Droga LInczerko,
Nie żebym chciał się czepiać - spieszę wyjaśnić - ale dziwi mnie trochę Twój post.
linczerka pisze:Druk świadectw - od zarania sama
Skoro sam wpisuje dane uczniów i oceny - no bo czemu miałbym to zlecać informatykowi, to w czym problem, by kliknąć "drukuj"?
Wszak w erze "pre-drukarskiej" nie zlecałem wypisywania świadectw koledze od plastyki, czy techniki, jako specjaliście od kaligrafii.
Posługiwanie się programem do druku świadectw nie jest trudne, a każdy nauczyciel powinien umieć posługiwać się komputerem.
linczerka pisze:prezentacje -sama
Zakładam, że wszystkie materiały i związaną z tym edycję dokumentów, materiałów graficznych, wideo, czy audio robię sam.
To mój warsztat pracy.
Użycie kilku funkcji programu do obróbki zdjęć, materiałów filmowych (rzadko konieczne), WORD-em, POwer POintem lub zapisanie dokumentu w różnych formatach nie jest trudne.
linczerka pisze:obróbka zdjęć na stronę szkolną - sama
Można załozyć, że skoro bez problemu obrabiam zdjęcia do własnych albumów, to nie ma problemu z tymi szkolnymi, skoro to moja wycieczka.
Zmniejszenie rozmiaru, wyostrzenie i zapisanie to nie jest skomplikowana czynność.
linczerka pisze:newsy, artykuły -sama (informatyk pojawia się na stronie szkolnej 4 razy w miesiącu i wstawia gotowe zdjęcia do napisanych newsów)
Zupełnie naturalne.
Jeśli potrzebna jest relacja z wycieczki, to piszą ją opiekunowie. To oni tam byli.
Jeśli trzeba napisać dość oficjalny tekst, np. na szkolną stronę, to zleca się to raczej poloniście, bo on jest sprawniejszy językowo, a nie informatykowi, bo trzeba tekst wyklepać na klawiaturze.
WORD nie jest domena informatyków, każdy umie go użyć.
linczerka pisze:rzutnik plus laptop na lekcje
Dokładnie, moja pracownia, to ja sobie warsztat do lekcji przygotowuję.
Czy informatyk np. prosi polonistę, by sporządził notatkę z lekcji do podyktowania dzieciom?
Prosta czynność, podpinasz 3 kable (nie sposób pomylić) i wio.
Do czego tu potrzebny informatyk?
linczerka pisze:Excel - sama, wszelkie wykresy sama.
Uczysz matematyki? No to Twoje zadanie.
Przygotowujesz raport z egzaminów w szkole,a nie umiesz tego robić w tych programach, to prosisz o instrukcję i problem już z głowy.
linczerka pisze:Wobec tego, co tu piszecie to literatura fantastyczna. Nasi informatycy są bardzo oporni. Dbają tylko i aż o pracownię i o własne zajęcia.
Jeśli jest tak, że nie odmawiają pomocy i chętnie pomagają nauczyć się tego i owego, to zupełnie zdrowa sytuacja.
W większości szkół jest oczywiście pewna norma, że to raczej plastyk opracowuje i nadzoruje dekorację szkoły na np. Boże Narodzenie, ale nie oczekujmy, że przyjdzie do klasy, którą mamy pod opieką i zrobi nam dekoracje, bo to "on jest plastykiem".
Każdy z nas musi umieć poradzić sobie w określonych sytuacjach, z określonym sprzętem, czy innym problemem.
Oczywiście, jeśli nasz informatyk odmawia pomocy w każdym momencie, niechętnie udziela wskazówek, czy rad, ewentualnie w sytuacjach, gdy nie radzimy sobie nie chce pomóc, to źle, ale to kwestia tzw. stosunków między kolegami, czy jego nieprzyjaznego charakteru, a nie kompetencji, czy obowiązków.
Nie bójmy się komputerów!