Ile TAK NAPRAWDĘ zarabia nauczyciel?

[haLayla]

Ciekawe ile podniosłyby się pensje w landzie Kleinpolen-Karpatenvorland

no tak do niecałych 5.000 brutto. Euro oczywiście.

A netto?

[Higgs]

To zależy jaką masz klasę podatkową. Ja wyciągam jakieś 3300.

[haLayla]

Właśnie mi uświadomiłeś w jakim Bantustanie żyję. Powinienem być ci wdzięczny. Ale jest mi przykro.

[dawid132]

I mówicie, że nauczycielom ciężko znaleźć pracę, a mój znajomy będący studentem zaraz po studiach licencjackich bez żadnego doświadczenia oprócz praktyk dostał pracę w szkole. Co prawda na mniej niż pól etatu, ale zarobi chodząc do pracy raz w tygodniu od 8 do 14, tyle co ja pracując 10 dni w miesiącu po 8 godzin. I to nauczyciel informatyki, więc chyba za dużo sprawdzianów miał nie będzie i w ogóle za moich czasów na lekcjach informatyki robiło się niewiele i nie trzeba było specjalnie się do tych lekcji przyotowywać (nauczyciel też nie musiał).

[psyikoty]

dawid132, ucz się dziecko to potem poszukasz pracy w szkole. I wtedy pogadamy. Bo na razie to nie ma o czym.

[dawid132]

Ucze się, ale w takim kierunku, po którymo pracę w szkole byłoby ciężko, bo mógłbym uczyć tylko w technikum. Ale chyba nie powiecie mi, że nauczyciel informatyki w SP przychodzący do pracy na kilka godzin raz w tygodniu za ponad 600 zł to ciężka praca? W dodatku na umowę o pracę, z urlopem płatnym, ubezpieczniem.

[haLayla]

Zazdrość to okrutna rzecz. Niszczy duszę człowiekowi.

[malgala]

Ucze się, ale w takim kierunku, po którymo pracę w szkole byłoby ciężko, bo mógłbym uczyć tylko w technikum.

Koniecznie zmień kierunek na taki, po którym o pracę w szkole łatwo i posmakuj jej.
Po co masz się męczyć w innej pracy skoro możesz mieć łatwiejszą i dobrze płatną w szkole?

[dawid132]

Zmieniać kierunku nie będę, bo na to już za późno i szkoda czasu, ale co takiego ciężkieo jest w pracy w szkole? Może inaczej jest np. z matematyką, gdzie jest dużo sprawdzianów, ale informatyka czy wf bez wychowawstwa? Co może być w tym ciężkiego? Jak chodziłem do podstawówki to na informatyce przeważnie się grało, a pan od wf rzucił na salę piłkę i siedział w swojej kanciapie słuchając radia. A w liceum miałem nauczyciela WF w wieku ok. 60 lat, który nie mógł nawet biegać.

[malgala]

Popracuj, to zobaczysz.
Może nawet jako nauczyciel informatyki.
Jak się na własnej skórze przekonasz, to wtedy możemy porozmawiać na temat pracy w szkole, a na razie to mądrzysz się niczym onetowi komentatorzy, co to na oświacie i medycynie bardzo dobrze się znają, bo do szkoły chodzili i na coś w życiu już chorowali.

[linczerka]

Jak jedna znana dziennikarka ... , która też się zna.

[Melizabeth]

Jak chodziłem do podstawówki to na informatyce przeważnie się grało, a pan od wf rzucił na salę piłkę i siedział w swojej kanciapie słuchając radia. A w liceum miałem nauczyciela WF w wieku ok. 60 lat, który nie mógł nawet biegać.

To, że miałeś nauczycieli, którzy nie chcieli pracować, to nie znaczy, że wszyscy tak robią. Wiele moich koleżanek wuefistek wprowadza dodatkowe ćwiczenia, typu aerobik, tworzy układy choreograficzne. Nauczyciel informatyki też musi się stale dokształcać, bo ta dziedzina szybko się rozwija, a nauczyciel nie może wiedzieć mniej niż uczniowie.
Mi też się zdarzyło mieć nauczycieli, którym się nie chciało, załapali się w starym systemie na ciepłą posadkę, mianowanie z urzędu i ruszyć nie można było choćby nic nie robił. Teraz tak się nie da, uczniowie wszystko widzą i komentują, więc nauczyciele się bardziej starają.

[psyikoty]

Nawet jeśli nauczyciel robi tylko niezbędne minimum to specyfika pracy jest taka, że obciąża emocjonalnie i psychicznie. Ilość interakcji międzyludzkich, które nauczyciel ma codziennie, powoduje szybkie uczucie wyczerpania psychicznego.
Mnie osobiście bardzo męczy poczucie, że ja jestem w pracy prawie cały czas. W domu też. Bo muszę robić rzeczy związane z pracą, szkolę się przez internet, wiszę na telefonie lub mailu w sprawach służbowych. To męczy właśnie psychicznie.
Kafelki kładziesz, idziesz do domu i przy piwku jesteś po robocie. Ze szkołą jest inaczej.
I takie trele morele, że nauczyciel ma pracę do zrobienia z palcem w nosie, mnie irytują.
Owszem, dużo jest plusów tego zawodu. Szkoda tylko, że krytykanci minusów dostrzec nie chcą.

[dawid132]

Ale np. sprzedawca też ma codziennie kontakt z setkami ludzi i codziennie innymi, a zarabia mniej i musi pracować 8 godz. dziennie.

[sharkinator]

Sprzedawca nie wydał 50 tys. zł na studia.

Poza tym nie wiem, kto Ci na opowiadał że pracę łatwo znaleźć. U mnie na 45 osób znalazło ją dwie. I to z wieeeelkim trudem.