Postautor: Łosoś » 2019-11-01, 19:15
I nie przyniesie. Taki system. Należaloby dziecku zorganizować inne zajęcia, dostosowane do jego możliwości,ale dla takich dzieci nie ma miejsca w naszym systemie.
Datego...trzeba dziecko przepychać z kklasy do klasy, wymagać minimum albo i to nie i dużo pisać notatek, żeby mieć du***kryjki( żeby w razie pytań pt. "a co szkoła zrobiła" mieć dowód, że ojej ile robiła. A że nic nie może zrobić, to nieważne. Witaj w szkolnej rzeczywistości i nibylandii).
Napisali Ci, że masz "dostosowywać"? No...to dostosuj się. Niemożliwei nieskuteczne? Zmartwię Cię - w Polsce to nikogo nie obchodzi, ani MEN, ani kuratoriów, ani Twojej dyrekcji. Po ponad 20 latach pracy w szkole doradzam zawsze: "wyluzuj, świata nie zbawisz".
Albo zmień zawód, bo szybko się wypalisz.Bo zaczniesz się poświęcać dla cudzych dzieci, a to się zawsze źle kończy. Ile wytrzymasz...?