religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

kącik dla rodziców

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 12:18

Instytucja kościelna jest największym posiadaczem ziemskim w Polsce.
Od kolejnych rządów dostawała wszystko to, o czym zamarzyła.
Jest zwolniona z podatków od działalności gospodarczej, bo robi to "na potrzeby kultu".
Nareszcie znalazł się ktoś odważny i głośno powiedział o przekrętach Komisji Majątkowej, która - o tym mówia fakty - prowadziła zabór państwowego majątku i oddawała go bez targów instytucji kościelnej.

Dlaczego jeszcze państwo ma płacić za to, do czego instytucja kościelna jest powołana - za nauczanie religii??
Mało to dziur mamy w budżecie? Lecznictwo...kultura narodowa...oświata...

Ale cóż...Psy szczekają, karawana jedzie dalej :evil:

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: vuem » 2010-10-24, 13:49

koma pisze:Instytucja kościelna jest największym posiadaczem ziemskim w Polsce.
Od kolejnych rządów dostawała wszystko to, o czym zamarzyła.
Jest zwolniona z podatków od działalności gospodarczej, bo robi to "na potrzeby kultu".
Nareszcie znalazł się ktoś odważny i głośno powiedział o przekrętach Komisji Majątkowej, która - o tym mówia fakty - prowadziła zabór państwowego majątku i oddawała go bez targów instytucji kościelnej.


To jakoś nie na temat. :wink:

koma pisze:Dlaczego jeszcze państwo ma płacić za to, do czego instytucja kościelna jest powołana - za nauczanie religii??
Mało to dziur mamy w budżecie? Lecznictwo...kultura narodowa...oświata...


Dlatego, że w pewnym momencie społeczeństwo oczekiwało, by nauka ta odbywała się w ramach zajęć szkolnych...czyli jako część wspomnianej przez Ciebie oświaty. :wink:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 14:15

vuem pisze:To jakoś nie na temat

Na temat!
Kościół jest bardzo bogaty, a z państwowej kieszeni czerpie jak nikt. Ma więc pieniądze na zapłatę dla swoich nauczycieli.
vuem pisze:w pewnym momencie społeczeństwo oczekiwało, by nauka ta odbywała się w ramach zajęć szkolnych

Oczekiwało? religia została wprowadzone bez konsultacji, a ruch ten wywołał wielkie zdziwienie. Nie pamiętasz?? Możeś za młody...
vuem pisze:jako część wspomnianej przez Ciebie oświaty

Religia oświatą??? W takim razie dlaczego nie było jednocześnie etyki?
A edukacja seksualna? Pamiętamy, jakie były targi! Dlaczego nie ma pieniędzy na kółka, a nam każe się pracować 2 godziny więcej? W moim mieście nie ma pieniędzy na zastępstwa - to już nie jest oświata?? Na finał olimpiady pojechałam do "województwa" swoim samochodem - praca z uczniem zdolnym też nie jest oświatą??
Na to pieniędzy polskie szkoły nie mają...

Dlatego jestem stanowczo przeciwna finansowaniu nauczania religii z państwowej kasy.

Majrzena
Posty: 88
Rejestracja: 2008-12-08, 19:31
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: lubuskie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: Majrzena » 2010-10-24, 16:15

Koma, masz rację. Popieram.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: vuem » 2010-10-24, 16:36

koma pisze:Na temat!
Kościół jest bardzo bogaty, a z państwowej kieszeni czerpie jak nikt. Ma więc pieniądze na zapłatę dla swoich nauczycieli.


Nie na temat. Argumentem przemawiającym za "wyprowadzeniem" religii ze szkół nie może być fakt, że posiadają kawał ziemi. Równie dobrze Tobie można by podwyżki nie dawać albo do pracy za darmo zmuszać z powodu posiadania ojcowizny w postaci 20 ha.

koma pisze:Oczekiwało? religia została wprowadzone bez konsultacji, a ruch ten wywołał wielkie zdziwienie. Nie pamiętasz?? Możeś za młody...


Przyzwolenie społeczne było...albo może braku sprzeciwu nie było. Tak to wtedy widziałem. Jakiegoś powszechnego zdziwienia nie zauważyłem.
Przecież nawet rząd lewicowy prezentami Kościół obdarzał.

koma pisze:Religia oświatą??? W takim razie dlaczego nie było jednocześnie etyki?



Religia, skoro jest jednym z przedmiotów szkolnych, jest i częścią oświaty/systemu oświatowego.

Brak etyki nie wynika z takich, czy innych rozwiązań systemowych, tylko kiepskiego wykonania, czy nie dostosowania do rzeczywistości...a może i jakieś obiektywne czynniki znaleźć można.

koma pisze:A edukacja seksualna?


WDŻ jest faktem, jeśli kuleje tu i ówdzie, to też nie jest winą systemu,a tym bardziej z powodu faktu, że religia jest nauczana w szkole - ten przedmiot występuję w niejednym kraju.

Bardzo rozpaczliwie szukasz argumentów uzasadniających postulat przeniesienia religii do parafii.

koma pisze:Dlaczego nie ma pieniędzy na kółka, a nam każe się pracować 2 godziny więcej? W moim mieście nie ma pieniędzy na zastępstwa - to już nie jest oświata??


To też na temat? :wink: To, że w Twojej szkole nie ma kasy na zastępstwa, czy zajęcia dodatkowe jest wynikiem opłacania księży, zakonników i zakonnic, że o świeckich nauczycielach religii nie wspomnę? :mrgreen:

koma pisze:Na finał olimpiady pojechałam do "województwa" swoim samochodem - praca z uczniem zdolnym też nie jest oświatą??
Na to pieniędzy polskie szkoły nie mają...


Powinieneś domagać się zwrotu kosztów od swojego dyrektora/OP.

Myślisz, że jak religia zniknie z planu zajęć, to nagle Twój OP przestanie oszukiwać swoich pracowników? Naiwny jesteś...nie, sorry, zacietrzewiony w swej wrogości do tego stopnia, że niebawem religię oskarżysz o kiepskie warunki atmosferyczne.

koma pisze:Dlatego jestem stanowczo przeciwna finansowaniu nauczania religii z państwowej kasy.


Jestem sceptycznie nastawiony do i nauczania religii w szkołach (wolałbym coś a la religioznawstwo).

Kwestię pozostawienia jej lub nie chętnie rozwiązałbym na podstawie szerokich konsultacji społecznych zwieńczonych referendum.

Najpierw jednak zadbałbym, by dostępność etyki, jako opcjonalnych zajęć byłą na odpowiednim poziomie.

Może wtedy problem by się rozwiązał?

Tylko wiesz, nie liczyłbym na to, że polskie społeczeństwo triumfalnie wyśle 90% swoich dzieci na etykę na pohybel czarnym.
Mając absolutnie dostęp do obu przedmiotów należałoby je jednak wtedy opłacać z kasy MEN-u.

Obiektywnie rzecz biorąc zaakceptowałbym decyzję większości, gdyby się okazało, że tak naprawdę, to większość woli dzieci posyłać na religię, a co za tym idzie, woli, by te dzieciątka nie tułały się po salkach parafialnych popołudniami, tylko miały ten przedmiot wpisany w rozkład zajęć szkolnych.

Oczywiście nie protestowałbym też (subiektywnie do sprawy podchodząc dla odmiany), gdy w imię świeckości państwa ustawą wywalono by religię ze szkół.

Co by się nie działo, białej gorączki bym nie dostawał i starał się rzeczowo argumenty dobierać.
Bo nawet jeśli wszystkie Komisje majątkowe by posadzono, a całą ziemię oddaną ponownie zabrano, to i tak ma się to do kwestii nauczania religii w szkołach i finansowania jej nauczycieli jak piernik do wiatraka.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 16:57

Sam pisałeś:
vuem pisze:Kwestia finansowania, liczby godzin religii w stosunku do paru innych, wpływ właściwych instytucji na program nauczania, czy zatrudnianie - to jest problem.

Widzę małe szanse jednak, by coś uległo zmianie w najbliższym czasie. A Ty wierzysz? Przez tyle lat wszystkie rządy "dawały" Kościołowi nawet więcej niż się domagał.

Dlaczego teraz moje stwierdzenia tego typu sa nie na temat???

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 17:16

vuem pisze:Równie dobrze Tobie można by podwyżki nie dawać albo do pracy za darmo zmuszać z powodu posiadania ojcowizny w postaci 20 ha.

Chyba jednak to Ty szukasz argumentów na siłę...;)
Skoro nie widzisz różnicy, trudno.
vuem pisze:Przecież nawet rząd lewicowy prezentami Kościół obdarzał.
Owszem, opłaciło się jak widać. Koryto ważna rzecz...

Brak etyki oczywiście może być wynikiem organizacji pracy szkoły, ale jest presja, aby jej nie było. Kwiat dyrektorstwa jest różnorodny...;)
Wprowadzenie WdŻwR jest była poprzedzona dyskusją, w której głos zabierał KK. Tez chciał mieć wpływ na to.
vuem pisze:Mając absolutnie dostęp do obu przedmiotów należałoby je jednak wtedy opłacać z kasy MEN-u.

Nie byłoby etyki, gdyby nie wprowadzono religii. Jest takim listkiem figowym...
Więc twoje twierdzenie jest dość osobliwe...

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-24, 17:37

Dyskusja zeszła na inne tory, a temat na prawdę jest ważny w szkole (o w PR 1 Doors'i grają). Nauczanie religii w takim kształcie jest nieporozumieniem. W szkole zawodowej, przed egzaminem pkz jest 1 godzina matematyki, w teście jest masa obliczeń, a równocześnie 2 godziny religii. NIEPOROZUMIENIE!!!

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 18:24

matmanamaksa pisze:Dyskusja zeszła na inne tory, a temat naprawdę jest ważny

Sorry...to czego ma dotyczyć ta dyskusja wg Ciebie????

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: vuem » 2010-10-24, 18:44

koma pisze:Dlaczego teraz moje stwierdzenia tego typu sa nie na temat???


Kwestia finansowania, liczby godzin religii w stosunku do paru innych, wpływ właściwych instytucji na program nauczania, czy zatrudnianie - to jest problem.


... i jest to na temat. Nie na temat jest kwestia posiadanej przez Kościół ziemi.

Podjąć należy moim zdaniem działania zmierzające do zmiany w/w sytuacji.

Nie należy argumentować tych działań tym, że Kościół posiada taką, czy inną ziemię.

Natomiast pisząc

Widzę małe szanse jednak, by coś uległo zmianie w najbliższym czasie. A Ty wierzysz? Przez tyle lat wszystkie rządy "dawały" Kościołowi nawet więcej niż się domagał.


miałem na myśli małe szanse na "wyprowadzenie" lekcji religii ze szkół ze względu na dość uległe nastawienie głównych partii...więc na temat. :wink:

koma pisze:vuem napisał/a:
Równie dobrze Tobie można by podwyżki nie dawać albo do pracy za darmo zmuszać z powodu posiadania ojcowizny w postaci 20 ha.

Chyba jednak to Ty szukasz argumentów na siłę...;)
Skoro nie widzisz różnicy, trudno.


Mam nadzieję, że widać wyraźnie, że dać chciałem próbkę dostosowania się do Twojego argumentowania...tak dla żartu poniekąd.

Twój post zabrzmiał, jakby fakt posiadania przez Kościół określonych areałów ziemi uprawniał do rezygnacji z finansowania nauczycieli religii. A to jest moim zdaniem bez sensu.

koma pisze:Owszem, opłaciło się jak widać. Koryto ważna rzecz...


Tez mi się takie podejście nie podoba.

koma pisze:Brak etyki oczywiście może być wynikiem organizacji pracy szkoły, ale jest presja, aby jej nie było. Kwiat dyrektorstwa jest różnorodny...;)


Różnorodny, to fakt. Są i tacy, co działają, jak gdyby sutannę niewidkę nosili. Ale nie wszyscy tacy są.
W skali kraju myślę, że nie można mówić o "niechęci" dyrektorów do organizowania lekcji etyki.

koma pisze:Wprowadzenie WdŻwR jest była poprzedzona dyskusją, w której głos zabierał KK. Tez chciał mieć wpływ na to.


Kościół chce mieć wpływ na wiele aspektów naszego życia i w pewnym stopniu nie można im tego odmawiać. Wszak spora część społeczeństwa to członkowie tego Kościoła.

Co innego wyrażać zdanie, co innego mieć realny wpływ.

koma pisze:Nie byłoby etyki, gdyby nie wprowadzono religii. Jest takim listkiem figowym...
Więc twoje twierdzenie jest dość osobliwe...


Czemu osobliwe?

Ja bym nie nazywał tego listkiem figowym, tylko naturalną alternatywą dla religii skierowaną do tych, co na religię uczęszczać nie chcą.
Skoro wprowadzamy religię, to trzeba mieć również ofertę dla "niewiernych".

matmanamaksa pisze:Dyskusja zeszła na inne tory,


Generalnie rzecz biorąc nie.

matmanamaksa pisze:przed egzaminem pkz jest 1 godzina matematyki, w teście jest masa obliczeń, a równocześnie 2 godziny religii. NIEPOROZUMIENIE!!!


Delikatnie to nazywając :wink:

Tylko, czy brak dostatecznej liczby zajęć z matematyki jest wynikiem wprowadzenia 2 godzin religii, czy po prostu Kurie tworzą silny lobbying? :wink:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 19:01

vuem pisze:Nie należy argumentować tych działań tym, że Kościół posiada taką, czy inną ziemię.

Vuem...dzielisz włos na czworo.
Może powiem jaśniej: instytucję kościelną stać na opłacenie swoich katechetów.
Tymczasem wyrywa, co się da, z budżetu pełnego dziur. Stąd moja uwaga...

Sumując: jestem przeciwna finansowaniu instytucji kościelnej z budżetu państwa.
I tyle na ten temat.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: haLayla » 2010-10-24, 19:11

vuem pisze:Nie należy argumentować tych działań tym, że Kościół posiada taką, czy inną ziemię.


koma, zastosowała tak zwany skrót myślowy. Wytłumaczę całość możliwie prosto. Kościół, jako posiadacz ziemski ma prawdopodobnie duże dochody z posiadanej ziemi. Jest to związane z faktem, iż posiadając dużą ilość nieruchomości, albo czerpie się z nich dochody, albo jest się trąbą. Nie podejrzewałbym jednak, żeby kościół był nieporadny i nie potrafił wyciągać dochodów z ziemi. Do tego można doliczyć regularne zbiórki, tace i skarbony. Explicite stać kościół na sfinansowanie lekcji religii.
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: vuem » 2010-10-24, 19:21

koma pisze:Może powiem jaśniej: instytucję kościelną stać na opłacenie swoich katechetów.


Nawet jeśli stać, to musisz zrozumieć jedną rzecz.

Skoro nauka religii odbywa się w ramach nauki szkolnej, to nie ma nic nienaturalnego w tym, że jest to finansowane przez MEN.
Gdyby ministerstwo finansowało religię prowadzoną w salkach parafialnych, to by było nienormalne.
Dopóki status religii jest jaki jest, to nic się nie zmieni...bo i nie powinno.

Czy jakiekolwiek zajęcia szkolne są finansowane przez inne instytucje?
Czy zajęcia z ekonomii w liceum ekonomicznym finansuje Giełda Papierów Wartościowych?

Jesteś przeciwna religii w szkołach? OK, Twoja wola, ale nie używaj bezsensownych argumentów.

Argumentem przeciw finansowaniu przez świeckie państwo jakichkolwiek zajęć "religijnych" jest JEGO ŚWIECKOŚĆ, a nie status materialny Kościoła.


haLayla pisze:koma, zastosowała tak zwany skrót myślowy. Wytłumaczę całość możliwie prosto. Kościół, jako posiadacz ziemski ma prawdopodobnie duże dochody z posiadanej ziemi. Jest to związane z faktem, iż posiadając dużą ilość nieruchomości, albo czerpie się z nich dochody, albo jest się trąbą. Nie podejrzewałbym jednak, żeby kościół był nieporadny i nie potrafił wyciągać dochodów z ziemi. Do tego można doliczyć regularne zbiórki, tace i skarbony. Explicite stać kościół na sfinansowanie lekcji religii.


Ty z tego skrótu myślowego zrobiłeś ... ten sam skrót myślowy innymi słowami.

Nie ma potrzeby drugi raz pisać tego samego. Argument masz wyżej.

Art.3.9.UoSO
Posty: 661
Rejestracja: 2009-09-13, 23:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: Art.3.9.UoSO » 2010-10-24, 19:48

koma pisze:Sorry...to czego ma dotyczyć ta dyskusja wg Ciebie????

Przyjmuję przeprosiny :rotfl:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: religia w szkole- drodzy rodzice, jesteścieza czy przeciw??

Postautor: koma » 2010-10-24, 19:49

Sądziłam, że zrozumiesz skrót myślowy...;)
vuem pisze:Skoro nauka religii odbywa się w ramach nauki szkolnej, to nie ma nic nienaturalnego w tym, że jest to finansowane przez MEN.

Pisałam o zastępstwach, kółkach, finansowaniu różnych szkolnych wyjść...Mogę dodać zajęcia wyrównawcze (jedna godzina na 2 tygodnie !!), terapie, które sa coraz bardziej potrzebne.
Czyżby to nie odbywało się "w ramach nauki szkolnej"???
Tego nie trzeba opłacać???

Przypomnij sobie, że kiedy religia została wprowadzona do szkół, nie było mowy o zapłacie.
I tak powinno pozostać.


Wróć do „Rodzice”