sensu nauki w III klasie gdzie tabliczka mnożenia to dla córki był "kosmos"). Wychowawczynie nazwała mnie wyrodną matką, stwierdziła, że w całej jej nauczycielskiej karierze nie spotkała matki, która chciała by żeby jej dziecko nie było klasyfikowane do kolejnej klasy! Zostałam wezwana do szkolnego pedagoga i psychologa, gdzie nie będę już nawet opisywać jak mnie potraktowano. Chciałam przenieść dziecko do innej, mniejszej szkoły. Niestety z różnych innych względów (szkołe mam praktycznie pod domem, syn szedł do I klasy też do tej szkoły, a mieście jesteśmy sami, nie mamy ani cioci, ani babci, które ewentualnie mogłaby pomóc, oboje pracujemy ja do 16 mąż do 18). Córka przeszła do III klasy i dalej już nie zdała, powtarzała rok i dalszym ciągu były problemy. Orzeczenie było wydane w czasie, kiedy zdała do IV klasy. Na razie sprawa wygląda tak, że pisze te same sprawdziany co inni uczniowie, w tym samym czasie ma się zmieścić, jedynie Pani z polskiego piszę dla niej inne testy jak dla reszty. Nauki jest tyle, że praktycznie każdą wolną chwilę poświęcamy na szkołe, weekendy też! Czuje, że jeszcze trochę o oszaleję, cały czas muszę przy niej siedzieć i pilnować jej, by skupiała się na tym co robi. Razem uczymy się do sprawdzianów, które są praktycznie co drugi dzień. To ja czytam jej lektury, bo ona na czas na pewno by nie zdążyła, pomimo tego, że książki wypożyczamy dużo wcześniej. Sporządzamy plan, by było jej łatwiej wszystko zapamiętać z tej lektury, wypisujemy postacie i inne ważne rzeczy. Długo by jeszcze pisać.... Najbardziej przeraża mnie podejście niektórych nauczycieli. Pani z muzyki postawiła jej 1 za grę na flecie. Córka jest wstydliwa i wyciszona, w momencie kiedy Pani kazała jej grać nie zagrała ani jednego dźwięku. Poprosiłam poprzez idziennik, by zapytała ją na przerwie lub po lekcji, bo w domu gra i wiem, że umie. Uzyskała odpowiedź, że wiele dzieci się wstydzi, ale jednak po namowach Pani się przełamują i grają. Nie ma możliwości gry na przerwie i dla Julii wyjątku robić nie będzie. Córka dostała kolejną 1 za grę i w dalszym ciągu mówi, że grać na lekcji nie będzie bo się wstydzi (nie mówiąc już o tym, że w klasie jest wyśmiewana i robią jej dzieci różne psikusy, na które ona reaguje płaczem). Nie wiem co będzie dalej. Ja jestem już zmęczona, ona widzę też.

majowa
Posty: 89
Rejestracja: 2014-04-26, 14:43
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: majowa » 2015-11-21, 17:59

Jakie orzeczenie ma córka?

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2015-11-22, 15:26

Droga mamo Donko - to jest integracja w czystej postaci - albo z dziecka zrobią zwierzątko, albo dasz jej szansę na szkołę, gdzie nikt nie będzie nie miał czasu dla Twojego dziecka. Szkolnictwo specjalne to szkolnictwo dostosowane do potrzeb, a nie miejsce odbywania kary za niedoskonałość.

majowa
Posty: 89
Rejestracja: 2014-04-26, 14:43
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: majowa » 2015-11-22, 16:24

Córka Donki ma prawo uczyć się w szkole ogólnodostępnej. To nauczyciele powinni dostosować wymagania do możliwości uczennicy. To oni powinni stosować takie metody i formy pracy , aby dziewczynka zdobywała nowe wiadomości i umiejętności w dostępnym jej na tę chwilę zakresie, aby odnosiła sukcesy, które będą zauważane i doceniane na forum klasy. Odrobina dobrej woli i trochę pokory - wskazana.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: linczerka » 2015-11-22, 17:21

Cóż mają zrobić nauczyciele, którzy nie potrafią dostosować form i metod?
Zmienić pracę? Doszkolić się?
A już z pewnością nie dyskryminować.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

donkaD5
Posty: 5
Rejestracja: 2015-06-01, 22:01
Kto: rodzic
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: donkaD5 » 2015-11-25, 15:03

A jak to jest ze sprawdzianami? Nauczyciele, kiedy proszę żeby przez córkę podali sprawdzian, odmawiają, twierdząc, że później do nich te sprawdziany nie wracają a oni mają obowiązek je do końca roku szkolnego trzymać. Chciałabym wiedzieć jak konstruowane są pytania np. na testach z przyrody. Może to dało by mi jakiś obraz, jak uczyć córkę, jak przygotowywać do testów. Są konsultacje, zawsze w godzinach kiedy jeszcze jestem w pracy. Czasami biorę urlop ale też ni9e jestem w stanie do każdego nauczyciela pójść.

donkaD5
Posty: 5
Rejestracja: 2015-06-01, 22:01
Kto: rodzic
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: donkaD5 » 2015-11-25, 15:09

Art.3.9.UoSO pisze:Droga mamo Donko - to jest integracja w czystej postaci - albo z dziecka zrobią zwierzątko, albo dasz jej szansę na szkołę, gdzie nikt nie będzie nie miał czasu dla Twojego dziecka. Szkolnictwo specjalne to szkolnictwo dostosowane do potrzeb, a nie miejsce odbywania kary za niedoskonałość.

Myślałam o szkole specjalnej, ale kiedy ją odwiedziłam zrezygnowałam. Uczęszczają tam dzieci z mocnym upośledzeniem, zarówno umysłowym jak i ruchowym. Córka zamknęła by się w sobie. Na pewno by się tam nie odnalazła. Znam ją i wiem, że to nie miejsce dla niej. Szukałam szkoły mniejszej, gdzie w klasach nie byłoby tak dużo uczniów. Trafiłam na fajną, małą wiejską szkołę. Niestety, nie została tam przyjęta.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: linczerka » 2015-11-25, 20:41

donkaD5 pisze:A jak to jest ze sprawdzianami? Nauczyciele, kiedy proszę żeby przez córkę podali sprawdzian, odmawiają, twierdząc, że później do nich te sprawdziany nie wracają a oni mają obowiązek je do końca roku szkolnego trzymać. Chciałabym wiedzieć jak konstruowane są pytania np. na testach z przyrody. Może to dało by mi jakiś obraz, jak uczyć córkę, jak przygotowywać do testów. Są konsultacje, zawsze w godzinach kiedy jeszcze jestem w pracy. Czasami biorę urlop ale też ni9e jestem w stanie do każdego nauczyciela pójść.

W liście MEN do dyrektorów z 10 listopada jest wyraźnie zapisane:
..."Udostępnienie sprawdzonych i ocenionych prac pisemnych uczniów.
Przepis Art.44e ust.4 stanowi, że sprawdzone i ocenione prace pisemne ucznia są udostępniane uczniowi i jego rodzicom.Oznacza to, że uczeń i jego rodzice nie muszą zwracać się do nauczyciela z wnioskiem o udostępnienie pracy (tak stanowiły dotychczasowe przepisy). Nauczyciel ma obowiązek udostępnić sprawdzone i ocenione bieżące prace pisemne..."
Dalej w piśmie jest jeszcze raz podkreślone, że ..."udostępnienie prac do wglądu tylko na terenie szkoły (np podczas wywiadówek) nie spełnia warunku swobodnego dostępu rodziców..."
Pismo dostępne na stronie MEN.
Sprawdź zapisy na ten temat w Statucie szkoły.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

majowa
Posty: 89
Rejestracja: 2014-04-26, 14:43
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Upośledzenie w stopniu lekkim, szkoła podstawowa.

Postautor: majowa » 2015-11-26, 17:06

Donko, do szkół specjalnych uczęszczają uczniowie o różnym stopniu niepełnosprawności intelektualnej, stąd też dzieci są odpowiednio dobierane do poszczególnych klas. Ich liczebność jest zdecydowanie mniejsza niż w szkołach ogólnodostępnych. Nauczyciele posiadają kwalifikacje do pracy z tymi uczniami. Odpowiednio dobierają metody i formy pracy oraz -co niezwykle istotne- rozwijają u dzieci praktyczne umiejętności , potrzebne do funkcjonowania w otaczającej rzeczywistości na miarę możliwości ucznia.


Wróć do „Rodzice”