oramge pisze:do zmzm99
Obowiązek zawiadomienia odpowiednich instytucji wymiaru sprawiedliwości o przestępstwie na szkodę dziecka lub zagrożeniu jego dobra wynika z następujących aktów prawnych:
● Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego – art. 304
§ 1. Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. (…)
§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
● Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego – art. 572
§ 1. Każdy, komu znane jest zdarzenie uzasadniające wszczęcie postępowania z urzędu, obowiązany jest zawiadomić o nim sąd opiekuńczy.
§ 2. Obowiązek wymieniony w § 1 ciąży przede wszystkim na urzędach stanu cywilnego, sądach, prokuraturach, notariuszach, komornikach, organach samorządu i administracji rządowej, organach policji, placówkach oświatowych, opiekunach społecznych oraz organizacjach i zakładach zajmujących się opieką nad dziećmi lub osobami psychicznie chorymi.
● Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – art. 12.
Osoby, które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, niezwłocznie zawiadamiają o tym Policję lub prokuratora.
Wydawało mi się, że znasz podstawowe akty prawne dotyczące ochrony i bezpieczeństwa dzieci. A tu taka niespodzianka.
Niespodzianką jest mylenie przez oramge pojęcia przestępstwo ścigane z urzędu z krzywdzeniem dzieci przez nauczyciela. Krzywdzenie uczniów przez nauczyciela nie jest uważane za przestępstwo. Można łatwo się o tym przekonać, zawiadamiając jednak prokuraturę o przypadku krzywdzenia ucznia przez nauczyciela. Prokurator odpowie, że nie jest to przestępstwo, więc nie ma podstaw do ścigania nauczyciela. Zresztą nauczyciele są w tym względzie wyjęci spod prawa. Według mediów wychowawca Weroniki Rychwalskiej z Popielaw podjął wraz z dyrektorką szkoły i pedagog szkolną szykanowanie uczennic po tym, jak wszedł na strony grupy zamkniętej i wykonał wydruki z prowadzonej dyskusji. Jeśli media piszą prawdę popełnił czyn zabroniony z Art. 267 § 2 kodeksu karnego. Nic nie wskazuje, żeby poniósł za to odpowiedzialność karną. Można oczywiście pisać o tym do prokuratury. Wiadomo, że nic to nie zmieni.