Co zrobić?

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Co zrobić?

Postautor: edzia » 2009-08-05, 09:16

Esther@ pisze:co rozumiecie przez pułapkę lojalności
To inaczej konflikt lojalności. Za daleko posunięte kumplostwo z uczniami może spowodować zbyt duże i niepotrzebne rozterki nauczyciela w przypadku konieczności opowiedzenia się po czyjejś stronie. Będący w takiej pułapce nauczyciel będzie wewnętrznie zmuszony opowiedzieć się po stronie ucznia, choć nie będzie to zgodne z jego sumieniem. Ja to tak rozumiem.

Najlepiej zachować zdrowy dystans w takich sprawach i niepotrzebnie nie obiecywać uczniom dochowania tajemnicy (choć oczywiście w pewnych sprawach można i trzeba). Właśnie takie zbyt daleko posunięte kumlowstwo z uczniami powoduje, że potem oczekują oni dochowania tajemnicy wbrew woli nauczyciela.

Esther@
Posty: 16
Rejestracja: 2009-08-04, 08:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Co zrobić?

Postautor: Esther@ » 2009-08-05, 09:26

A czy nie jest czasem tak, że i tak w każdej relacji kryje się ta "pułapka lojalności"? I że uczniowie też powinni o tym wiedzieć? Oni też są w takim pułapce, kiedy wiedzą, że powinni o jakiejś sytuacji poinformować wychowawcę, ale starają się być lojalni wobec kolegów?
Dla mnie takie sytuacje są okazją, żeby z nimi porozmawiać i wytłumaczyć im, dlaczego w tej konkretnej sytuacji muszę jakąś sprawę upublicznić. Wydaje mi się, że oni też wtedy się uczą, że lojalność może być czasem szkodliwa.
Mogę być bardzo związana z uczniami, no ale to ja jestem nauczycielem i ja mam zachować osąd, który pozwoli mi zdecydować, czy sytuacja powinna być rozwiązana na szerszym forum, czy też wystarczy kiedy załatwię ją sama.

Staram się zrozumieć, czy już wpadłam w tą pułapkę :wink:

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Co zrobić?

Postautor: koma » 2009-08-05, 10:44

Sposó załatwienia tej sprawy zależy rownież od wieku uczniów. Niektórzy z Was optują za "porozmawianiem z uczniami, wytlumaczeniem im...", tymczasem dla uczniow takie rozmawianie i tłumaczenie to często "mowa - trawa", nieprzynosząca żadnej refleksji! Oni albo nie słuchają ze zrozumieniem, albo od dawna wiedzą swoje! Mają naturalną skłonnośc do zawyżonej samooceny i dla nich (zwłaszcza uczniów mlodszych) dobre i wlaściwe jest to, co dla nich jest dobre. Daje się zauważyć, że to zwłaszcza mlodzi nauczyciele optują za tymi "pogadankami" i "tłumaczeniem" uczniom, że zrobili źle. Tymczasem skuteczne metody są całkiem inne. Na tym właśnie polega sztuka wychowywania i talent pedagogiczny.

Zaskoczenie z powodu innego testu, który właśnie sie pojawił na klasówce, da więcej - uczeń zorientuje się, że nie tak łatwo oszukać, że nauczyciel już wie, co zrobili (ale skąd???), jest od nich mądrzejszy, przewiduje i potrafi ich uprzedzić. Uniemożliwił coś, co było niewłaściwe czyli oszustwo. Nie taki znów on głupi! Jednak zmienia testy, nie jest taki nieskomplikowany, jak by sie wydawało...Wie byc może, że zrobili źle...
W ten sposób osiągnie się większy efekt wychowawczy, niż mową - trawą, w czasie którek każdy z "przestępców{ może zrobić niewinną minę, mówiącą - to nie ja. I na dodatek w to uwierzy!

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Co zrobić?

Postautor: edzia » 2009-08-05, 22:24

Esther@ pisze:A czy nie jest czasem tak, że i tak w każdej relacji kryje się ta "pułapka lojalności"? I że uczniowie też powinni o tym wiedzieć? Oni też są w takim pułapce, kiedy wiedzą, że powinni o jakiejś sytuacji poinformować wychowawcę, ale starają się być lojalni wobec kolegów?
No trochę masz rację, ale chyba nie do końca ;) Chyba jednak nie w każdej relacji. Nie zawsze uczniowie muszą wszystko wiedzieć. A owszem, czasem oni sami są w takiej pułapce i nie wiedzą, czy powiedzieć o czymś nauczycielowi, czy zachować się lojalnie wobec kolegów. Powinni wtedy chyba postępować zgodnie z własnym sumieniem i mniej więcej umieć ocenić skutki zaprzestania powiedzenia o czymś nauczycielowi.

Esther@ pisze:Dla mnie takie sytuacje są okazją, żeby z nimi porozmawiać i wytłumaczyć im, dlaczego w tej konkretnej sytuacji muszę jakąś sprawę upublicznić.
W tej sytuacji, jako ich wychowawca, który wpadł na trop tej książki, nie tłumaczyłabym się im z podjętej decyzji. Chyba, że w żartach, już po fakcie (czyli np. po ich zdumieniu, że na sprawdzianie są inne pytania, niż się spodziewali ;) ). I tu, moim zdaniem, trzeba umieć odróżnić tłumaczenie od tłumaczenia się. ;)

Esther@ pisze:Staram się zrozumieć, czy już wpadłam w tą pułapkę
Mam nadzieję, że nie :)

ewagca
Posty: 85
Rejestracja: 2008-09-11, 20:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Co zrobić?

Postautor: ewagca » 2009-08-06, 17:27

Jolly Roger. Jeżeli ktoś uważa, że historia nie jest mu potrzebna nie musi z niej mieć piątki wystarczy trója, ale uczciwa!

Odpowiadając autorce tematu:
1. Rozmawiam z klasą i informuję ich o swojej wiedzy na temat książki. Wyrażam swoją opinię na temat korzystania z nieuczciwych metod zdobywania dobrych ocen. Robię lekcje wychowawczą na temat uczciwości. Uprzedzam ich, że poinformuję o zaistniałej sytuacji panią z historii i rodziców.
2. Rozmawiam z nauczycielem historii i rodzicami (na najbliższym zebraniu).
Na miejscu nauczyciela historii nie robiłabym tragedii, tylko przygotowywała własne testy.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Co zrobić?

Postautor: edzia » 2009-08-06, 21:34

ewagca pisze:1. Rozmawiam z klasą i informuję ich o swojej wiedzy na temat książki. Wyrażam swoją opinię na temat korzystania z nieuczciwych metod zdobywania dobrych ocen.
Sądzisz, że nie znali tej Twojej opinii? ;)
Robię lekcje wychowawczą na temat uczciwości.
W tym przypadku szkoda by mi było czasu na taką lekcję. Nie wzruszyliby się. :) Piszę o licealistach. Zakładam też, że w szkole podstawowej nie wpadliby na taki pomysł albo bez pomocy dorosłych nie sfinalizowaliby zakupu.
Uprzedzam ich, że poinformuję o zaistniałej sytuacji panią z historii i rodziców.
E, po co ich o tym uprzedzać? ;)

ewagca
Posty: 85
Rejestracja: 2008-09-11, 20:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Co zrobić?

Postautor: ewagca » 2009-08-07, 09:26

edzia pisze:Sądzisz, że nie znali tej Twojej opinii? ;)


Sądzą że znali, ale może "zapomnieli"? Powtórzyć, moim zdaniem, nie zaszkodzi.

edzia pisze:bez pomocy dorosłych nie sfinalizowaliby zakupu.


Niektórzy rodzice wspierają taką postawę.

edzia pisze:E, po co ich o tym uprzedzać?


Uważam, że tak jest uczciwie. Takie mam zasady. Nie widzę powodu, żeby to przed nimi ukrywać.

Sposoby postępowania w jakiejkolwiek sytuacji są bardzo różne. Można skorzystać z wielu rozwiązań.


Wróć do „Pogaduszki”