NK powstała raczej w zamiarze odnajdywania swoich szkolnych kolegów, znajomości - i to był świetny pomysł. Gdy ja kończyłam np. liceum, powymieniałam się ze znajomymi jedynie adresami, bo nie mieliśmy telefonów. Z kilkoma przez jakiś czas utrzymywałam kontakt, potem to jakoś zamarło. Dzięki NK i całej tej "otoczki" i szumu wokół tego portalu, coraz więcej ludzi o nim wie i zakłada swój profil. Można wykorzystać ten portal do odkopania starych znajomości. I za ten pomysł brawo dla założycieli portalu.
Nie rozumiem jednak celu zakładania na NK własnej klasy, a nawet własnego profilu w wieku powiedzmy szkoły podstawowej, czy nawet gimnazjum. Przecież uczniowie danej klasy SP i tak na co dzień spotykają się, a często mieszkają w jednej miejscowości. Więc zamiast rozmów, spotkań, oglądania zdjęć w realu, robią to na portalu
Czemu to niby miałoby służyć?????
Z kolei niektórzy kolekcjonują znajomych, byle jak najwięcej, byle więcej, niż ma np. sąsiad, czy kolega z klasy. Ot, tak muszą się dowartościować...
Ale już zupełnie nie rozumiem zakładania kont typu "Wszyscy Adamowie świata", "żony policjantów", czy te z pomysłu Kasandry "Ekstra laski" itp. Czemu to ma służyć??? Zupełnie nie wiem
Zatem niektórzy w imię demokracji internetowej wypaczają prawdziwy, dość mądry cel portalu. Ot, są ludzie i ludziska...
Jeden z wniosków Kasandry to:
W cztery dni napisałem kilkadziesiąt listów podobnej treści, które były wysyłane do kobiet różnorakich. Młodszych, starszych, mężatek z dziećmi, bez dzieci, z dziećmi rozwódek, zaręczonych i wszystkich innych. Zaskoczyła mnie ta cała sytuacja ponieważ większość z tych kobiet, leciała do mnie jak ćmy do światła...
Chcę zaznaczyć, że skoro ten badacz celowo i świadomie dobrał sobie próbę do badań, celowo wybierał jakieś durnowate profile:
Bez najmniejszego problemu wyszukałem pierwszy lepszy wyimaginowany profil typu "Ekstra laski" , wszedłem w jego znajomych i zacząłem na ślepo klikać w każdą pannę i dodawać do swoich znajomości. Nie patrzyłem na wiek. Patrzyłem na urodę.
to niech się tak bardzo nie dziwi wynikom swego badania. I niech na ich podstawie nie uogólnia wniosków na wszystkie kobiety.
Ja na razie nie usuwam swego konta