Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Niemamnicku pisze:Nie możemy udowodnić, że Bóg istnieje, albo nie istnieje
Niemamnicku pisze:Co do tego wytknięcia, żebym nie nazywał ateistów zagubionymi, ok, wielu z nich ma pewnie swój ugruntowany światopogląd, uważają, że Bóg ogranicza ich wolność, że religia daje im więcej straty, niż pożytku, że nie muszą wierzyć w to wszystko i plątać się w tą całą politykę. Po prostu twierdzą, że ludzie wymyślili bajkę o Bogu, żeby to wykorzystać do bogacenia się, a tylu głupich dało się naciągnąć i muszą teraz wrzucać na tacę.
można podzielić chrześcijan na dwie grupy.W grupie 1 będą ci, którzy starają się żyć według zasad przyjętych na przestrzeni wieków prze Kościół i dawno temu przez Żydów, Chrystusa i Apostołów, w grupie 2 będą ci, którzy mówią o sobie jako o chrześcijanach, chociaż dalecy są od zastanowienia się, jaką właściwie oni drogą idą.
Niemamnicku pisze:No ale MarDeb nie uzna go za człowieka rzeczywiście mądrego, silnego. Człowiekowi, który na wszystko potrzebuje dowodów, chyba czegoś brakuje, a konkretnie brakuje wiary, bez której daleko nie można zajść.
Znowu oceniacie. Skąd wiesz, że nie doświadczył?MarDeb pisze:Tak samo z człowiekiem, który nie doświadczył Boga w swoim życiu. Wg mnie to nie jest głupota, czy słabość to poprostu nieszczęscie
,,Ja wierzę. Mój mój BÓG jest prawdziwy, Moja wiara jest prawdziwa. Ja doświadczam Boga. Wszyscy inni są BE.'' Poczytaj ,,Mein Kampf'' Jak czytam wypowiedzi niktórych osób wierzących to niewiele to się rózni od tego co tam jest napisane.
Troszkę pokory i miłości bliźniego.
Niemamnicku pisze:A co do oceniania ludzi, czym się pani w życiu sugeruje przy ocenie swoich uczniów, przy wyciąganiu konsekwencji wobec swoich dzieci, kiedy napsocą? Chyba ich zachowaniem, zrobieniem albo niezrobieniem czegoś. Nie tylko Bóg ma prawo oceniać. Powiem więcej, jeśli człowiek przestanie oceniać, poniekąd przestanie myśleć. Wybierze zło, bo chce robić tak jak inni, zamiast oceniać, co dobre, a co złe.
Niemamnicku pisze:Co do tego wytknięcia, żebym nie nazywał ateistów zagubionymi, ok, wielu z nich ma pewnie swój ugruntowany światopogląd, uważają, że Bóg ogranicza ich wolność, że religia daje im więcej straty, niż pożytku, że nie muszą wierzyć w to wszystko i
plątać się w tą całą politykę. Po prostu twierdzą, że ludzie wymyślili bajkę o Bogu, żeby to wykorzystać do bogacenia się, a tylu głupich dało się naciągnąć i muszą teraz wrzucać na tacę.
Niemamnicku pisze: Człowiekowi, który na wszystko potrzebuje dowodów, chyba czegoś brakuje, a konkretnie brakuje wiary, bez której daleko nie można zajść.
jest głupie.,,a konkretnie brakuje wiary, bez której daleko nie można zajść. ''
Nie przekona mnie nikt, mówiąc, że nie wierzą w nic.