Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Łosoś pisze:[Uważam, że po pierwsze należałoby podnieść poprzeczkę na studia pedagogiczne (teraz- sorry- każdy matoł może studiować kierunek nauczycielski i tłumy na te kierunki walą, bo jest łatwo), po drugie sprawdzać kandydatów jakimiś testami psychologicznymi (albo w jakiś inny mądrzejszy sposób), bo zaiste nie każdy się do tak ciężkiej pracy nadaje!
.
marek474 pisze:W zeszłym tygodniu słyszałem wypowiedź posłanki PIS, by nauczyciele się nie martwili, że jeszcze nie ma gotowych podstaw programowych, przecież oni uczą z podręczników, a nie z podstaw. Mniej więcej taka była wypowiedź pani poseł. Taki komentarz świadczy sam za siebie o tych co tworzą reformę i o jej skutkach. Dzisiaj nie widzę szans, by się dało to jeszcze zatrzymać. Po prostu nic się nie chce.
koma pisze:Oramge, chyba przesadziłaś...
Łosoś, czy Ty przeszłaś testy psychologiczne???
oramge pisze:marek474 pisze:W zeszłym tygodniu słyszałem wypowiedź posłanki PIS, by nauczyciele się nie martwili, że jeszcze nie ma gotowych podstaw programowych, przecież oni uczą z podręczników, a nie z podstaw. Mniej więcej taka była wypowiedź pani poseł. Taki komentarz świadczy sam za siebie o tych co tworzą reformę i o jej skutkach. Dzisiaj nie widzę szans, by się dało to jeszcze zatrzymać. Po prostu nic się nie chce.
Rozumiem marek 474 że Ty masz przed sobą na biurku podstawy programowe, a nie podręcznik. I jak Ci idzie nauczanie matematyki???
oramge pisze:Łosoś pisze:[Uważam, że po pierwsze należałoby podnieść poprzeczkę na studia pedagogiczne (teraz- sorry- każdy matoł może studiować kierunek nauczycielski i tłumy na te kierunki walą, bo jest łatwo), po drugie sprawdzać kandydatów jakimiś testami psychologicznymi (albo w jakiś inny mądrzejszy sposób), bo zaiste nie każdy się do tak ciężkiej pracy nadaje!
.
Łosoś, czy Ty przeszłaś testy psychologiczne???
oramge pisze:Dzięki temu, że mam za sobą prawie trzydzieści lat pracy, takie wpisy j/w tj. trwożenie się moją mentalnością i poziomem nie robią na mnie żadnego wrażenia. Z politowaniem kiwam głową jak niektórzy/niektóre z Was czują się predestynowani do przeprowadzenia selekcji, choć sami tej selekcji nie przechodzili - znaczy się, że są namaszczeni!
Dzięki za przypomnienie mi czym jest podstawa programowa, czym program, plan i podręcznik, ale to nie było konieczne. "Wartościowy" nauczyciel, który nie ma przed sobą ucznia - gotów jest przeszkolić innego nauczyciela, choćby na forum.
oramge pisze:A ja nie będę sprawdzać czy rozumiesz stosowane przez siebie słownictwo, i na podstawie jakich przesłanek wywodzisz tezę o rutynie i konformizmie? Ucznia też tak szybko oceniasz, bez zastanowienia? Aha, spojrzysz i wiesz co on/ona myśli, i z pewnością jako ten lepszy, wartościowszy nauczyciel, nigdy się nie mylisz. Gratuluję.
Nb. komu współczujesz?