Ja mam to szczęście, że pracuję w dość zgranym zespole ludzi - sa grupki, i grupeczki, ale jak trzeba to potrafimy wszyscy wspólnie zadziałać.
W pokoju zaś mam 1 zaufana kumpelę i w sumie traktujemy sie jak przyjaciółki - często wychodzimy na piwko, zakupy, wspólnie wprowadzamy nasze pomysły do życia szkoły - jest fajnie, ale tylko dlatego, że nam obydwu na tym zależy