Witam.
Mam takie małe pytanka do nauczycieli:). Uczyłem języka polskiego, jednak w związku z niżem demograficznym, moja praca niestety dobiegła końca;/ (brak godzin, 2 klasy mniej w porównaniu z zeszłym rokiem) I tutaj rodzi się pytanie:
1. Kiedy kończy się ten niż? Jedni mówią 2 lata, inni 3. Są i tacy, co mówią 5-6.
2. Tak na marginesie. Mam jeszcze rok do końca studiów (uzupełniające magisterskie). Jaką podyplomówkę mogę wybrać, aby za kilka lat okazała się cenna? (jestem z Dolnego Śląska) Nie chcę nauczania początkowego. Pragnę uczyć w podstawówce lub gimnazjum (z naciskiem na podstawówkę:)Zastanawiałem się nad historią (ale mało jest godzin historii w grafiku w SP i gim.) lub przyrodą (ale ponoć wielu nauczycieli ma podyplomówkę z przyrody - dzięki Wałbrzyskiej Uczelni) Co mi doradzicie?
3. Ostatnie moje pytanie. Jestem (JUŻ:) )nauczycielem kontraktowym. Ostatnio usłyszałem (może plotka), że po jakimś czasie na bezrobociu, mój tytuł kontraktowego będzie nic nie wart, bo ... będę musiał zaczynać jeszcze raz staż w szkole... To prawda?
Dziękuję bardzo za ew. odpowiedzi:) Pozdrawiam i życzę udanego roku szkolnego