Naprawmy edukację

[malgala]

Z pewnością nie epidemia bo dysfunkcja nie jest chorobą zakaźną. Liczba osób z dysfunkcjami nie zwiększyła się, wzrosła jedynie ich rozpoznawalność.

Dysfunkcja chorobą zakaźną nie jest - tu zgoda.
Istna lawina wydawanych w ostatnich latach opinii i orzeczeń o dysleksji już tak.
I nie wynika ona ze zwiększonej rozpoznawalności.

Bronić się przed uczniami z dysfunkcjami??? Chyba raczej im pomagać.

Przed uczniami?
To raczej ich należy bronić przed domorosłymi reformatorami i naprawiaczami.

[linczerka]

Epidemiologia to badanie występowania i rozmieszczenia stanów lub zdarzeń związanych ze zdrowiem w określonych populacjach.

Dziękuję za dyskusję, sprawami zdrowotnymi zajmuje się służba zdrowia. Podobnie, jak "dysfunkcjami medycznymi".

[zmzm99]

Epidemiologia to badanie występowania i rozmieszczenia stanów lub zdarzeń związanych ze zdrowiem w określonych populacjach.

Dziękuję za dyskusję, sprawami zdrowotnymi zajmuje się służba zdrowia. Podobnie, jak "dysfunkcjami medycznymi".

Wszystkie dysfunkcje są potocznie określane medycznymi, ponieważ mają uwarunkowania zdrowotne. Medycyna podaje ich objawy. Nauczyciel powinien te objawy znać i posiadać umiejętność rozpoznania ich występowania, ponieważ w przeciwnym przypadku istnieje obawa, że dopuszcza się karania ucznia za objawy.

[zmzm99]

Z pewnością nie epidemia bo dysfunkcja nie jest chorobą zakaźną. Liczba osób z dysfunkcjami nie zwiększyła się, wzrosła jedynie ich rozpoznawalność.

Dysfunkcja chorobą zakaźną nie jest - tu zgoda.
Istna lawina wydawanych w ostatnich latach opinii i orzeczeń o dysleksji już tak.
I nie wynika ona ze zwiększonej rozpoznawalności.

Bronić się przed uczniami z dysfunkcjami??? Chyba raczej im pomagać.

Przed uczniami?
To raczej ich należy bronić przed domorosłymi reformatorami i naprawiaczami.

Reformatorem oświaty może być wyłącznie uprawniony organ państwowy. W Polsce reformę może przeprowadzić Sejm i częściowo Minister Edukacji Narodowej. Ja jedynie dyskutuje o edukacji. Trudno mi pojąć dlaczego Centrum Edukacji Szkolnej z jednej strony prowadzi publiczne forum dyskusyjne i ogłasza, że jest ono miejscem swobodnej dyskusji, a z drugiej strony administratorzy piszą, że przed dyskusją należy się bronić i starają się różnymi sposobami ograniczać jej swobodę. Trudno pogodzić oczekiwany społecznie wizerunek nauczyciela z głoszeniem przez daną osobę, że przed dyskusją należy się bronić.

[malgala]

Reformatorem oświaty może być wyłącznie uprawniony organ państwowy. W Polsce reformę może przeprowadzić Sejm i częściowo Minister Edukacji Narodowej. Ja jedynie dyskutuje o edukacji.

Czyli sami wybitni specjaliści.

Trudno mi pojąć dlaczego Centrum Edukacji Szkolnej z jednej strony prowadzi publiczne forum dyskusyjne i ogłasza, że jest ono miejscem swobodnej dyskusji, a z drugiej strony administratorzy piszą, że przed dyskusją należy się bronić i starają się różnymi sposobami ograniczać jej swobodę. Trudno pogodzić oczekiwany społecznie wizerunek nauczyciela z głoszeniem przez daną osobę, że przed dyskusją należy się bronić.

W którym miejscu?

[zmzm99]

Reformatorem oświaty może być wyłącznie uprawniony organ państwowy. W Polsce reformę może przeprowadzić Sejm i częściowo Minister Edukacji Narodowej. Ja jedynie dyskutuje o edukacji.

Czyli sami wybitni specjaliści.

Trudno mi pojąć dlaczego Centrum Edukacji Szkolnej z jednej strony prowadzi publiczne forum dyskusyjne i ogłasza, że jest ono miejscem swobodnej dyskusji, a z drugiej strony administratorzy piszą, że przed dyskusją należy się bronić i starają się różnymi sposobami ograniczać jej swobodę. Trudno pogodzić oczekiwany społecznie wizerunek nauczyciela z głoszeniem przez daną osobę, że przed dyskusją należy się bronić.

W którym miejscu?

Na przykład: malgala w dniu 17 sie 2016, o 00:08 napisała:

zmzm99, to jest forum, a nie blog bis.
.......
Proszę przestać dublować tu bloga, gdyż w przeciwnym razie będziemy zmuszeni ten wątek zamknąć.

[Ceslaus]

Na swoim blogu możesz pisać co chcesz. TO jest forum i tu prowadzi się dyskusje. Wpisy z bloga możesz wstawiać do działu publikacje na tej stronie. Czy to tak trudno pojąć?

[malgala]

Jak widać trudno.

[zmzm99]

Na swoim blogu możesz pisać co chcesz. TO jest forum i tu prowadzi się dyskusje. Wpisy z bloga możesz wstawiać do działu publikacje na tej stronie. Czy to tak trudno pojąć?

Punkt 14 regulaminu forum brzmi: Na forum nie reklamujemy stron zawierających gotowe materiały dla uczniów w postaci różnych ściąg i opracowań. Nie proponujemy również sprzedaży gotowych prac. Forum jest miejscem wymiany doświadczeń, a nie handlu. Osoby pragnące podzielić się z innymi własnymi materiałami proszone są o zamieszczanie ich w dziale Publikacje.
Ja nie dzielę się z innymi swoimi materiałami lecz prowadzę dyskusję. Dlaczego nie trzymacie się regulaminu, który ogłosiliście publicznie? Dlaczego boicie się dyskusji o edukacji o wbrew deklaracji regulaminowej usiłujecie ją tłumić? W czym Wam ona przeszkadza? Czego się boicie?

[linczerka]

Forum nie jest miejscem bloga bis.

[linczerka]

I żeby było jasne ... ostrzeżeń nie cofnę. Byłeś upominany i proszony.
Forumowicze piszą to samo, a Ty swoje.
Zapraszam do działu Publikacje.

[malgala]

Ja nie dzielę się z innymi swoimi materiałami lecz prowadzę dyskusję. Dlaczego nie trzymacie się regulaminu, który ogłosiliście publicznie? Dlaczego boicie się dyskusji o edukacji o wbrew deklaracji regulaminowej usiłujecie ją tłumić? W czym Wam ona przeszkadza? Czego się boicie?

Dyskusję?
Raczej swoisty monolog.
Dyskusja wymaga między innymi umiejętności odpowiadania na pytania.
Pytania forumowiczów były, odpowiedzi brak. Zamiast niej są cytaty z bloga lub pani Tosi.

[zmzm99]

Jak widać trudno.

Zarówno na blogu jak i Tu jest prowadzona dyskusja, tylko wobec innej publiczności. W punkcie 6 regulaminie forum jest napisane: Forum jest miejscem gdzie można swobodnie dyskutować na tematy określone w opisie poszczególnych FOR. Nie wypada publicznie deklarować określonych zasad, i ich się nie trzymać.

[malgala]

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

[zmzm99]

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Czy mogę poprosić o wyjaśnienie, czego nie rozumiem?