co zrozumiała pani minister?

tu rozmawiamy o wszystkim czasami poważnie, czasami z przymrużeniem oka

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

co zrozumiała pani minister?

Postautor: konris » 2009-10-20, 21:45


konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: co zrozumiała pani minister?

Postautor: konrad86 » 2009-10-20, 22:23

Zrozumiała to co chciała zrozumieć :wink:
Dziewczyna ma rację co do matur (rzeczywiście system mógłby być lepszy), ale z tym że szkoła ogłupia i że jest zacofana się nie zgodzę.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: co zrozumiała pani minister?

Postautor: konris » 2009-10-21, 11:27

Mnie z kolei się wydaje, ze dziewczyna bardzo trafnie i dojrzale rzecz zdiagnozowała ze swojego licealnego punktu widzenia.

Ponadto nie znalazłem w jej wypowiedzi ani jednego zdania, w którym atakowałaby swoją szkołę jako nieprzyjazną itp., jak skomentowała KH. Przeciwnie, mam wrażenie, ze dziewczyna postawiła po jednej stronie uczniów i nauczycieli jako poniekąd ofiary? przedmioty? - w działaniu przestarzałego i nieadekwatnego do teraźniejszości - systemu osiatowego, którego kształt wciąż formują politycy i (oderwani od szkolnych realiów) akademicy.

Nie sądzę, by dziewczę miało intencję uogólniania, ze szkoła tylko ogłupia, ale raczej, że nie sprzyja rozwojowi w takim stopniu, by była podstawą dla kształtowania osobowści i przyszłej kariery zawodowej.

O to zresztą spytała dziennikarka, a odpowiedź KH... Była, jaka była.

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: co zrozumiała pani minister?

Postautor: konrad86 » 2009-10-21, 20:25

konris pisze:Nie sądzę, by dziewczę miało intencję uogólniania, ze szkoła tylko ogłupia, ale raczej, że nie sprzyja rozwojowi w takim stopniu, by była podstawą dla kształtowania osobowści i przyszłej kariery zawodowej.

Jednak z wypowiedzi można było wyciągnąć taki wniosek. Wierzę również w dobre intencje dziewczyny, dlatego wydaje mi się że zabrakło doprecyzowania o co jej dokładnie chodzi.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: co zrozumiała pani minister?

Postautor: konris » 2009-10-21, 20:32

Masz rację. I być może ponieważ nie widzielismy jej całego wystąpienia, stąd niemozliwość jednoznacznej interpretacji. Pozdrawiam :)


Wróć do „Pogaduszki”