Polska szkoła jest chora bo jest przedewszystkim natłok materiału zupełnie nie potrzebnego do danego zawodu lub profilu ,który wybierają uczniowie. 2 strony temu pisała tu pewna osoba ,ale wy przekierowaliście to na stronę biurokracji no więc powtarzam jeszcze raz 70% krajów na świecie porzuciło brzemienną naukę np. cała europa zachodnia, USA, cała ameryka północna i południowa, australia. Tylko w Polsce są naucyciele którzy twierdzą ,że nauka 16 przedmiotów w LO jest potrzeban do życia. Dajmy na to mat fiz powinny w nim być tylko te przedmioty:
Pol(okrojony)
Ang
Fiz
Mat
Inf
Przyroda(bardzo, bardzo okrojona)
Historia(okrojona, tylko historia polski i to nie tak szczegółowo)
powiedzcie mi jak to jest że 100% osób po 2 tyg od zdania tych niepotrzebnych przedmiotów zapomina 99% z tego co się uczyli czy to do was nie dociera?? Ale ciągle tylko słyszę poglądy takich jak Pilot Prix, Dushka, Magalda. Więc przedstawie wam pewną sytuację w danym technikum nie powiem specjalnie w jakim mieście