Jestem mamą uczennicy klasy szóstej szkoły podstawowej. Dwa dni temu córka pisała sprawdzian z cichego czytania ze zrozumieniem (z tego co się orientuję, test pochodzi z książki "Czytanie nie jest trudne".) Mam problem z odpowiedzią na jedno z pytań i proszę o pomoc.
Test zawiera fragment książki "Tomek w krainie kangurów": podaję jego krótki cytat:
"Przypomniał sobie słowa nauczyciela geografii, który opowiadał o wielkich, niedających cienia australijskich lasach, o bezwonnych stepach, pustyniach oraz czarnych ludziach, używających do polowania i walki groźnych w ich rękach bumerangów. Aż pobladł z wrażenia, uzmysławiając sobie wszystkie oczekujące go niebezpieczeństwa. Kiedy wydawało mu się, że już nie ma ratunku, poczuł nagle na swoim ramieniu dotknięcie ciepłej dłoni i usłyszał głos ojca."
Pytanie do tego fragmentu: Tomek po przybyciu do Triestu pobladła z wrażenia, to znaczy, że zrobił się blady: a) ze strachu, b) z gniewu, c) ze złości, d) z radości.
Moje dziecko, jak większość klasy (poza dwiema osobami) zaznaczyło a) ze strachu. Nauczyciel stwierdził jednak, że jedyną i poprawną odpowiedzią jest d) z radości.
Rozmawiałam już z wieloma osobami, które myślą tak jak ja i dzieci z klasy: blednie się ze strachu, nie słyszałam jeszcze by ktoś zbladł z radości. Bardzo proszę o wyrażenie Państwa opinii w tej sprawie. Najbardziej martwi mnie fakt, że gdy zapytałam córkę, którą odpowiedz zaznaczy jeśli na egzaminie po szóstej klasie dostanie to pytanie - usłyszałam odpowiedz: z radości.
Chcę iść do nauczyciela i porozmawiać, ale jakich użyć argumentów by nie urazić? Już sama nie wiem jak wytłumaczyć całą sytuację dziecku, uważając , że ono ma rację (tym bardziej , ze w książce kilka zdań dalej jest zwrot: tata spojrzał na mnie i w jego oczach było widać, że wie jakie są moje obawy - obawy, to synonim słowa lęk, strach..).
Bardzo proszę o pomoc.