Uroki kaszanki :-)

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-28, 19:50

haLayla pisze:Nie przekonuje mnie ten pogląd.


Chciałeś napisać, że nie podzielasz mojego gustu, czy kulinarnych preferencji?

Być może, ale tak sobie myślę haLaylo, że jeden człowiek nawet gówno zje , byle ładnie przyrządzone, nie wnikając w skład i oszukując rozum pięknym wyglądem, czy nazwą.

Inny, świadomy faktów nie boi się tych podlejszych składników, których występowania jest świadomy, a nie tylko podejrzewa, czy - nie daj Boże - nie chce nawet podejrzewać ;)

P.S. Przekonaj mnie proszę, że podejrzenie o ubogość Twej diety jest nieuprawnione.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: haLayla » 2013-03-28, 22:47

vuem pisze:
haLayla pisze:Nie przekonuje mnie ten pogląd.


Chciałeś napisać, że nie podzielasz mojego gustu, czy kulinarnych preferencji?


Ogólnie. Nie przekonuje mnie pogląd, że świnia jest w całości, albo chociaż w dużej części przeznaczona do jedzenia. Tyczy się to zarówno zwierząt jak i owoców.

vuem pisze:Być może, ale tak sobie myślę haLaylo, że jeden człowiek nawet gówno zje , byle ładnie przyrządzone, nie wnikając w skład i oszukując rozum pięknym wyglądem, czy nazwą.


Myślę, że masz rację. Na drugim roku jednej panience podsunęliśmy podłego bełta przelanego do butelki po Alex Corton rocznik 93. Nie muszę chyba dodawać, jak bardzo się zachwyciła tym trunkiem?

vuem pisze:Inny, świadomy faktów nie boi się tych podlejszych składników, których występowania jest świadomy, a nie tylko podejrzewa, czy - nie daj Boże - nie chce nawet podejrzewać ;)


Jeżeli ta dyskusja ma się kręcić wokół przekonania mnie do kaszanki, to jest bez sensu.

vuem pisze:P.S. Przekonaj mnie proszę, że podejrzenie o ubogość Twej diety jest nieuprawnione.


Po co?
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-29, 08:57

haLayla pisze:Ogólnie. Nie przekonuje mnie pogląd, że świnia jest w całości, albo chociaż w dużej części przeznaczona do jedzenia. Tyczy się to zarówno zwierząt jak i owoców


Też nie sądzę, by 100% masy ciała było chętnie zjadane, nawet w kontekście oszczędnego i ekologicznego podejścia do kulinariów.

Natomiast to na ile chętnie zjadamy taka, czy inna część, to chyba kwestia po prostu gustu i przyzwyczajeń.

jeden lubi, inny nie.

Chyba nie ma tu możliwości "przekonania do jakichś poglądów".

haLayla pisze:Jeżeli ta dyskusja ma się kręcić wokół przekonania mnie do kaszanki, to jest bez sensu.
\

Czyżbyś nieświadomie lub nieprzytomnie brał w rozmowie udział? ;)

A któż Cię przekonuje do tego, byś jadł kaszankę?

Jedyną kwestią jest świadomość składników i produkcji, bo taki argument zawsze legnie w świetle dzisiejszych technologii, oszustwa masarzy itd.

haLayla pisze:Po co?



W takim samym celu, w jakim manifestujesz swój stosunek do kaszanki.

... dla przyjemności konwersacji? ;)

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: haLayla » 2013-03-29, 11:50

vuem pisze:
haLayla pisze:Ogólnie. Nie przekonuje mnie pogląd, że świnia jest w całości, albo chociaż w dużej części przeznaczona do jedzenia. Tyczy się to zarówno zwierząt jak i owoców


Też nie sądzę, by 100% masy ciała było chętnie zjadane, nawet w kontekście oszczędnego i ekologicznego podejścia do kulinariów.

Natomiast to na ile chętnie zjadamy taka, czy inna część, to chyba kwestia po prostu gustu i przyzwyczajeń.

jeden lubi, inny nie.

Chyba nie ma tu możliwości "przekonania do jakichś poglądów".


Toteż mnie ten pogląd nie przekonuje :wink:

vuem pisze:
haLayla pisze:Jeżeli ta dyskusja ma się kręcić wokół przekonania mnie do kaszanki, to jest bez sensu.
\

Czyżbyś nieświadomie lub nieprzytomnie brał w rozmowie udział? ;)

A któż Cię przekonuje do tego, byś jadł kaszankę?


Takie odnoszę wrażenie.

vuem pisze:Jedyną kwestią jest świadomość składników i produkcji, bo taki argument zawsze legnie w świetle dzisiejszych technologii, oszustwa masarzy itd.


Tak, jakby i na kaszance nie można było oszukiwać.

vuem pisze:
haLayla pisze:Po co?



W takim samym celu, w jakim manifestujesz swój stosunek do kaszanki.

... dla przyjemności konwersacji? ;)


Proszę bardzo. Niemniej wagę porcji sobie odpuszczę, bo byłaby to zbytnia skrupulatność:

28 III 2013, czwartek:

Śniadanie:

1. jajecznica z 4 jajek,
2. szklanka soku wyciskanego z pomarańczy,
3. szklanka mleka.

II śniadanie:

1. szklanka mleka,
2. banan.

Lunch:

1. sałata z pomidorami, rukolą, oliwą i fetą,
2. szklanka soku wyciskanego z grejpfrutów,
3. melon.

Obiad:

1. tatar z łososia z surowym jajkiem,
2. rukola z kaparami i pomidor.

Kolacja:

1. kefir.

Do tego jeszcze piję wodę gazowaną do południa, potem niegazowaną.

Zadowolony? :wink:
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-29, 14:50

haLayla pisze:Toteż mnie ten pogląd nie przekonuje :wink:

Orzesz kurna, to jakaś nowa moda?
:mrgreen:

haLayla pisze:Takie odnoszę wrażenie.


Złe. Po drugie, zwróć uwagę kaszonofobie, że to Ty próbujesz zdyskredytować poczciwą kiszkę, a nie że ktoś chce byś sie w niej zakochał.

haLayla pisze:Tak, jakby i na kaszance nie można było oszukiwać.


Przekonanie graniczące z pewnością ... że niezwykle mało to prawdopodobne.

Biorąc pod uwagę taniość produktów, to ... oszukiwanie się nie opłaca...

Czy opłaca się ładować jakieś syfy nieprzewidziane recepturą do podrobowego wyrobu, by zaoszczędzić tę złotówkę na kilogramie?

Co innego tzw. szynka ... tu już straty liczone są w milionach ... dlatego warto wymieszać z padliną, przebić datownik, czy przetrzeć detergentem.

haLayla pisze:Zadowolony? :wink:


Nie wierzę. Jaja se robisz, tak to jadają francuskie pieski salonowe, a nie mężczyźni.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: haLayla » 2013-03-29, 17:05

vuem pisze:
haLayla pisze:Toteż mnie ten pogląd nie przekonuje :wink:

Orzesz kurna, to jakaś nowa moda?
:mrgreen:

haLayla pisze:Takie odnoszę wrażenie.


Złe. Po drugie, zwróć uwagę kaszonofobie, że to Ty próbujesz zdyskredytować poczciwą kiszkę, a nie że ktoś chce byś sie w niej zakochał.


Zdyskredytować? Po prostu mnie dziwi, że ludzie to nadal kupują i jedzą. Ale to ich sprawa. Ja kaszanki nie lubię i tyle w sprawie.

vuem pisze:
haLayla pisze:Tak, jakby i na kaszance nie można było oszukiwać.


Przekonanie graniczące z pewnością ... że niezwykle mało to prawdopodobne.

Biorąc pod uwagę taniość produktów, to ... oszukiwanie się nie opłaca...

Czy opłaca się ładować jakieś syfy nieprzewidziane recepturą do podrobowego wyrobu, by zaoszczędzić tę złotówkę na kilogramie?


Ale to wszystko to są przypuszczenia. Porządnych wyliczeń nie przedstawiłeś i pewnie nie przedstawisz. Zresztą ja także, bo, jak sądzę, takie dane to tajemnica przedsiębiorstwa. Niemniej, i tak w kaszance znajdziesz syf. Nie sądzisz chyba, że zwierzęta, których krew idzie na kaszankę, są karmione tylko naturalnie, bez żadnych pasz i antybiotyków, a czas wolny umila im Brahms i Mendelssohn w wykonaniu orkiestry UJ?

vuem pisze:
haLayla pisze:Zadowolony? :wink:


Nie wierzę. Jaja se robisz, tak to jadają francuskie pieski salonowe, a nie mężczyźni.


Chyba trochę za daleko się posuwasz. Równie dobrze ja mogę w oparciu o to, że jesz kaszankę, przypisać ci różne cechy, niekoniecznie pozytywne, ale za to z zamiarem poniżenia cię. Niemniej, pomijając już brak wartości poznawczej takiego sądu, to jest on zwyczajnie niegrzeczny.

Z chęcią zobaczę natomiast, co ty jadasz :wink:
<3

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-29, 19:09

haLayla pisze:Zdyskredytować? Po prostu mnie dziwi, że ludzie to nadal kupują i jedzą. Ale to ich sprawa. Ja kaszanki nie lubię i tyle w sprawie.


No haLaylo, do tej pory nie wyjaśniłeś związku przyczynowo-skutkowego między nastaniem gospodarki rynkowej, a zaprzestaniem kupowania kaszanki.
Wyjaśnisz co miałeś na myśli?

Bo czym innym jest zdziwienie " a cóż takiego ludzie w tej kaszance widzą", a czym innym "czemu ja nadal w gospodarce rynkowej kupują". ;)

haLayla pisze:Ale to wszystko to są przypuszczenia. Porządnych wyliczeń nie przedstawiłeś i pewnie nie przedstawisz. Zresztą ja także, bo, jak sądzę, takie dane to tajemnica przedsiębiorstwa. Niemniej, i tak w kaszance znajdziesz syf. Nie sądzisz chyba, że zwierzęta, których krew idzie na kaszankę, są karmione tylko naturalnie, bez żadnych pasz i antybiotyków, a czas wolny umila im Brahms i Mendelssohn w wykonaniu orkiestry UJ?


Oczywiście, że nie przedstawię dowodów.
Syf trafia haLaylo wszędzie. Z tego samego syfiastego knura zrobią szynkę i kaszankę.

Ale kupując kaszankę płacę jak za kaszankę, a nie jak za szynkę ... kaszanki nie opłaca się "podrabiać", czy wielokrotnie mieszać w produktami wycofanymi ze względu na termin przydatności do spożycia.
Tylko tyle w tym obiektywnych fasktów, czy przekonania graniczącego z pewnością raczej.


haLayla pisze:Chyba trochę za daleko się posuwasz. Równie dobrze ja mogę w oparciu o to, że jesz kaszankę, przypisać ci różne cechy, niekoniecznie pozytywne, ale za to z zamiarem poniżenia cię. Niemniej, pomijając już brak wartości poznawczej takiego sądu, to jest on zwyczajnie niegrzeczny.


HaLaylo, jesteś sztywniejszy niż ten knur, z którego zaraz ukręcą kiełbasę ... w przeciwieństwie do Ciebie traktowałem to jako rozrywkę ... trzeba Ci pisać wprost dużymi literami, kiedy się pisze na poważnie, a kiedy żartuje? ;)
Tak więc pozostawiam bez komentarza...

Idę zjeść pasztetówkę ... jak prawdziwy mężczyzna, popiję piwskiem, nie będę honoru plamił jakimiś melonami z kozim mlekiem

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: haLayla » 2013-03-29, 19:21

vuem pisze:
haLayla pisze:Zdyskredytować? Po prostu mnie dziwi, że ludzie to nadal kupują i jedzą. Ale to ich sprawa. Ja kaszanki nie lubię i tyle w sprawie.


No haLaylo, do tej pory nie wyjaśniłeś związku przyczynowo-skutkowego między nastaniem gospodarki rynkowej, a zaprzestaniem kupowania kaszanki.
Wyjaśnisz co miałeś na myśli?


Wyjaśniłem to już wystarczająco jasno.

vuem pisze:Bo czym innym jest zdziwienie " a cóż takiego ludzie w tej kaszance widzą", a czym innym "czemu ja nadal w gospodarce rynkowej kupują". ;)


To jest dokładnie to samo z tą różnicą, że wyrażone w inny sposób.

vuem pisze:
haLayla pisze:Chyba trochę za daleko się posuwasz. Równie dobrze ja mogę w oparciu o to, że jesz kaszankę, przypisać ci różne cechy, niekoniecznie pozytywne, ale za to z zamiarem poniżenia cię. Niemniej, pomijając już brak wartości poznawczej takiego sądu, to jest on zwyczajnie niegrzeczny.


HaLaylo, jesteś sztywniejszy niż ten knur, z którego zaraz ukręcą kiełbasę ... w przeciwieństwie do Ciebie traktowałem to jako rozrywkę ... trzeba Ci pisać wprost dużymi literami, kiedy się pisze na poważnie, a kiedy żartuje? ;)


Biorąc pod uwagę fakt, że w komunikacji werbalnej istnieje całe bogactwo różnych gestów, to nie wiem dlaczego miałbym na forum bawić się w telepatę i zgadywać, kiedy piszesz na poważnie, a kiedy żartujesz. Ale to nawet nie chodzi o to. To nawet jako żart nie jest zabawne, a przynajmniej dla mnie. Tak się złożyło, że różni ludzie mają różne poczucie humoru i oczekiwanie, że wszyscy będą odbierali twoje żarty jako żarty jest po prostu bardzo optymistyczne.

vuem pisze:Tak więc pozostawiam bez komentarza...


Tja...

vuem pisze:Idę zjeść pasztetówkę ... jak prawdziwy mężczyzna, popiję piwskiem, nie będę honoru plamił jakimiś melonami z kozim mlekiem


Słodki Jezu, jakie to żałosne.

Jakoś tak od pewnego czasu zaczyna mnie drażnić twoje beztroskie podejście do wszystkiego, połączone z zaczepkami i jakimś echem szyderstwa między wierszami. Mam wrażenie, że usilnie próbujesz ze zdań gorszych robić lepsze, a z lepszych gorsze. Wszystkie niezręczności i niegrzeczności próbujesz obracać w żart, co jeszcze potęguje moją irytację. Powiem wprost. Mnie taki klimat nie bawi.
<3

Lydia
Posty: 88
Rejestracja: 2011-11-06, 19:56
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: Lydia » 2013-03-29, 20:01

Po ostatnich wiadomościach z kraju, mam ochotę przejść na wegetarianizm. :|
Pozdrawiam,
mamuśka Lydia :D

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-29, 20:14

haLayla pisze:Biorąc pod uwagę fakt, że w komunikacji werbalnej istnieje całe bogactwo różnych gestów, to nie wiem dlaczego miałbym na forum bawić się w telepatę i zgadywać, kiedy piszesz na poważnie, a kiedy żartujesz. Ale to nawet nie chodzi o to. To nawet jako żart nie jest zabawne, a przynajmniej dla mnie. Tak się złożyło, że różni ludzie mają różne poczucie humoru i oczekiwanie, że wszyscy będą odbierali twoje żarty jako żarty jest po prostu bardzo optymistyczne.


A widzisz powód dla którego miałbym Cie atakować? Z powodu tego, że niepochlebnie wypowiadasz się o kaszance? Halaylo ...

No cóż ...

haLayla pisze:Słodki Jezu, jakie to żałosne.



Ech, stary maleńki ...

haLayla pisze:Jakoś tak od pewnego czasu zaczyna mnie drażnić twoje beztroskie podejście do wszystkiego, połączone z zaczepkami i jakimś echem szyderstwa między wierszami. Mam wrażenie, że usilnie próbujesz ze zdań gorszych robić lepsze, a z lepszych gorsze. Wszystkie niezręczności i niegrzeczności próbujesz obracać w żart, co jeszcze potęguje moją irytację. Powiem wprost. Mnie taki klimat nie bawi.


Ponurak z ciebie.

To, że do kaszanki epopeję chcesz dorabiać może nieźle bawić, ale budowanie tej całej analizy juz mniej... odpuszczam...

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: linczerka » 2013-03-29, 21:10

:mrgreen: ;D

Obrazek
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: vuem » 2013-03-29, 21:55

Lydia pisze:Po ostatnich wiadomościach z kraju, mam ochotę przejść na wegetarianizm.


Nie Ty jedna pewnie ... ja bym jednak pochopnych decyzji nie podejmował ;)

@Linczerko,

Piękne kartki tworzysz:)

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: linczerka » 2013-03-30, 19:43

:mrgreen: :mrgreen: No nie mogę! 3 strony dyskusji na temat kaszanki...
Obrazek
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Lydia
Posty: 88
Rejestracja: 2011-11-06, 19:56
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: Lydia » 2013-03-30, 21:08

vuem pisze:@Linczerko,

Piękne kartki tworzysz:)

Potwierdzam :D
linczerka, W jakim programie to robisz?
Pozdrawiam,
mamuśka Lydia :D

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Uroki kaszanki :-)

Postautor: linczerka » 2013-03-30, 21:25

Najczęściej w PhotoScape http://www.dobreprogramy.pl/Photoscape, ... 12505.html,
czasami w Gimpie, zależy do czego.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia


Wróć do „Pogaduszki”