Mała polana pośród bukowo świerkowych lasów. Na polanie chata, ponad chatą rozcapierzone konary starej ogromnej lipy a w lipie... dobrze sobie rosnąca koralowa jarzębina.Stary chata przerobiona na dom dla opuszczonych. Stare drzwi odnowione z witrażowym kwiatem, mosiężnymi okuciami i klamką. Otwarte zawsze, szeroko zapraszają słońce do swoich progów. Kręte korytarze, drewniane ścieżki wyściełane chodniczkiem, drzwi uchylone do pokoi. Szepty tulące się do ścian, odchylane drganiem okno z za firanki.
A w tej chacie jutro pierwszy sabat czarownic
W chacie już cosik się dzieje, bo z komina, unosi się złowrogi zielonkawy dym a zatem w piecu już się pali.
W kociołku już przygotowane są mikstury na jutrzejsze spotkanie czarownic.
Zaprasza:
renati23 -
Błękitna czarownica