Postautor: sharkinator » 2021-01-31, 17:12
Niepełnosprawność intelektualna potocznie nazywana upośledzeniem umysłowym to bardzo trudny i śliski temat. Wielu rodziców nie może tego pojąć, że ich dziecko jest inne. Najgorzej wtedy gdy rodzice są wykształceni, a dziecko no cóż. Autor powyższego posta poruszył temat dzieci z pogranicza normy, które niekiedy sobie radzą dobrze w innych aspektach życia szkolnego np. są dobrzy w sporcie lub dobrze rozwinięci społecznie i mają dużo znajomych. To, że sobie nie radzą z nauką to nie jest powód, żeby umieszczać jej w specjalistycznej placówce. Ba, w szkołach jest mnóstwo dzieciaków, które mają orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu lekkim i one mają wybór czy między szkołą masową, integracyjną czy specjalną. Szkoła specjalna to juz zupełnie inne śpiewka, rodzice boją się umieszczać tam swoje dzieci i ja się wcale nie dziwię. To jest dobre miejsce dla dzieci z niepełnosprawnością umiarkowaną czy znaczną, gdyż nie ma tam klasycznej nauki tylko dzieci mają zupełnie inny program dostosowany do ich potrzeb i możliwości. Do tych szkół chodzą dzieci, które mają też nietypowe zachowania, często niesamodzielne. Uważam, że umieszczając dziecko z pogranicza w szkole specjalnej zrobiono by mu wielką krzywdę.