Za siedmioma rzekami, za wielu, wielu górami, tak daleko, że nikt nie wie gdzie - istniała, pośrodku dziewiczej puszczy niewielka osada. Zamieszkiwały ją ostatnie w tych czasach czarownice. Przewodziła im Malgala - poważna i stateczna czarownica, która dość krzywym okiem patrzyła na wybryki młodych adeptek tego fachu. W pobliżu osady, na wiecznie zielonej polance znajdowało sie lotnisko i hangar na miotły. funkcje dyrektora pełniła Girena. Jej Dziennik Lądowań zapełniał się ostatnio uwagami na temat niesfornej młodzieży, która, korzystając z niego, za nic miała przepisy i regulamin. Ostatnio doszły tez kłopoty z zapleczem technicznym - zaczęło brakować części zamiennych do mioteł. Młode, rozbrykane czarownice, często były sprawczyniami stłuczek i kolizji, z innymi, prawidłowo poruszającymi się użytkownikami przestworzy. Rej wodziły tu Dushka i Chiczi. Wielokrotne rozmowy dyscyplinujące niestety, nie przynosiły rezultatów. Pomimo ciągłych zapewnień o poprawie, zapominały o swych deklaracjach, gdy tylko wsiadły na miotłę.
Nieopodal osady wbijały sie w niebo ruiny prastarego zamczyska, zamieszkiwanego obecnie przez jedyną wampirzycę -Nosferatę. Drzewiej inaczej bywało. Wśród ruin można było spotkać, gdy tylko wybije północ, wampiry wszelakiej maść i pokroju. Jednak minęły te złote czasy, odkąd we krwi ludzkiej zaczął pojawiać się cholesterol, alkohol i całe mnóstwo związków chemicznych pochłanianych wraz z fast-foodami etc. Delikatne, wampirze żołądki, nie mogły znieść niesmacznych dodatków. Niestrawność, bóle brzucha i inne niemiłe przypadłości, spowodowały emigracje wampirzej społeczności w "zdrowsze" okolice. Jedna tylko Nosferata postanowiła pozostać u źródeł wampirzego ludu.
Czarownice, rzecz jasna, jako nie żywiące się krwią, nie miały żadnych kłopotów z doborem jadłospisu. Nad conocnym menu czuwała Świetliczanka. Jako zarządzająca jedyna oberżą, serwowała swoim koleżankom istne smakowitości, a to: kijanki w sosie własnym, pająki "au naturel", wędzone skrzydło nietoperza (palce lizać). Wiele frykasów tejże kuchni można by jeszcze wymieniać.
cdn (zapraszam do wspóltworzenia )